Jedna ofiara śmiertelna pożaru na statku ro-ro 

Greckie służby odnalazły ciało jednej osoby na statku ro-ro Euroferry Olympia, na którym w piątek wybuchł pożar u wybrzeży wyspy Korfu. Dziesięć osób wciąż jest poszukiwanych.
Jak podała agencja AP, ofiarą śmiertelną pożaru jest 58-letni grecki kierowca ciężarówki, który został zidentyfikowany przez rodzinę.
W niedzielę odnaleziono żywego białoruskiego kierowcę ciężarówki. 21-letni ocalały sam przedostał się w bezpieczne miejsce na promie. Przekazał ratownikom, że słyszał głosy innych osób pod pokładem. Na razie nie ustalono, czy znajdują się tam inni pasażerowie.
„Fakt, że temu człowiekowi udało się mimo niesprzyjających warunków wyjść na pokład i zaalarmować straż przybrzeżną, daje nam nadzieję, że mogą być inni (ocalali – PAP)” – przekazał rzecznik straży przybrzeżnej Nikos Aleksiu w wypowiedzi dla państwowej telewizji ERT.
Dwóch innych pasażerów statku zostało uratowanych w sobotę. Jeden z nich jest prawdopodobnie migrantem i nie był wpisany na listę pasażerów. Druga osoba, 65-letni kierowca ciężarówki z Bułgarii, miał problemy z oddychaniem i jest podłączony do respiratora na oddziale intensywnej terapii w szpitalu na Korfu.
W poniedziałek straż pożarna rozszerzyła poszukiwania wewnątrz płonącego promu zakotwiczonego przy wyspie. Pożar płonie już czwarty dzień, ale ratownicy uzyskali większy dostęp do jego wnętrza po powstrzymaniu rozprzestrzeniania się ognia.
Grecka prokuratura zarządziła dochodzenie w sprawie przyczyny pożaru. Kapitan statku i dwóch inżynierów zostało aresztowanych w piątek, ale zwolniono ich z aresztu tego samego dnia – podały władze.
Ekstremalnie wysoka temperatura w niektórych częściach statku uniemożliwiła jednostce ds. zarządzania katastrofami greckiej straży pożarnej i zespołowi prywatnych ratowników przeszukanie całej jednostki. Lekko przechyla się ona z powodu ogromnej ilości wody, którą została zalana w celu ugaszenia ognia, ale ratownicy twierdzą, że nie grozi jej wywrócenie.
Pływający pod włoską banderą statek ro-ro Euroferry Olympia przewoził ponad 290 pasażerów i członków załogi, a także 153 ciężarówki i 32 samochody. Ewakuowano łącznie 281 osób.
Pożar wybuchł w piątek, trzy godziny po tym, jak prom opuścił grecki port Igumenitsa, kierując się do Brindisi we Włoszech. Operator statku poinformował, że pożar wybuchł w ładowni, w której zaparkowane były pojazdy.
Źródło: PAP

USS Cheyenne wraca do służby po modernizacji

Okręt podwodny US Navy USS Cheyenne (SSN 773) powrócił do służby po zakończeniu prac remontowych i modernizacyjnych, obejmujących wydłużenie jego resursu technicznego. Jednostka jest pierwszym okrętem typu Los Angeles, który zakończył pełny cykl prac stoczniowych zaliczanych do Service Life Extension Program (SLEP).
W artykule
Wydłużenie resursu okrętu typu Los Angeles w ramach programu SLEP
Prace nad atomowym USS Cheyenne realizowano w ramach Service Life Extension Program (SLEP), czyli programu wydłużania resursu technicznego starszych atomowych okrętów podwodnych. W jego ramach jednostka przeszła procedurę Engineered Refueling Overhaul, obejmującą między innymi wymianę paliwa jądrowego w reaktorze, kompleksowe naprawy konstrukcyjne, szeroki zakres przeglądów technicznych oraz odnowienie kluczowych systemów mechanicznych i elektrycznych. Prace prowadzono w federalnej stoczni Portsmouth Naval Shipyard w Kittery w stanie Maine. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stronę amerykańską, ich koszt wyniósł około 315 mln USD, a cały proces remontowo-modernizacyjny trwał od listopada 2021 roku do końca 2025 roku.
Zakończenie tego etapu otworzyło USS Cheyenne drogę do kolejnej fazy służby. Nowy etap eksploatacji wiąże się z wydłużeniem planowanego resursu technicznego jednostki do ponad 44 lat, co pozwala utrzymać ją w gotowości operacyjnej jeszcze przez wiele lat. Ma to szczególne znaczenie w okresie przejściowym, w którym starsze okręty typu Los Angeles stopniowo uzupełniają zdolności sił podwodnych obok wprowadzanych do linii nowych jednostek typu Virginia.
Modernizacja systemów walki i warunków bytowych załogi USS Cheyenne
Równolegle z pracami konstrukcyjno-napędowymi w Portsmouth Naval Shipyard przeprowadzono modernizację systemów odpowiadających za prowadzenie działań bojowych i świadomość sytuacyjną okrętu. Zakres prac objął modyfikacje systemów hydrolokacyjnych oraz systemu kierowania walką, bazujące na rozwiązaniach stosowanych na nowszych generacjach amerykańskich okrętów podwodnych. Zmiany te mają przełożyć się na poprawę zdolności wykrywania i śledzenia celów oraz skuteczność działań prowadzonych pod powierzchnią morza.
Istotnym elementem modernizacji były również prace wewnątrz kadłuba, obejmujące przebudowę i unowocześnienie przestrzeni dla załogi. Choć mniej spektakularne niż zmiany w systemach okrętowych, mają one realne znaczenie dla codziennego funkcjonowania jednostki, wpływając na komfort służby i warunki bytowe załogi podczas długotrwałych patroli.
Powrót USS Cheyenne do służby stanowi ważny element odpowiedzi US Navy na wyzwania stojące przed amerykańskimi siłami podwodnymi. W warunkach rosnących potrzeb operacyjnych oraz wolniejszego tempa wprowadzania do linii nowych okrętów typu Virginia, zmodernizowana jednostka ma pomóc w utrzymaniu wymaganej liczby bojowo gotowych okrętów podwodnych w strukturach floty.










