BOŚ Bank wesprze budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku
Prezes Banku Ochrony Środowiska Bogusław Białowąs zapowiada, że zarządzany przez niego bank jest przygotowany do wsparcia inwestycji w morskie farmy wiatrowe Morzu Bałtyckim.
W poniedziałek podczas konferencji energetycznej w stolicy Danii pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zapowiedział, że w latach 2025-2030 w pobliżu polskiego wybrzeża mogą powstać morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy nawet 10 GW. Stwierdził też, że kontrolowana przez państwo spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne już pracuje nad budową sieci, które będą wykorzystywać morskie farmy wiatrowe na Bałtyku.
– Mamy w naszych planach strategicznych miejsce dla offshore w nadchodzących dwóch dekadach. Oznacza to, że w 2025-30 będzie miejsce dla 10 GW farm wiatrowych blisko polskich brzegów – powiedział Piotr Naimski w Kopenhadze.
Zobacz też: Polskie LNG: w Świnoujściu zregazyfikowano już 7 milionów metrów skroplonego gazu.
Na razie jednak jeszcze nie wiadomo, kiedy może rozpocząć się budowa polskiej farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim, choć szereg inwestorów już wyraził zainteresowanie tym projektem. Spółki Polenergia i Equinor, które chcą na Bałtyku postawić wiatraki o łącznej mocy 1,2 GW jako pierwsze uzyskały decyzje środowiskowe. W wiatrowe inwestycje celują też spółki skarbu państwa: PGE, Orlen oraz Tauron. Jeszcze w sierpniu prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” zapowiedział, że naftowy koncern chce zbudować 1 200 MW mocy wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Prezes Orlenu stwierdził wówczas, że rozpoczęcia właściwego procesu inwestycyjnego w tej sprawie można spodziewać się ok. 2023 roku. Dodał, że Orlen pracuje nad wstępną koncepcją inwestycji i planuj przeprowadzenie badań środowiskowych, a w dalszej perspektywie uzyskanie decyzji środowiskowej.
Z kolei pod koniec sierpnia firma doradcza Ambiens poinformowała, że rozpoczęła prace nad raportem o oddziaływaniu środowiskowym dla morskiej farmy wiatrowej FEW Baltic II o planowanej mocy 350 MW. Farma ta ma być zlokalizowana 30 mil morskich od wybrzeża na wysokości Ustki. Inwestorem jest zaś spółka Baltic Trade and Invest. Dzięki raportowi spółka ta będzie mogła starać się o wydanie decyzji środowiskowej.
Zobacz też: Trwa dialog techniczny dotyczący budowy okrętów hydrograficznych.
Uruchomienie budowy wiatraków na Bałtyków będzie gigantycznym przedsięwzięciem także pod względem finansowym. Mówił o tym prezes Banku Ochrony Środowiska Bogusław Białowąs w wywiadzie dla dziennika Rzeczpospolita z 10 września. Szef banku podkreśla w rozmowie z gazetą, że BOŚ ma doświadczenie w finansowaniu inwestycji związanych z OZE: „Bank aktywnie uczestniczył w finansowaniu farm wiatrowych. Na pond 10 mld zł zaangażowania sektora bankowego w portfel farm 20 proc. było po stronie BOŚ. Konieczność osiągnięcia 15 proc. spowodowała poprawę na rynku OZE, nie tylko w obszarze farm wiatrowych (…) Dobrym źródłem pozyskiwania energii z OZE są również farmy wiatrowe z nieco inną lokalizacją niż dotychczas, a mianowicie na morzu. Rozwiązanie to uważa się za najbardziej efektywne. Jesteśmy do tego przygotowani, mamy opracowany odpowiedni proces kredytowy. Bogate doświadczenie z lat ubiegłych, znajomość mechanizmu funkcjonowania tego typu przedsięwzięć zapewniają nam przewagę konkurencyjną. W przypadku morskich farm wiatrowych niezbędne będzie stworzenie konsorcjów bankowych ze względu na wysoką kapitałochłonność inwestycji”.
Podpis: am
Morskie farmy wiatrowe – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.
Katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.
W artykule
Kontrakt IMGW i zakres projektu
W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.
Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

Fot. Seatech Engineering Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.
Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.
Współpraca stoczni i biura projektowego
W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.
W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.
Charakterystyka jednostki Cumulus
Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.
Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.
Nadzór klasyfikacyjny
Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.
Źródło: Seatech Engineering











