Japonia zamówi kolejny śmigłowiec Leonardo MCH-101

Rząd japoński zamówi kolejny śmigłowiec MCH-101 AMCM przeznaczony do zwalczania min morskich (Airborne Mine Counter Measures) dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony (JMSDF).
Według szczegółów opublikowanych w Białej Księdze ministerstwa obrony na ten rok Japonia planuje na pozyskanie kolejnego śmigłowca MCH-101 AMCM w bieżącym roku. Zamówienie zostało wyróżnione jako jeden z głównych projektów na rok fiskalny 2022. W publikacji wymieniono przewidywane wydatki na zamówienie w wysokości 7,3 mld JPY (53,4 mln USD).
Śmigłowiec MCH-101 AMCM wywodzi się ze znanego wielozadaniowego Leonardo AW101 i jest wyposażony w opracowany przez Japończyków system zwalczania min MCM (Mine Countermeasures). Ten specyficzny i unikalny wariant „lotniczego niszczyciela min/trałowca” jest budowany na licencji w Japonii, jako Model 518, przez Kawasaki Heavy Industries (KHI). Wersja ta jest wyposażona w wirniki, które można złożyć, co ułatwia przewożenie śmigłowca w hangarach okrętów.
Śmigłowiec, napędzany silnikami turbinowymi GE CT7-8E, osiąga maksymalną prędkość przelotową 150 węzłów, a jego maksymalna prędkość wznoszenia wynosi 570 metrów na minutę. Wiropłat ma maksymalną długotrwałość lotu 6 godzin i 50 minut na standardowych zbiornikach paliwa na wysokości 6 000 stóp. Długość całkowita maszyny wynosi 22,8 m, wysokość całkowita 6,7 m, a średnica wirnika 18,6 m.
System walki MCM na MCH-101 JMSDF jest oparty o holowany sonar wykrywania min AQS-24A firmy Northrop Grumman, który znajduje się również na śmigłowcach CH-53E Super Stallion będących w służbie dywizjonów AMCM US Navy. System ten jest dostosowany do pracy przy dużej prędkości marszowej wiropłatu. AQS-24A wykorzystuje sonar boczny o wysokiej rozdzielczości do wykrywania, lokalizowania i klasyfikowania min dennych i kotwicznych. Sonar jest opuszczany przez tylną rampę ładunkowa śmigłowca i może pracować z prędkością do 18 węzłów. Ponadto śmigłowiec wyposażony jest laserowy system detekcji min typu AN/AES-1 Airborne Laser Mine Detection System (ALMDS) i trał akustyczny Mk 104.
Japońskie Morskie Siły Samoobrony zamówiły w 2003 roku 14 śmigłowców, z czego 11 przeznaczonych do wykonywania misji wykrywania i niszczenia min morskich a pozostałe 3 do zadań transportowych i misji antarktycznych i arktycznych. 13 z tych maszyn zmontuje Kawasaki Heavy Industries z zestawów dostarczonych z Wielkiej Brytanii. Japoński wkład w produkt końcowy szacowany jest na 35 % śmigłowca. Obecnie Japonia posiada 12 z 14 zamówionych śmigłowców, rozważane jest ponadto nabycie dodatkowych 12 maszyn.
Japońskie MCM-101 są użytkowane przez dai-111-koukuutai czyli 111 dywizjon AMCM bazujący w Iwakuni.
Autor: TDW

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










