Niemiecka marynarka odwiedziła Polskę: fregata i okręt podwodny zawinęły do Gdyni

Cztery niemieckie okręty zawinęły w miniony weekend do portu w Gdyni. Wśród nich znalazł się okręt podwodny U 31, pierwsza z serii jednostek typu 212A.

Niemiecki zespół okrętów wszedł do Gdyni w ramach rejsu szkolno-bojowego po Bałtyku w celu odpoczynku załóg i uzupełnienia zapasów. Poza U31, w jego składzie znalazły się fregata rakietowa Hessen typu 214, okręt baza Fehrmarn oraz jednostka badawcza Planet.

Okręt podwodny oraz okręt baza zacumowały w centralnym miejscu Gdyni, przy skwerze Kościuszki i mogły być podziwiane przez mieszkańców miasta i turystów przez cały weekend. Pozostałe dwa okręty nawodne zacumowały przy nabrzeżach Polskim i Francuskim.

Fot.: COM CAM.

Najwięcej uwagi przykuwał U31, którego zaraz po wejściu zatankowano ciekłym tlenem, służącym do zasilania układu napędowego niezależnego od powietrza (AIP). To ciekawe wydarzenie dowiodło nie tylko łatwości procesu napełniania systemu AIP, ale potwierdziło zapewnienia producenta okrętu o całkowitym bezpieczeństwie tego procesu. Dowódca rejsu, kmdr por. Manfred Grabienski wyjaśnił, że taką operację można przeprowadzić sprawnie w każdym porcie, nie potrzebna jest żądna specjalna infrastruktura. Zakontraktowana firma zapewnia cysternę z ciekłym tlenem i natychmiast może przystąpić do tankowania systemu.

Zobacz też: Stocznia Wojenna podpisuje nowe kontrakty i wraca do produkcji cywilnej.

Warto podkreślić, że rząd niemiecki oferuje Polsce użyczenie do czasu zakupu nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej 1-2 okrętów typu 212A, a kolejna ich generacja, określana jako typ 212CD, oferowana jest naszej flocie przez niemiecki holding stoczniowy thyssenkrupp Marine Systems w ramach programu Orka. Okręty miałyby zastąpić wychodzące już ze służby ponad 50 letnie okręty podwodne Kobben.

Okręty w Gdyni / Portal Stoczniow
Fot.: COM CAM.

U31 nie był dostępny dla zwiedzających, jednak niemiecka Marynarka Wojenna zezwoliła na obejrzenie wnętrza jednostki kilku dziennikarzom. W środku imponuje zarówno przestrzeń, jak i nowoczesność. Na głównym stanowisku dowodzenia może pracować do 12 oficerów i podoficerów. Załoga okrętu liczy 27 osób, w tym kobieta w stopniu kapitana. Jak zapewniają niemieccy podwodniacy, okręt jest bardzo cichy w działaniu, co w połączeniu z parametrami konstrukcyjnymi gwarantuje minimalizację jego pól fizycznych oraz umożliwia przebywanie w pełnym zanurzeniu do 21 dni. Okręt tego typu, o numerze burtowym U32, przeszedł kilka lat temu w pełnym zanurzeniu z Europy do USA w ciągu 18 dni. Rekord ten nie został jak dotąd pobity przez okręty wyposażone w system AIP innych producentów.

Zobacz też: thyssenkrupp Marine Systems blisko budowy fregat dla Egiptu.

Okręty podwodne typu 212A zostały zaprojektowane jako jednostki do działań zarówno w płytkich wodach Bałtyku jak i na wodach otwartych, także w warunkach zagrożenia minowego. Stąd niewielkie gabaryty okrętu i jego kadłub mocny zbudowany ze stali niemagnetycznej. Konkurentami niemieckiej konstrukcji są jednostki ze Szwecji i Francji.

Fot.: COM CAM

Towarzyszący U31 okręt baza Fehrmarn, to druga pod względem wieku, po żaglowcu szkolnym Gorch Fock, jednostka Deutsche Marine, która w tym roku obchodziła swoje 51 urodziny. Rówieśnik naszych Kobbenów służy jako okręt zaopatrzeniowy, baza materiałowa, stanowisko dowodzenia zespołu oraz lodołamacz torujący drogę do portu okrętom podwodnym.

Fregata rakietowa Hessen reprezentuje typ 214 Sachsen i jest najmłodszą jednostką z serii trzech okrętów tego typu znajdujących się we flocie Deutsche Marine. Hessen weszła do służby w 2006 roku, a jej głównym przeznaczeniem jest obrona przeciwlotnicza zespołu okrętów, a także zwalczanie okrętów nawodnych i podwodnych. Fregaty typu Sachsen mają wyporność pełną wynoszącą 5 690t, długość maksymalną 143,00 m i szerokość 17,44 m. Okręt jest wyposażony w nowoczesny bojowy system zarządzania walką oraz szerokie spektrum sensorów i wyrafinowanych efektorów, w tym rakiety SM2. Okręt nie był dostępny dla zwiedzających, podobnie jak cumujący nieopodal statek badawczy Planet. Przeznaczeniem tej jednostki jest szerokie spektrum zadań badawczych związanych z hydrologią. Jednostka wyszła z Gdyni już w sobotę.

Fot.: MGPR

Zobacz też: Zamieszanie na Antypodach: nerwowe negocjacje w sprawie okrętów podwodnych.

Fregata Hessen opuściła Gdynię w niedzielę, zaś okręt podwodny oraz okręt baza odcumowały od skweru Kościuszki dopiero w poniedziałek, udając się w kolejny dwutygodniowy rejs szkoleniowy w wodach Bałtyku. Na jego pokładzie odbędzie się egzamin końcowy przyszli oficerowie wachtowi okrętów podwodnych, którzy w ten sposób zakończą dwunastomiesięczny kurs specjalistyczny w Centrum Szkolenia Okrętów Podwodnych w Eckernförde. Od dwóch lat, w kursach tych uczestniczą również polscy oficerowie.

Podpis: tz

Marynarka wojenna – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.


PolskiplPolskiPolski