Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Grecja pomaga Rosji w konflikcie zbrojnym na Ukrainie zwiększając udział greckich armatorów w transporcie rosyjskiej ropy naftowej. Według raportu firmy Vortex, greckie tankowce dominują na rynku transportu rosyjskiej ropy, zwiększając swój udział od momentu wprowadzenia zakazu eksportu rosyjskiej ropy z 5 grudnia.
Mimo presji ze strony rządu ukraińskiego, greckie firmy kontynuują handel z Rosją, co może wpłynąć na sytuację wojenną na Ukrainie oraz na relacje międzynarodowe. Zwiększające się zaangażowanie greckich armatorów w handel rosyjską ropą zaczyna zbliżać się do poziomu sprzed zakazu, co może mieć dalszy wpływ na rynek transportu ropy naftowej.
Rząd ukraiński wywiera presję na niektóre znane nazwiska w greckiej żegludze, które nadal handlują z Rosją. Kilka greckich firm, takich jak TMS Tankers George’a Economou, Dynacom Tankers George’a Prokopiou, Minerva Marine Andreasa Martinosa, Thenamaris Nikolasa Maritnosa i Delta Tankers Diamantisa Diamantidisa, zostało dodanych do listy potencjalnych kandydatów do sankcji na stronie internetowej War and Sanctions.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/rekordowy-eksport-amerykanskiej-ropy-naftowej-do-europy-i-chin/
Warto zwrócić uwagę, że większość z 1900 statków o szerszym potencjale ryzyka w odniesieniu do rosyjskich sankcji jest własnością grecką. Istnieją również powiązania greckie z transportem rosyjskiej ropy w regionie Peloponezu, gdzie transfery STS (ship-to-ship) rosyjskiej ropy z greckiego portu Kalamata wzrosły o 60% w lutym, co stanowiło prawie połowę całej aktywności STS rosyjskiej ropy.
Wydaje się że greccy armatorzy odgrywają istotną rolę w transporcie rosyjskiej ropy, pomimo presji ze strony rządu ukraińskiego. Ich zaangażowanie w handel surowcem stale rośnie, co może wpłynąć na sytuację międzynarodową i na rynki surowców. Wszystko wskazuje na to, że Grecja staje się coraz ważniejszym graczem na rynku przewozu ropy naftowej, a ich decyzje mogą mieć wpływ na sytuację na Ukrainie i relacje międzynarodowe.
Autor: JB


W Dowództwie Operacyjnym RSZ odbyło się posiedzenie Rady Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, któremu przewodniczył gen. broni Maciej Klisz. W obradach uczestniczył również dowódca Centrum Operacji Morskich – dowódca Komponentu Morskiego, wiceadmirał Krzysztof Jaworski.
W artykule
Każda akcja SAR to działanie prowadzone pod presją czasu i w wymagających warunkach, dlatego sprawność całego systemu ratowniczego musi być stale doskonalona niezależnie od skali poszczególnych interwencji.
Podkreślono, że skuteczność działań ratowniczych wynika ze współdziałania wielu służb oraz ciągłego doskonalenia procedur operacyjnych na morzu.
Rada SAR pełni funkcję doradczą wobec ministra odpowiedzialnego za gospodarkę morską i opiniuje rozwiązania dotyczące ratownictwa, zwalczania zagrożeń oraz ochrony środowiska morskiego. W jej skład wchodzą przedstawiciele Marynarki Wojennej, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Policji, służby zdrowia oraz instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na polskich wodach.
To gremium stanowi forum wymiany doświadczeń między praktykami a administracją, co pozwala utrzymywać spójność krajowego systemu SAR i wzmacnia jego gotowość operacyjną.
Jednym z głównych tematów posiedzenia były wnioski z ogólnokrajowych ćwiczeń Strażnik Bałtyku-25, organizowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i poświęconych zwalczaniu zanieczyszczeń na morzu. Podczas obrad omówiono przebieg działań, skuteczność współpracy między służbami oraz obszary wymagające dopracowania. Dyskusja stała się punktem wyjścia do szerszej oceny wyzwań ratownictwa morskiego i funkcjonowania krajowego systemu SAR.
Dużą część dyskusji poświęcono też zmianom przepisów związanych z ochroną przeciwpożarową na morskich wodach wewnętrznych. Wskazano na potrzebę ujednolicenia interpretacji obowiązujących regulacji oraz dopasowania ich do warunków operacyjnych na Bałtyku.
Rada omówiła także rosnące znaczenie bezzałogowych statków powietrznych w działaniach SAR. Podkreślono, że ich wykorzystanie pozwala szybciej dotrzeć do rejonu zdarzenia, poszerzyć obszar prowadzenia poszukiwań oraz uzyskać dokładniejsze rozpoznanie sytuacji. Wskazano, że BSP stają się stałym elementem wyposażenia służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na morzu i w najbliższych latach ich rola będzie systematycznie rosła.
Od stycznia jednostki Służby SAR przeprowadziły 415 akcji ratowniczych, w tym 170 interwencji ratujących życie, 25 ewakuacji medycznych oraz 10 działań związanych ze zwalczaniem rozlewów substancji ropopochodnych. Równolegle Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, działając pod kontrolą COM-DKM, zrealizowała 20 operacji poszukiwawczo-ratowniczych z udziałem śmigłowców.
Zestawienie tegorocznych danych po raz kolejny potwierdza, że system SAR funkcjonuje nieprzerwanie i wymaga stałej dbałości, ponieważ jego skuteczność bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo ludzi na morzu.
Posiedzenie potwierdziło, że bezpieczeństwo na morzu jest wspólną odpowiedzialnością Marynarki Wojennej, służb cywilnych i administracji państwowej. Rada SAR pozostaje forum, na którym podejmowane są decyzje wpływające bezpośrednio na poziom ochrony polskich wód, żeglugi oraz infrastruktury.
Źródło: COM-DKM