Irańskie statki szpiegowskie kontrolowane przez IRGC na Morzu Czerwonym

Doniesienia Wall Street Journal rzucają światło na działalność irańskich statków szpiegowskich na Morzu Czerwonym, które są prawdopodobnie kontrolowane przez członków Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). Te statki, monitorując ruch handlowy i przekazując dane wywiadowcze rebeliantom Huti, zwiększają zagrożenie dla bezpieczeństwa morskiego w regionie.
Jak podają zachodni dziennikarze, wspomniany statek to część szerszej strategii irańskiej w regionie. Zwraca się uwagę na statek Saviz, który w 2021 roku został uszkodzony w pobliżu wybrzeża Dżibuti, prawdopodobnie przez izraelskie służby. Po tym incydencie, jego rolę przejął inny statek, Behshad, który znajduje się na Morzu Czerwonym od 2021 roku. Istnieje przypuszczenie, że to właśnie jednostka Behshad jest obiektem zainteresowania w najnowszych doniesieniach WSJ, o czym pisał na platformie X Tomasz Rydelek.
Rola irańskich statków szpiegowskich wykracza poza zwykłe śledzenie – umożliwiają one rebeliantom Huti przeprowadzanie skoordynowanych ataków na kluczowe szlaki handlowe. Te ataki nie tylko zagrażają bezpośrednio statkom, ale również destabilizują globalny handel morski, prowadząc do zmian tras i dodatkowych kosztów dla firm żeglugowych.
Odpowiedzią społeczności międzynarodowej na te zagrożenia jest zwiększenie obecności okrętów wojennych w ramach Operacji Prosperity Guardian. Ta wielonarodowa inicjatywa, utworzona na początku grudnia, ma na celu zwalczanie ataków Huti i zapewnienie bezpieczeństwa na szlakach morskich Morza Czerwonego, w cieśninie Bab al-Mandeb oraz Zatoce Adeńskiej.
W ramach Operacji Prosperity Guardian, pod dowództwem US Navy, powstała międzynarodowa flota morska, złożona z jednostek z różnych krajów, które każda wnosi specyficzny wkład. Wśród kluczowych elementów floty znajduje się brytyjski niszczyciel HMS Diamond, wyróżniający się swoimi zaawansowanymi możliwościami operacyjnymi. Do operacji dołączyła również francuska fregata Languedoc, specjalizująca się w obronie powietrznej i zwalczaniu okrętów podwodnych (ZOP), a ostatnio skutecznie neutralizująca drony na Morzu Czerwonym.
Ponadto, 20 grudnia została przebazowana z Morza Śródziemnego na Morze Czerwone włoska fregata typu FREMM, o której pisaliśmy na naszym portalu, której zadaniem będzie wzmocnienie operacji, przyczyniając się do ochrony międzynarodowego handlu na tych niebezpiecznych wodach. Amerykańskie niszczyciele dodają potężnej siły uderzeniowej oraz zapewniają wsparcie logistyczne, czyniąc flotę jeszcze bardziej wszechstronną i skuteczną.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/zagrozenia-na-morzu-czerwonym-eskalacja-konfliktu-i-wyzwania-dla-bezpieczenstwa-morskiego/
Udział innych krajów, jak Bahrajn, Norwegia oraz Seszele, podkreśla globalny zasięg i różnorodność wsparcia w tej operacji, od zaawansowanej technologii po kluczowe umiejętności operacyjne i kompetencje strategiczne. Każdy z uczestników przyczynia się do zwiększenia efektywności i skuteczności operacji, podkreślając wagę międzynarodowej współpracy w zapewnieniu bezpieczeństwa na tych kluczowych wodach.
Poza wkładem militarnym, inne państwa również biorą czynny udział w Operacji Prosperity Guardian, dostarczając oficerów sztabowych oraz wsparcie logistyczne. To ostatnie odgrywa kluczową rolę, obejmując elementy takie jak zaopatrzenie, transport, komunikacja i inne niezbędne komponenty operacyjne. Efektywne wsparcie logistyczne jest fundamentem dla skutecznego prowadzenia działań, zapewniając odpowiednią infrastrukturę i zasoby. Takie zróżnicowane zaangażowanie krajów uczestniczących w operacji podkreśla jej globalny zasięg oraz podnosi świadomość o potrzebie międzynarodowej współpracy w celu zabezpieczenia kluczowych szlaków morskich i utrzymania stabilności w regionie.
Sukces operacji może przyczynić się do wzmocnienia bezpieczeństwa morskiego, co ma kluczowe znaczenie dla utrzymania globalnego łańcucha dostaw i ekonomicznego dobrobytu. Przyjrzenie się sposobom, w jakie ta operacja może zmienić dynamikę bezpieczeństwa w regionie i na świecie, uwydatnia jej istotną rolę w zapewnieniu trwałej stabilności i bezpieczeństwa morskiego na kluczowych szlakach handlowych.
Autor: Mariusz Dasiewicz

-
US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.
W artykule
Projekt LST-100 w programie LSM US Navy
Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.
Rola okrętów LSM w działaniach USMC
Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.
Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.









