Filipińska marynarka wojenna wcieliła dwa izraelskie szybkie kutry szturmowe

Zamówione przez filipińską marynarkę wojenną jednostki typu Nestor Acero powstały w stoczni Israel Shipyards, i mają zastąpić szybkie kutry patrolowe typu Tomas Batilo.

Filipińska Marynarka Wojenna formalnie przyjęła do służby dwa pierwsze ze swoich szybkich szturmowych okrętów interwencyjnych (FAIC-M), BRP Nestor Acero (PG-901) i BRP Lolinato To-Ong (PG-802). Pierwotnie planowano dwanaście, ale tylko osiem zostało wstępnie sfinansowanych w ramach planu zamówień Marynarki Wojennej w latach 2018-2022.

Okręty te noszą imię dwóch bohaterów Korpusu Piechoty Morskiej Filipin i odznaczonych Medalem Walecznych – zmarłego szeregowca pierwszej klasy Nestora Acero i zmarłego porucznika Lolinato To-Ong.

 Okręty te mają wyporność 95 ton, maksymalną prędkość 40 węzłów, długość 32 m i zasięg 1000 mil morskich. Kutry są wyposażone dostosowane do szybkiego przechwytywania jednostek w strefie przybrzeżnej. Stabilizowane uzbrojenie oraz pociski krótkiego zasięgu, umożliwiają im przeprowadzanie precyzyjnych uderzeń przeciwko większym jednostkom i celom na lądzie

Cztery z tych jednostek będą uzbrojone w pociski typu NLOS o zasięgu 25 kilometrów, podczas gdy pozostałe pięć będzie uzbrojone w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Typhoon z 30-milimetrową armatą i wielkokalibrowe karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm.

Pozyskanie tych FAIC-M należy do programu zbrojeniowego z 2019 rok zatwierdzonych przez byłego prezydenta Rodrigo Duterte w ramach planu modernizacji AFP Horizon.

Autor: TDW

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Boże Narodzenie w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z ciszą, zwolnionym rytmem i rodzinnym stołem. Nad morzem wygląda to jednak inaczej. Porty, stocznie i załogi na okrętach wojennych funkcjonują także wtedy, gdy w miastach gasną światła biur, a kalendarz na dwa świąteczne dni zatrzymuje się.

    Dla ludzi morza święta od wieków wpisane są w służbę i codzienną pracę. W dyżurkach portowych, na mostkach okrętów oraz w halach produkcyjnych stoczni trwa normalny rytm odpowiedzialności, często w ciszy przerywanej jedynie sygnałami radiostacji, szumem wentylacji i odgłosem wody uderzającej o stalowe burty.

    Stocznie w świątecznym rytmie

    Polski przemysł okrętowy nie zatrzymuje się z powodu kalendarza. Harmonogramy budów, remontów pozostają nieubłagane, zwłaszcza w programach realizowanych na potrzeby Marynarki Wojennej. Okres świąteczny bywa spokojniejszy operacyjnie, lecz często wykorzystywany jest na prace przygotowawcze, przeglądy oraz zadania, które na co dzień pozostają poza zainteresowaniem opinii publicznej.

    Dla wielu inżynierów, spawaczy i monterów dyżur w czasie Bożego Narodzenia nie stanowi niczego nadzwyczajnego. W branży morskiej ciągłość pracy jest fundamentem sprawnego funkcjonowania jednostek, a okręt nie zna pojęcia „pauzy”.

    Dyżur na okrętach podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Na morzu święta wyglądają jeszcze inaczej. Wachta pozostaje wachtą niezależnie od daty, a procedury nie zmieniają się wraz z kolędą w radiowęźle. Okręty realizujące zadania patrolowe, szkoleniowe lub pełniące dyżury funkcjonują w niezmiennym reżimie, ponieważ morze nie respektuje kalendarza.

    W takich warunkach świąteczna atmosfera budowana jest symbolicznie. Najczęściej poprzez wspólny posiłek, chwilę ciszy lub rozmowę z domem prowadzoną za pośrednictwem łączy satelitarnych. To wystarcza, by zachować ciągłość tradycji nawet setki mil od brzegu.

    Morze jako wspólnota odpowiedzialności

    Boże Narodzenie w świecie przemysłu i bezpieczeństwa morskiego przypomina, że bezpieczeństwo państwa i gospodarki opiera się również na pracy wykonywanej wtedy, gdy większość z nas zasiada przy rodzinnym stole. Porty muszą przyjmować statki, morska infrastruktura krytyczna wymaga stałego nadzoru, a okręty pozostają w gotowości.

    To właśnie ta niewidoczna ciągłość sprawia, że święta na lądzie mogą przebiegać spokojnie, podczas gdy morze nie zasypia – co ludzie morza wiedzą najlepiej.

    W tych dniach życzę wszystkim spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego kolędowania – zarówno na lądzie, jak i na morzu.