Powołując się na dane z rejestru statków, „RBK” podaje, że Fortuna należy teraz do spółki Uniwersalna Grupa Transportowa (UTG). Wcześniej dzierżawcą była rosyjska firma MRTS, która w sierpniu ogłosiła, że nie będzie uczestniczyć w układaniu rur dla Nord Stream 2 w wodach Danii. Eksperci są zdania, że teraz Fortuna może wziąć udział w ukończeniu gazociągu, przynajmniej jego niewielkiego odcinka w wodach niemieckich – zauważa „RBK”.
Przedstawiciel MRTS potwierdził RBK, że obecnie „nie ma żadnego związku z jednostką” Fortuna, a umowa dzierżawy została rozwiązana z inicjatywy właściciela. Firma wcześniej nie wymieniała nazwy właściciela dzierżawionej przez nią jednostki. Przy czym, z punktu widzenia obowiązujących w Rosji przepisów za właściciela statku czy okrętu można uznawać podmiot, który go eksploatuje.
Fortuna, jednostka używana przy budowie gazociągów na dnie morskim, najpierw zarejestrowana była w Hongkongu. Jak podaje „RBK”, jako właściciel barki wymieniana była spółka Strategic Mileage Ltd., której akcjonariusze nie są znani.
W 2010 roku gazeta „South China Morning Post” podawała, że właścicielem barki jest spółka z Luksemburga o nazwie Maritime Construction Services (MCS). Gazeta wiązała tę spółkę z rosyjskim podmiotem zarejestrowanym w jednym z rajów podatkowych. Nie jest przy tym jasne, czy MCS była właścicielem, czy dzierżawcą Fortuny. Niemniej, na swojej stronie internetowej MCS wymieniała barkę aż do końca listopada br. Teraz ta wzmianka znikła.
Spółka UTG jest mikroprzedsiębiorstwem, którego zysk w 2019 roku wynosił 105 mln rubli (1,38 mln USD). Dyrektorem i właścicielem spółki jest Andriej Aprielenko. Firma zatrudnia dwie osoby.
28 listopada br. spółka Nord Stream 2 AG, która jest operatorem rosyjsko-niemieckiego gazociągu poinformowała, że planuje w grudniu wznowić układanie magistrali w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec, przy pomocy układających rury statków z kotwicami. Barka Fortuna znajduje się obecnie w niemieckim porcie Wismar nad Bałtykiem.
Pod koniec 2019 roku prezydent USA Donald Trump zalegalizował karanie sankcjami firm uczestniczących w budowie Nord Stream 2. W efekcie z przedsięwzięcia tego wycofała się szwajcarska firma Allseas wraz ze swymi dwoma statkami do układania rur na dnie morskim. Rosja zapowiadała ukończenie prac własnymi siłami; za główną jednostkę, która może je prowadzić, uważany jest statek Akademik Czerski.
Źródło: PAP