Beaune wystąpił w radiu France Inter nazajutrz po masowych demonstracjach w Rosji w obronie Nawalnego. Policja zatrzymała w niedzielę ponad 5 tysięcy – poinformował monitorujący zatrzymania w Rosji portal OWD-Info.
„Zawsze mówiliśmy, że w tym kontekście mamy jak najdalej idące wątpliwości do tego projektu” – oznajmił Beaune. Pytany, czy Francja popiera wstrzymanie budowy Nord Stream 2, odparł: „Tak, w istocie już powiedzieliśmy”.
„Sankcje (wobec Rosji) zostały już podjęte, ale bądźmy świadomi, że to nie wystarczy” – dodał sekretarz stanu ds. europejskiech. „Uważam, że opcja (wstrzymania) Nord Stream 2 jest rozważana (…), dziś jest to decyzja Niemiec, bo rurociąg prowadzi do Niemiec” – oświadczył Beaune.
Niemiecka kanclerz Angela Merkel powiedziała 21 stycznia, że nadal popiera projekt Nord Stream 2 – przypomina AFP.
W poniedziałek nowy przewodniczący współrządzącej w Niemczech partii CDU Armin Laschet również oznajmił, że nie zamierza rewidować swojego poparcia dla gazociągu, mimo sprzeciwu USA i części krajów europejskich.
Laschet, który jako lider CDU ma duże szanse na zastąpienie Merkel na stanowisku kanclerza Niemiec po wrześniowych wyborach parlamentarnych, wezwał także rosyjskie władze do uwolnienia Nawalnego. Dodał jednak: „Nadal trzeba szukać okazji do współpracy (z Rosją)”.
Budowie gazociągu, biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku, ostro sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie. Realizację projektu, oprócz Niemiec, popiera Austria i kilka innych państw UE.
21 stycznia Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą UE do „natychmiastowego wstrzymania” budowy Nord Stream 2 i nałożenia nowych sankcji na Rosję. Dokument został przygotowany w odpowiedzi na aresztowanie Nawalnego. Rezolucja jest niewiążąca.
Układanie NS2 jest na ukończeniu i większość prac, które należałoby jeszcze wykonać, miałoby zostać zrealizowanych na wodach duńskich. Reuters podaje, że do tej pory ukończono ponad 90 proc. projektu.
Źródło: PAP