Baltic Power zabezpieczył umowę na transport i instalację morskich turbin wiatrowych 

Baltic Power – spółka z Grupy Orlen – podpisał z duńską firmą Cadeler umowę rezerwacyjną na transport i instalację około 70 turbin dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power, wspólnego projektu PKN Orlen i Northland Power, podał PKN Orlen. W kolejnych krokach spółka dokona wyboru dostawców turbin, fundamentów, kabli wewnętrznych i eksportowych, wykonawców morskich i lądowych stacji elektroenergetycznych oraz serwisu i utrzymania farmy.

Firma Cadeler specjalizuje się w montażu turbin offshore. Od 2012 roku zainstalowała blisko 400 morskich turbin wiatrowych i ponad 500 fundamentów. Podpisana umowa rezerwacyjna gwarantuje dostępność specjalistycznego statku przeznaczonego do instalacji turbin podczas fazy budowy. Umowa właściwa zostanie podpisana po podjęciu przez spółkę Baltic Power finalnej decyzji inwestycyjnej, zaznaczono.

Zeroemisyjna energetyka to fundament długofalowego rozwoju Grupy Orlen. Już dzisiaj posiadamy około 650 MW mocy zainstalowanych w odnawialnych źródłach i chcemy dynamicznie zwiększać ten udział. Prowadzimy zaawansowane prace przy pozyskiwaniu lokalizacji portowych i nawiązujemy współpracę ze sprawdzonymi dostawcami. Jesteśmy przekonani, że doświadczenie zdobyte przy projekcie Baltic Power umożliwi nam efektywną realizację kolejnych projektów morskiej energetyki wiatrowej.

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen

Obok zaawansowanego projektu Baltic Power o mocy do 1,2 GW, Grupa Orlen wystąpiła także o jedenaście koncesji, których łączny potencjał szacowany jest na ponad 10 GW. Ponadto, koncern analizuje możliwość realizacji podobnych inwestycji na litewskim i łotewskim obszarze Bałtyku.

Zawarcie kontraktu jest ważnym krokiem w realizacji naszej strategii zakupowej zakładającej zabezpieczenie w tym roku wszystkich krytycznych komponentów i usług, niezbędnych do realizacji projektu w założonym harmonogramie. Zarezerwowany statek jest jednym z około piętnastu statków na świecie, zdolnych do instalacji turbin najnowszej generacji.

Jarosław Broda, członek zarządu Baltic Power

Baltic Power to inwestycja realizowana wspólnie przez Grupę Orlen i Northland Power. Budowa farmy o mocy do 1,2 GW zaplanowana jest na lata 2024-2026. W tym czasie na morzu stanie ok. 70 turbin o minimalnej mocy 14 MW.

Źródło: ISBnews

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

    Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

    22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.

    Geneza programu 30FFM

    Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.

    Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.

    Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii

    Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.

    Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym

    Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.

    Mogami jako projekt eksportowy

    Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.

    Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.

    Symboliczne domknięcie etapu

    Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.