Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Orsted: Ekologia zaczyna się w biurze

Czy biuro może być jednocześnie funkcjonalne i ekologiczne? Jak projektuje się takie wnętrze? Polski oddział Orsted – firmy, która jest światowym liderem w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej – ma biuro zrównoważone, w duchu less waste i zrobione zgodnie z zasadami projektowania cyrkularnego. Biuro w tej formie nie tylko wyraża to, co jest dla firmy istotne, czyli działania na rzecz ochrony klimatu, lecz także wzmacnia poczucie przynależności pracowników do organizacji.

Historia biura Orsted Warsaw Office w Varso Place – najlepszego zrównoważonego wnętrza w konkursie PLGBC Green Building Awards 2021 to dowód, że firmową siedzibę można tworzyć z troską o środowisko oraz zgodnie z zasadami gospodarki obiegu zamkniętego (inaczej: ekonomii cyrkularnej). I nie ma znaczenia fakt, że współcześnie większość pracowników pracuje w modelu hybrydowym. Biuro pozostaje ważnym elementem działania i istnienia firmy, a jego lokalizacja i funkcjonalność są obecnie tak samo ważne jak wpływ na środowisko naturalne.

Zależało nam, aby nowe biuro było przyjazne, wysoce funkcjonalne oraz oczywiście wyrażało to, co jest dla nas ważne – działania na rzecz ochrony klimatu, poszerzania wiedzy i kształtowania dobrych nawyków związanych z ochroną środowiska. Cieszą nas pozytywne reakcje pracowników na końcowy efekt. W wewnętrznym badaniu satysfakcji, prawie 70% pracowników oceniło jako bardzo dobre ogólne wrażenie na temat tak przygotowanego biura.

Aleksandra Jabłońska, Office Manager, Orsted

Miejsce – zaprojektowane przez studio badawczo-projektowe Workplace – powstawało w oparciu o cztery założenia: odpowiedzialność, funkcjonalność, well-being, zwinność. Pierwsze kryterium oznacza ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko; drugie – zapewnienie komfortu akustycznego oraz przygotowanie ergonomicznych stanowisk pracy, otwartej strefy wspólnej i miejsc do różnych aktywności; trzecie – to wsparcie dobrostanu fizycznego i emocjonalnego pracowników; czwarte – możliwość szybkiego przearanżowania przestrzeni z dostosowanej do pracy indywidualnej na pracę zespołową.

Mała wielka ekologia – biuro w duchu less waste

Zrównoważone biuro Ørsted w Warszawie służy pracownikom od stycznia 2021 roku. To ponad 50 różnych pomieszczeń m.in. do wirtualnej współpracy, do skupienia, do zespołowych spotkań czy do relaksu. Jest też strefa networkingowa z rozkładanymi ścianami mobilnymi. To przestrzeń w duchu less waste. Większość sprzętów i materiałów wykorzystanych w biurze pochodzi z odzysku, jest biodegradowalna, podlega recyklingowi i nadaje się do ponownego wykorzystania w przyszłości.

Drugie życie zyskały akustyczne panele ścienne pozyskane na rynku wtórnym. Ponownie wykorzystano też biurka i krzesła z poprzedniego biura. Podłoga w strefie networkingowej powstała z odzyskanego drewna, a przy tworzeniu przeszkleń, sufitów i dekorów z płyt meblowych zużyto cały materiał lub unikano ścinek. Podwieszane sufity, ruchome meble czy rośliny znalazły się w aranżacji, bo łatwo je zdemontować, przenieść i odzyskać.

Ponadto blaty stołów wykonano w 59% ze sprasowanych butelek plastikowych PET, w 29% – z naturalnego drewna, w 14% – z odzyskanej płyty meblowej. Wszystkie okładziny ścienne to organiczny korek, wiszące panele akustyczne – ekologiczny filc, a sufity – naturalna wełna drzewna. Wszystkie krzesła w salach konferencyjnych wykonano z przetworzonego plastiku.

Zrównoważone biuro zrównoważonej firmy

Dlaczego firma Ørsted stworzyła biuro według koncepcji ekonomii cyrkularnej i less waste? Ponieważ od lat wszystkie jej działania opierają się na strategicznym zaangażowaniu w realizację celów zrównoważonego rozwoju (ang. UN Sustainable Development Goals) oraz na dziesięciu zasadach zrównoważonego rozwoju korporacji według wytycznych United Nations Global Compact przy ONZ.

Ørsted jest też od czterech lat uznawany za najbardziej zrównoważoną firmę energetyczną na świecie w indeksie Global 100 opracowywanym przez Corporate Knights. W wydanym przez siebie Raporcie Zrównoważonego Rozwoju Ørsted 2021 „Zielona energia dla planety i jej mieszkańców” (ang. Ørsted 2021 Sustainability Report, Green energy for the planet and its people) nie tylko przedstawia własne plany i priorytety związane ze zrównoważonym rozwojem, lecz również wskazuje najpilniejsze wyzwania, jakie stoją przed światową społecznością w tym zakresie.

To w tym raporcie Mads Nipper, Group President and CEO Orsted, podaje między innymi, że jednym z rozwiązań, podjętych przez Ørsted jest kredyt odnawialny powiązany ze zrównoważonym rozwojem, którego oprocentowanie zależy bezpośrednio od zdolności firmy do redukcji emisji dwutlenku węgla i realizacji ambitnego programu inwestycji ekologicznych.

Zrównoważony rozwój jest wpisany w DNA firmy Orsted. Przejawia się zarówno w naszej działalności operacyjnej poprzez rozwijanie i promowanie zielonych rozwiązań energetycznych – i w tym zakresie osiągniemy neutralność klimatyczną już w 2025 r., jak również w wyborze partnerów biznesowych i kontrahentów, z którymi wiążemy się w krajach takich jak Polska, gdzie wspieramy zieloną transformację realizując morskie farmy wiatrowe.

Joanna Wis-Bielewicz, dyrektorka ds. rozwoju rynku w Offshore Orsted Polska i ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju

Ørsted Warsaw Office w Varso Place z pewnością jest jedną z takich inwestycji. Jest też inspiracją dla innych firm, pokazującą, że ekologiczne działania można prowadzić zaczynając chociażby od własnego biura.

Źródło: Orsted

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk