Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Fincantieri: kolejny wycieczkowiec przekazany Viking Cruises

7 czerwca br. w należącej do grupy Fincantieri stoczni w Anconie przekazano armatorowi piąty statek wycieczkowy zbudowany przez włoski koncern.

Viking Orion mierzy prawie 230 m długości i ponad 28 m szerokości. Wyporność jednostki wynosi 47,8 tys. ton. Na statku znajdują się 465 kabiny dla gości, które pomieszczą 930 pasażerów.

Zobacz też: Technologie Wärtsilä w pogłębiarce morskiej nowego typu grupy Damen.

Grupa Fincantieri podała w komunikacie, że Viking Orion został zaprojektowany przez zespół doświadczonych projektantów i inżynierów. Projekt przygotowało konsorcjum firm SMC Design z Lodnynu oraz Rottet Studios z Los Angeles. Włoski koncern podkreśla, że projektanci statku czerpali inspirację z jednostek skandynawskich, które charakteryzują się wyrafinowaną elegancją połączoną z funkcjonalnością. Wszystkie kabiny dla gości mają osobne balkony, a na pokładzie statku znajdują się także specjalne tarasy widokowe, dwa baseny (jeden z nich umiejscowiono na rufie statku). Pasażerowie będę mogli korzystać z usług SPA, które również zostało zaprojektowane w nawiązaniu do tradycji skandynawskiej.

Fincantieri zaznacza, ze Viking Orion spełnia wszystkie wymagania dotyczące żeglugi w zakresie wyposażenia i bezpieczeństwa. Statek został wyposażony m.in. w system wspierający bezpieczny powrót do portu. Hydrodynamiczny, opływowy kadłub ma zapewnić optymalizację zużycia paliwa. Statek otrzymał najnowocześniejsze silniki oraz urządzenia minimalizujące emisję spalin, dzięki czemu jednostka spełnia także wymagania w zakresie ochrony środowiska.

Zobacz też: Plany ministra Gróbarczyka: przejąć stocznie, zbudować nową flotę.

Viking Orion to piąty z kolei statek zbudowany dla Viking Cruises przez Fincantieri. Pierwszy był Viking Star – statek został dostarczony w 2015 r. Rok później armator odebrał Viking Sea, a w 2017 r. kolejne dwie jednostki: Viking Sky oraz Viking Sun. Pierwszy statek zbudowała stocznia w Margherze, a cztery następne, łącznie z najnowszym, stocznia w Anconie. Szósty będzie Viking Jupiter, który kilka tygodni temu został zwodowany w Anconie i ma zostać dostarczony do armatora w 2019 r.

Podpis: ar

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk