Innowacyjny system T-BWSS firmy Thesta

Szczecińska firma Thesta, zasłużona w sektorze obronnym dzięki tworzeniu innowacyjnych rozwiązań, prezentuje swój najnowszy produkt – zaawansowany system T-BWSS. Jest to technologia, która znacznie optymalizuje proces zarządzania wodami balastowymi. Thesta, jako ceniona polska firma, zdobyła uznanie na rynku dzięki swojej nieustającej innowacyjności i dążeniu do doskonałości.
Thesta wprowadza na rynek swój najnowszy produkt – system T-BWSS. Jest to produkt, który świadczy o innowacyjności i dążeniu do doskonałości, jakie są znakiem rozpoznawczym tej szczecińskiej firmy. System T-BWSS, zaprojektowany i wyprodukowany w Polsce, pokazuje, że Thesta to przedsiębiorstwo, które skutecznie konkurować może na rynku globalnym, dostarczając produkty najwyższej jakości.

Firma Thesta, mimo swojego globalnego zasięgu, pozostaje wierna swoim korzeniom. Szczecin to nie tylko miejsce, w którym firma powstała, ale także źródło inspiracji dla jej działań. To właśnie tu powstał pomysł na T-BWSS – system zarządzania wodami balastowymi, który teraz jest stosowany na całym świecie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/tajemnicze-dzialania-agia-irini-na-zlozu-lotos-petrobaltic/
Działania Thesta są ukierunkowane na tworzenie rozwiązań, które przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa. System T-BWSS jest doskonałym przykładem takiego podejścia. Thesta nieustannie inwestuje w rozwój i doskonalenie swoich produktów, co przekłada się na zadowolenie klientów i pozycję firmy na rynku.

Zaangażowanie Thesta w tworzenie innowacyjnych rozwiązań dla sektora obronnego jest dowodem na to, że polska myśl technologiczna ma się czym pochwalić. System T-BWSS to kolejny krok na drodze do stworzenia bezpiecznej i efektywnej infrastruktury dla okrętów pływających po stałych trasach.
Thesta to nie tylko produkty najwyższej jakości, ale także zaangażowanie, pasja i duma z tego, co robi. Te cechy sprawiają, że firma ze Szczecina cieszy się zaufaniem klientów na całym świecie, a system T-BWSS staje się nieodzownym elementem zarządzania wodami balastowymi na statkach i okrętach.
Autor: Mariusz Dasiewicz

-
Wyzwania dla promów w Cieśninie Gibraltarskiej

Sztorm Emilia, który od 12 grudnia przechodzi nad południową Hiszpanią, ponownie zwrócił uwagę na wyjątkowo trudne warunki żeglugowe na wodach Cieśniny Gibraltarskiej. Zdjęcia promu Ciudad de Mahón z 13 grudnia pokazują skalę oddziaływania wiatru wschodniego i wysokiej fali na jednym z najbardziej ruchliwych szlaków żeglugowych świata.
W artykule
Cieśnina Gibraltarska – naturalne „wąskie gardło”
Cieśnina Gibraltarska nie bez powodu uchodzi za jeden z najbardziej wymagających szlaków żeglugowych w Europie, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Łączy Morze Śródziemne z Atlantykiem, a jednocześnie stanowi barierę pomiędzy dwoma masami wody o odmiennych właściwościach. Stała wymiana wód powoduje silne prądy powierzchniowe i podpowierzchniowe, które w warunkach silnego wiatru potrafią gwałtownie zmieniać charakter fali.
Dodatkowym czynnikiem jest znaczne zwężenie akwenu, które lokalnie wzmacnia wiatr i przyspiesza prądy. W praktyce oznacza to krótką, stromą falę oraz trudne do przewidzenia zachowanie jednostek, zwłaszcza na kursach poprzecznych.
Wiatr wschodni – jeden z najtrudniejszych scenariuszy
Według danych hiszpańskiej agencji meteorologicznej AEMET, w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej podczas przejścia sztormu Emilia występuje silny wiatr wschodni o sile dochodzącej do 7°B. Taki układ baryczny jest szczególnie niekorzystny dla żeglugi na trasie Algeciras–Ceuta.
Wiatr wschodni, znany lokalnie jako Levante, przyspiesza w wąskim gardle cieśniny, powodując szybkie narastanie fali o wysokości 3–4 metrów, co skutkuje znacznymi obciążeniami jednostek i utrudnia utrzymanie prędkości oraz kursu.
Promy liniowe pod stałą presją warunków pogodowych
Jednostki obsługujące regularne połączenia między Hiszpanią kontynentalną a Ceutą muszą funkcjonować w warunkach, które na wielu innych akwenach oznaczałyby całkowite wstrzymanie żeglugi. Trasa Algeciras–Ceuta jest jedną z najbardziej eksploatowanych linii promowych w tej części Morza Śródziemnego i prowadzi przez wody o szczególnie trudnych warunkach wietrznych.
Zdjęcia z 13 grudnia, opublikowane na platformie X przez lokalnego obserwatora ruchu morskiego w Cieśninie Gibraltarskiej, pokazują skalę wyzwań, z jakimi muszą się zmagać załogi podczas takich przejść. Na tych wodach kluczowe znaczenie mają zarówno możliwości jednostek, jak i doświadczenie kapitanów.
Sztorm nie wstrzymuje ruchu w jednym z kluczowych punktów świata
Cieśnina Gibraltarska pozostaje jednym z najważniejszych punktów światowej żeglugi. Każdego dnia przechodzą tędy setki statków handlowych, jednostek pasażerskich oraz okrętów wojennych. Nawet podczas silnych sztormów ruch nie ustaje całkowicie, a jedynie podlega ograniczeniom i zwiększonemu nadzorowi.
Przypadek sztormu Emilia pokazuje, że mimo postępu technologicznego natura w tym rejonie wciąż dyktuje warunki. To akwen, który nie wybacza błędów i stale przypomina o swojej specyfice.









