Masowiec Rubynar ostrzelany przez Huti na Morzu Czerwonym

W niedzielny wieczór, w kontekście narastającego napięcia na strategicznych wodach cieśniny Bab el-Mandeb, masowiec Rubymar z niebezpiecznym ładunkiem na pokładzie stał się celem precyzyjnego ataku przeprowadzonego przez jemeńskie siły Huti. Incydent ten, który wymusił niezwłoczną ewakuację załogi, rzuca nowe światło na rosnące zagrożenie bezpieczeństwa morskiego w regionie.

Brytyjska Organizacja Monitorowania Handlu Morskiego (UKMTO) jako pierwsza zgłosiła niepokojące wydarzenie, które miało miejsce 35 mil morskich na południowy zachód od Al Mukha w Jemenie, rejestrując je około godziny 20:00 czasu lokalnego. Według relacji kapitana jednostki, doszło do eksplozji nieopodal statku, co skutkowało uszkodzeniem kadłuba. Na szczęście, wszyscy członkowie załogi wyszli z tego zdarzenia bez szwanku.

W następnym komunikacie, wydanym w godzinach porannych następnego dnia, UKMTO dostarczyło aktualizację, z której wynikało, że załoga musiała ewakuować się z jednostki. Wsparcie na miejscu zdarzenia zapewnili niezidentyfikowani marynarze.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/kryzys-na-morzu-czerwonym-jak-drobni-indyjscy-eksporterzy-zmagaja-sie-z-utrata-zamowien/

Jednostka, która stała się celem ataku, zidentyfikowana została jako masowiec Rubymar, będący własnością brytyjską i zarządzany przez przedsiębiorstwo libańskie, pływający pod banderą Belize. Z informacji przekazanych przez rebeliantów Huti wynika, że w kierunku statku wystrzelono dwie rakiety, z których jedna trafiła w maszynownię, unieruchomiając jednostkę. Operator jednostki w rozmowie z agencją Bloomberg potwierdził te doniesienia, dodając, że załoga została bezpiecznie ewakuowana na pokład przybyłej jednostki i przetransportowana do najbliższego portu w Dżibuti.

W ostatnim komunikacie, przedstawiciele portu w Dżibuti przekazali informacje dotyczące niebezpiecznego ładunku przewożonego przez masowiec Rubymar. Okazało się, że na pokładzie jednostki znajdowało się 22 000 ton nawozu – substancji, która ze względu na swoje właściwości, stanowi duże ryzyko podczas transportu morskiego. Choć szczegółowy skład ładunku nie został dokładnie określony, potwierdzono, że należy on do podklasy 5.1 według Międzynarodowego Kodeksu Towarów Niebezpiecznych Przewożonych Drogą Morską (IMDG). Substancje utleniające, takie jak ten nawóz, nie muszą być bezpośrednio palne, ale dzięki zdolności wydzielania tlenu mogą znacząco przyczyniać się do zapalenia lub wspierać palenie się innych materiałów. Taki ładunek, mający postać stałą lub płynną, wymaga szczególnej ostrożności, ponieważ nawozy na bazie azotanu amonu były już przyczyną poważnych wypadków w przeszłości.

W dalszej części oświadczenia podkreślono, że wszystkich członków załogi masowca Rubymar, w liczbie 24 osób, w tym 11 Syryjczyków, sześciu Egipcjan, czterech obywateli Filipin i trzech Hindusów, bezpiecznie przetransportowano na ląd przy pomocy holownika portowego. Aktualnie są w toku działania mające na celu zorganizowanie powrotu członków załogi do ich domów.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/zaklocenia-w-lancuchu-dostaw-w-wielkiej-brytanii-kryzys-na-morzu-czerwonym-i-jego-wplyw-na-import-herbaty-czesc-2/

W następstwie eskalacji konfliktu Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, jemeńscy rebelianci Huti zwiększyli częstotliwość ataków rakietowych i dronowych na statki handlowe nawigujące po Morzu Czerwonym. Wśród dotkniętych tymi działaniami jednostek wyróżnia się Galaxy Leader, statek powiązany z Izraelem, którego załoga nadal pozostaje pod kontrolą Huti.

Do tej pory, dzięki zdecydowanej postawie i zaangażowaniu US Navy w kampanię na rzecz bezpieczeństwa morskiego w rejonie Morza Czerwonego, żaden z marynarzy nie doznał obrażeń w wyniku agresywnych działań Huti. Niszczyciele i myśliwce operujące z amerykańskich lotniskowców skutecznie neutralizują zagrożenia, eliminując w powietrzu i na lądzie liczne próby ataków statki handlowe i okręty wojenne. Dzięki temu, od kiedy intensyfikacja obecności Marynarki Wojennej USA stała się faktem, nie odnotowano żadnych nowych przypadków porwań, co świadczy o skuteczności działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa na strategicznie ważnych wodach Morza Czerwonego.

Autor: Mariusz Dasiewicz/Bloomberg

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Francuski statek rybacki osiadł na skałach u wybrzeży w Irlandii

    Francuski statek rybacki osiadł na skałach u wybrzeży w Irlandii

    W niedzielę 14 grudnia francuski statek rybacki Fastnet w wyniku utraty napędu i trudnych warunków pogodowych osiadł na podłożu skalnym przy wejściu do portu Dingle w hrabstwie Kerry na południowo-zachodnim wybrzeżu Irlandii.

    Awaria napędu i wejście na skały przy Dingle

    Do zdarzenia doszło krótko po opuszczeniu portu Dingle na południowo-zachodnim wybrzeżu Irlandii. Francuski statek rybacki Fastnet po awarii układu napędowego utracił zdolność manewrowania. Silny wiatr oraz wysoka fala uniemożliwiły utrzymanie kontrolowanego kursu, w efekcie czego jednostka została zniesiona w kierunku brzegu i weszła na skały w rejonie plaży Bínn Bán, kilka metrów poza osłoniętym akwenem portowym. Pozycja statku w strefie przyboju stwarzała ryzyko dalszych uszkodzeń konstrukcji kadłuba.

    Akcja ratownicza, warunki pogodowe i dalsze działania

    Na pokładzie Fastnet przebywało 14 członków załogi. Po zgłoszeniu sytuacji alarmowej irlandzkie służby ratownicze uruchomiły skoordynowaną akcję, którą prowadziło Valentia Marine Rescue Sub-Centre. Na miejsce skierowano śmigłowiec ratowniczy Rescue 115, samolot poszukiwawczo-ratowniczy oraz jednostki nawodne Royal National Lifeboat Institution i lokalnej straży przybrzeżnej. Załogę podjęto bezpośrednio z pokładu jednostki przy użyciu wciągarki pokładowej śmigłowca irlandzkiej Straży Przybrzeżnej Rescue 115. Wszyscy rybacy zostali następnie bezpiecznie dostarczeni na ląd.

    W rejonie zdarzenia panują trudne warunki pogodowe. Met Éireann wydał ostrzeżenia dla hrabstw Cork i Kerry, wskazując na intensywne opady, wzburzone morze oraz podwyższone ryzyko niebezpieczeństwa dla staków znajdujących się na tych wodach. Równolegle prowadzone są działania związane z oceną stanu technicznego kadłuba Fastnet oraz monitoringiem potencjalnego wycieku paliwa. Na obecnym etapie służby nie potwierdziły wystąpienia wycieku paliwa do pobliskich wód. Jednostka pozostaje pod obserwacją, a jej stan techniczny jest oceniany.