ORLEN rozpoczyna budowę Terminala Instalacyjnego w Świnoujściu

Grupa ORLEN nieustannie kroczy w kierunku realizacji swoich ekologicznych założeń, przyspieszając tym samym transformację energetyczną Polski. Ostatnim dowodem tych działań jest ogłoszenie rozpoczęcia prac nad budową terminala instalacyjnego w porcie w Świnoujściu.

Terminal ten nie będzie zwykłym miejscem przeładunkowym. Dzięki współpracy z firmą Budimex, terminal w Świnoujściu będzie stanowił kluczowy punkt obsługi dla potężnych morskich farm wiatrowych, które polski koncern planuje uruchomić w najbliższych latach.

Inwestycja w terminal instalacyjny w Świnoujściu to nie tylko krok milowy dla Grupy ORLEN i polskiej energetyki odnawialnej, ale również znaczący impuls dla lokalnej społeczności. Projekt zakłada zatrudnienie około stu pracowników, co stanowi bezpośrednią korzyść dla rynku pracy w regionie. Ponadto, specjalistyczny charakter terminalu, skupiający się na instalacji morskich farm wiatrowych, ma potencjał przyciągnąć do Świnoujścia firmy pomocnicze i podwykonawców, w wyniku czego może wygenerować dodatkowe miejsca pracy i wpływa pozytywnie na lokalną gospodarkę.

Dodatkowo, terminal będzie w stanie obsłużyć projekty nie tylko na wodach polskich, ale również niemieckich, szwedzkich czy duńskich, co umocni pozycję Świnoujścia jako strategicznego hubu dla energetyki wiatrowej w regionie. Dzięki temu, cała społeczność lokalna może odczuć korzyści w postaci wzrostu aktywności gospodarczej i być może nawet turystycznej, spowodowanej nowymi możliwościami i otwarciem na międzynarodowy rynek.

Budowa pierwszych morskich farm wiatrowych w każdym kraju, wymaga kompleksowych, bardzo zaawansowanych przygotowań. Infrastruktura instalacyjna jest jednym z kluczowych elementów tego procesu. Uruchomiony w porcie w Świnoujściu terminal będzie pierwszą w Polsce i jedną z najnowocześniejszych w Europie tego typu budowlą obsługującą projekty offshore wind. Wybór wykonawcy terminala to kolejny ważny punkt harmonogramu projektu, który w sierpniu pozyskał warunkową decyzję inwestycyjną.

Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN

Wizja Grupy ORLEN jest jasna: stworzenie infrastruktury gotowej do obsługi masywnych elementów turbin wiatrowych, w tym wież, łopat i gondoli, a także nadbudówek morskich stacji transformatorowych. Po zakończeniu prac, terminal będzie w stanie obsłużyć ponad 80 turbin wiatrowych rocznie.

Nie tylko technologia, ale także lokalizacja terminala, czyni go jednym z najważniejszych projektów w regionie. Świnoujście, dzięki swojemu strategicznemu położeniu i doskonałej komunikacji z innymi środkami transportu, stanie się ważnym hubem dla całej branży energetyki wiatrowej w Europie Środkowej.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/kanal-panamski-wzrost-czasu-oczekiwania-na-przejscie/

Założenia Grupy ORLEN wskazują, że terminal ten będzie pełnił kluczową rolę nie tylko dla Polski, ale także dla sąsiadujących krajów.

Te wszystkie działania wpisują się w założenia strategii Grupy ORLEN, która zakłada, że koncern w ciągu kilku najbliższych lat będzie posiadać ok 9 GW mocy w energetyce odnawialnej, w tym aż 5,8 GW ze źródeł offshore wind. Inwestycje morskie zamierzamy realizować zarówno na Ławicy Odrzańskiej, na wysokości Kołobrzegu jak i na Ławicy Słupskiej.

Robert Nowicki, Prezes Zarządu ORLEN Neptun

Z inwestycją tą polski koncern energetyczny potwierdza swoje zaangażowanie w rozwój zielonej energetyki i umacnia swoją pozycję jako lidera w dziedzinie innowacji. W kolejnych latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju i ekspansji w sektorze odnawialnych źródeł energii, z Grupą ORLEN na czele tego ruchu.

Źródło: Grupa ORLEN/MD

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

    Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

    22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.

    Geneza programu 30FFM

    Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.

    Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.

    Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii

    Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.

    Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym

    Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.

    Mogami jako projekt eksportowy

    Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.

    Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.

    Symboliczne domknięcie etapu

    Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.