Wielka Brytania kupuje okręty wsparcia logistycznego dla marynarki wojennej

Brytyjski resort obrony rozpisał przetarg na zakup dwóch okrętów wsparcia logistycznego floty dla Royal Fleet Auxiliary z opcją na zamówienie trzeciego. Zamówienie może być warte miliard funtów.

Przetarg stanowi konsekwencję tez zawartych w brytyjskim strategicznym przeglądzie obronnym z 2015 r. W dokumencie tym resort obrony Zjednoczonego Królestwa wyraził zapotrzebowanie na trzy okręty wsparcia logistycznego. Rozpisany przetarg stanowi jednak pewną modyfikację zapisów strategicznego przeglądu, ponieważ ministerstwo ogłosiło, że postępowanie dotyczy zakupu dwóch jednostek z możliwością zakupu trzeciej w ramach prawa opcji.

Według wymagań przetargowych okręty będą mieć pojemność ładunkową do 7 tys. m3 oraz pływać z prędkością marszową wynoszącą 18 węzłów. Okręty muszą mają być zdolne do transportu dużych ilości ładunków o łącznej masie do 5 ton. Przy takim obciążeniu okręty powinny być w stanie utrzymywać prędkość 12 węzłów.

Brytyjski resort obrony wymaga również od potencjalnych dostawców okrętów, by jednostki były zdolne do tankowania na morzu oraz do prowadzenia operacji morskich na całym świecie.

Okręty zaopatrzeniowe będą używane przez Royal Fleet Auxiliary. To formacja, której zadaniem jest zapewnienie wsparcia logistycznego dla jednostek Royal Navy. Rola okrętów wsparcia logistycznego polega na dowożeniu do jednostek nawodnych wykonujących operacje bojowe np. amunicji, żywności oraz innych towarów.

Jak już pisaliśmy na Portalu Stoczniowym, brytyjskie związki zawodowe oraz laburzyści domagają się, żeby rząd skierował zamówienie na produkcję okrętów wsparcia logistycznego do brytyjskich stoczni. Zamówienie może być warte nawet 1 mld funtów.

Podpis: TZ

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.


PolskiplPolskiPolski