Finlandia wstrzymuje import rosyjskiego LNG

Od 26 lipca Finlandia oficjalnie przestała importować skroplony gaz ziemny (LNG) z Rosji, przechodząc na dostawy z Norwegii. Decyzja ta jest bezpośrednim wynikiem najnowszych sankcji Unii Europejskiej, które zakazują bezpośredniego i pośredniego zakupu LNG z Rosji.
W artykule
Nowe sankcje Unii Europejskiej
Unia Europejska wprowadziła 14. pakiet sankcji przeciwko Rosji, który po raz pierwszy dotknął rosyjski sektor gazowy. Sankcje te obejmują zakaz zakupu lub importu rosyjskiego LNG przez terminale UE, które nie są zintegrowane z siecią gazową UE. Wprowadzenie tych restrykcji było wynikiem wniosków ze strony Szwecji i Finlandii, umożliwiających anulowanie niektórych kontraktów LNG.
Wpływ sankcji na Gasum
Gasum, kontrolowany przez fińskie państwo koncern gazowo-energetyczny, ogłosił, że sankcje uniemożliwiają mu bezpośrednie rozwiązanie istniejącego kontraktu z Gazprom Export, ale stanowią siłę wyższą, która pozwala na zaprzestanie zakupu lub importu rosyjskiego LNG do terminali poza siecią gazową.
Firma ma długoterminową umowę na dostawy LNG z Gazprom Export, zawartą przed 2022 rokiem na zasadzie „take-or-pay”. Oznacza to, że Gasum jest zobowiązany do corocznej zapłaty za określoną ilość gazu, niezależnie od tego, czy zostanie on odebrany.
Alternatywne źródła LNG
Przed wprowadzeniem sankcji Gasum nie miał prawnych podstaw do zaprzestania zakupów z Rosji. Firma już wcześniej zaczęła pozyskiwać większość LNG od dostawców spoza Rosji i planuje zastąpić rosyjskie wolumeny gazem z alternatywnych źródeł, głównie z Norwegii. Wszystkie terminale Gasum w Szwecji i Finlandii są objęte nowymi sankcjami.
Decyzja Finlandii o zakończeniu importu rosyjskiego LNG i przejściu na dostawy z Norwegii podkreśla niezależność energetyczną kraju oraz zgodność z europejskimi sankcjami. To ważny krok w kierunku stabilności i bezpieczeństwa energetycznego regionu, a także uniezależnienia się od rosyjskich surowców energetycznych.
Autor: Mariusz Dasiewicz

Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

Boże Narodzenie w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z ciszą, zwolnionym rytmem i rodzinnym stołem. Nad morzem wygląda to jednak inaczej. Porty, stocznie i załogi na okrętach wojennych funkcjonują także wtedy, gdy w miastach gasną światła biur, a kalendarz na dwa świąteczne dni zatrzymuje się.
W artykule
Dla ludzi morza święta od wieków wpisane są w służbę i codzienną pracę. W dyżurkach portowych, na mostkach okrętów oraz w halach produkcyjnych stoczni trwa normalny rytm odpowiedzialności, często w ciszy przerywanej jedynie sygnałami radiostacji, szumem wentylacji i odgłosem wody uderzającej o stalowe burty.
Stocznie w świątecznym rytmie
Polski przemysł okrętowy nie zatrzymuje się z powodu kalendarza. Harmonogramy budów, remontów pozostają nieubłagane, zwłaszcza w programach realizowanych na potrzeby Marynarki Wojennej. Okres świąteczny bywa spokojniejszy operacyjnie, lecz często wykorzystywany jest na prace przygotowawcze, przeglądy oraz zadania, które na co dzień pozostają poza zainteresowaniem opinii publicznej.
Dla wielu inżynierów, spawaczy i monterów dyżur w czasie Bożego Narodzenia nie stanowi niczego nadzwyczajnego. W branży morskiej ciągłość pracy jest fundamentem sprawnego funkcjonowania jednostek, a okręt nie zna pojęcia „pauzy”.
Dyżur na okrętach podczas Świąt Bożego Narodzenia
Na morzu święta wyglądają jeszcze inaczej. Wachta pozostaje wachtą niezależnie od daty, a procedury nie zmieniają się wraz z kolędą w radiowęźle. Okręty realizujące zadania patrolowe, szkoleniowe lub pełniące dyżury funkcjonują w niezmiennym reżimie, ponieważ morze nie respektuje kalendarza.
W takich warunkach świąteczna atmosfera budowana jest symbolicznie. Najczęściej poprzez wspólny posiłek, chwilę ciszy lub rozmowę z domem prowadzoną za pośrednictwem łączy satelitarnych. To wystarcza, by zachować ciągłość tradycji nawet setki mil od brzegu.
Morze jako wspólnota odpowiedzialności
Boże Narodzenie w świecie przemysłu i bezpieczeństwa morskiego przypomina, że bezpieczeństwo państwa i gospodarki opiera się również na pracy wykonywanej wtedy, gdy większość z nas zasiada przy rodzinnym stole. Porty muszą przyjmować statki, morska infrastruktura krytyczna wymaga stałego nadzoru, a okręty pozostają w gotowości.
To właśnie ta niewidoczna ciągłość sprawia, że święta na lądzie mogą przebiegać spokojnie, podczas gdy morze nie zasypia – co ludzie morza wiedzą najlepiej.
W tych dniach życzę wszystkim spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego kolędowania – zarówno na lądzie, jak i na morzu.










