Przyszły ORP Jaskółka: nowy niszczyciel min dla Marynarki Wojennej RP

28 marca 2023 r. miało miejsce uroczyste cięcie blach pod budowę 4. niszczyciela min typu Kormoran II. Jest to symboliczny początek procesu budowy kolejnego okrętu dla Marynarki Wojennej RP, który będzie miał numer burtowy 604 i nazwę ORP Jaskółka. Głównym zadaniem tej jednostki będzie poszukiwanie i zwalczanie min morskich oraz niebezpiecznych obiektów na akwenach morskich.
Nowy niszczyciel min będzie wyposażony w nowoczesny układ napędowy, co pozwoli na uzyskanie wysokich zdolności manewrowych. W stosunku do już wybudowanych trzech jednostek, nowy niszczyciel będzie posiadał lepsze możliwości działania w trudnych warunkach hydrometeorologicznych, dzięki nowemu wyposażeniu nawigacyjne najnowszej generacji.
Okręt zostanie również wyposażony w zestaw artyleryjski polskiej produkcji OSU-35K 35 mm oraz nowy podwodny system głębinowej obrony przeciwminowej o kryptonimie „Głuptak”. Budowa okrętu jest realizowana w ramach umowy zawartej przez Ministerstwo Obrony Narodowej z konsorcjum firm – Remontowa Shipbuilding S.A., OBR Centrum Techniki Morskiej i PGZ Stocznia Wojenna. Zakończenie budowy serii kolejnych jednostek zaplanowane jest na koniec 2027 roku.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/chinskie-roszczenia-terytorialne-i-spor-o-wyspy-paracelskie/
Podczas uroczystości palenia blach wzięło udział wielu gości, w tym szef Zarządu Uzbrojenia w Inspektoracie Marynarki Wojennej, kontradmirał Włodzimierz Kułagin, szef Szefostwa Techniki Morskiej Agencji Uzbrojenia, kmdr Piotr Skóra, a także dowódcy obu naszych dywizjonów trałowców: dowódca 12 Dywizjonu Trałowców kmdr por. Sławomir Góra oraz dowódca 13 Dywizjonu Trałowców kmdr por. Michał Dziugan. Na uroczystości pojawił się także przyszły dowódca ORP Jaskółka, kpt. mar. Kamil Kalina.
Warto podkreślić, że Polski Rejestr Statków będzie nadzorował budowę nowych niszczycieli na podstawie odrębnej umowy zawartej z RSB jesienią ubiegłego roku. Będzie to nadzór techniczny w zakresie klasyfikacyjnym i konwencyjnym nad budową i próbami morskimi, oparty o własne przepisy PRS dotyczące klasyfikacji i budowy okrętów wojennych.
Warto zauważyć, że nowy niszczyciel min typu Kormoran II będzie ważnym wzmocnieniem floty Marynarki Wojennej RP w zakresie zwalczania zagrożeń związanych z minami morskimi oraz obiektami niebezpiecznymi na akwenach morskich. Polska jest jednym z krajów, które od lat uczestniczą w działaniach międzynarodowych na rzecz walki z zagrożeniami wynikającymi z pozostałości po II Wojnie Światowej oraz min i innych niebezpiecznych przedmiotów wyrzucanych do morza.
Budowa nowego niszczyciela min jest również ważnym wyzwaniem dla polskiego przemysłu stoczniowego, który staje przed zadaniem zapewnienia wysokiej jakości i zaawansowanej technologicznie jednostki dla Marynarki Wojennej RP. Realizacja tego projektu pozwoli również na rozwój i modernizację krajowego przemysłu obronnego oraz zwiększenie jego zdolności eksportowych.
Nowe niszczyciele min – ORP JASKÓŁKA, RYBITWA i CZAJKA – będą nosić nazwy pierwszych okrętów, które w latach 30-tych XX wieku tworzyły dywizjon minowców i wyróżniły się podczas obrony polskiego wybrzeża w 1939 roku. Ważnym faktem jest to, że były to pierwsze okręty zaprojektowane przez polskich inżynierów i zwodowane w polskiej stoczni, co stanowi początek historii nowoczesnego budownictwa okrętowego w Polsce.

Ta informacja pokazuje, że Polska jest państwem, które inwestuje w rozwój swojej obronności oraz umiejętności obrony swoich interesów i bezpieczeństwa swoich obywateli na arenie międzynarodowej. Budowa kolejnych jednostek tej serii z pewnością przyczyni się do wzmocnienia potencjału Marynarki Wojennej RP oraz zwiększenia bezpieczeństwa na morzu.
Autor: JB

-
Wodowanie ostatniego niszczyciela min typu Kormoran II

W gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding 11 grudnia odbyła się ceremonia wodowania i chrztu przyszłej ORP Czajka (606) – szóstego i zarazem ostatniego niszczyciela min typu Kormoran II zbudowanego w tej stoczni.
W artykule
Jednostka tym samym domyka najliczniejszą w XXI wieku serię okrętów wojennych tego typu, budowanych w zakładach stoczniowych w Polsce, i formalnie zamyka ważny etap współpracy Marynarki Wojennej RP z krajowym przemysłem okrętowym w segmencie walki minowej.
Ostatni niszczyciel min proj. 258
Ceremonia miała klasyczną, marynarską oprawę – z udziałem przedstawicieli władz państwowych, dowództwa MW RP oraz kierownictwa stoczni. ORP Czajka, podobnie jak wcześniej Jaskółka i Rybitwa, przejdzie teraz do etapu doposażania i prób morskich. Do służby planowo wejdzie w latach 2026–2027, zasilając 12. Dywizjon Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
Technicznie niszczyciel min proj. 258 Kormoran II to dojrzała i sprawdzona konstrukcja okrętu walki minowej nowej generacji, zaprojektowana z myślą o realiach Morza Bałtyckiego, ochronie infrastruktury krytycznej oraz działaniach z użyciem systemów bezzałogowych. Program Kormoran II jest jednym z nielicznych przykładów konsekwentnie zrealizowanej modernizacji MW RP w oparciu o polskie stocznie i krajowe kompetencje przemysłowe.
Nowa jakość w polskim okrętownictwie
Jak wcześniej szczegółowo opisywał na naszym portalu Tomasz Witkiewicz (materiał archiwalny), Kormorany II wprowadziły do polskiej floty jakościowy skok. Nigdy wcześniej w Polsce nie zbudowano tak dużej jednostki wojennej ze stali amagnetycznej, ani też – po II wojnie światowej – Marynarka Wojenna RP nie dysponowała okrętem należącym do ścisłej światowej czołówki w swojej klasie.
Wybór technologii kadłuba ze stali amagnetycznej pozwolił Polsce dołączyć do elitarnego grona użytkowników takich jednostek, obok m.in. Niemiec, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Indonezji, eksploatujących okręty wywodzące się z rodziny typu 332. Proces budowy prototypu ORP Kormoran był kosztowny, ale umożliwił dopracowanie projektu i przejście do realnej seryjnej budowy.
Zamknięcie linii produkcyjnej w gdańskich zakładach stoczniowych
Wraz z wodowaniem ORP Czajka, ta linia produkcyjna dobiega końca. I tu pojawia się pytanie, którego nikt głośno nie zadaje: skoro Kormoran II okazał się konstrukcją dojrzałą, seryjnie budowaną i sprawdzoną w służbie, dlaczego przez ponad 12 lat nie znalazł żadnego odbiorcy za granicą naszego kraju?
Czy ten okręt rzeczywiście „nie nadaje się” na rynki zachodnie, czy raczej nigdy nie podjęto realnej, systemowej próby jego sprzedaży? I co dalej – jaką drogę rozwoju obierze Remontowa Shipbuilding po zamknięciu tej linii produkcyjnej? Do tematu wrócimy po uzyskaniu odpowiedzi władz stoczni dla naszej redakcji.









