Kilka słów o napawaniu

Spawalnictwo jest całkiem rozbudowaną dziedziną budowlaną, która zawiera w sobie wiele metod oraz sposobów działania. W dzisiejszym artykule skupimy się na napawaniu, a więc technice, która nie jest zbyt znana szerszemu gronu odbiorców, a o której warto coś wiedzieć.
W artykule
Aby najlepiej zrozumieć istotę napawania, warto na początku wiedzieć, na czym ono konkretnie polega. Napawanie to nic innego jak pokrywanie danej powierzchni metalowej spoiną (a więc stopionym innym materiałem – najczęściej również metalem). Dzięki temu na powierzchni tej powstaje tak zwana „napoina”, a więc połączenie powierzchni ze spoiną. Napawanie służy głównie temu, by naprawić daną rzecz – poprzez zniwelowanie ubytków, załatanie dziur czy też wzmocnienie całego materiału poprzez dodanie do niego innego, mocniejszego. Napawanie jednak często używane jest do tego, by uszlachetnić dany przedmiot.
A jakie są podstawowe rodzaje napawania?
Elektroda otulona
Dzięki temu, że spawanie oraz napawanie przy użyciu elektrody otulonej jest stosunkowo tanie – metoda ta stała się chyba najpopularniejszą metodą napawania. Rodzaj ten został wymyślony, wcielony w życie oraz opatentowany już na początku XX wieku, co daje nam ponad stuletnią tradycję napawania przy użyciu elektrody. Warto wiedzieć, że napawać w ten sposób można nawet w domu – będą to jednak wyłącznie drobne naprawy czy regeneracje.
Tutaj przeczytasz o technikach napawania https://ekod.com.pl/oferta/materialy-spawalnicze/napawanie/
Gaz
Jak można się było spodziewać – napawanie może odbywać się również przy pomocy specjalnego gazu. Najczęściej wykorzystuje się acetylen. To dzięki niemu mamy szanse stworzyć gładkie i estetycznie wyglądające napoiny. Warto jednak pamiętać, że nie będą one zbyt grube. Napawanie gazem bowiem polega na tym, że rozgrzany do tysięcy stopni Celsjusza gaz nadtapia powierzchnię, którą chcemy zregenerować i dzięki temu ją naprawia, wypełniając ubytki stopionym materiałem.
Plazma
Warto jednak znać jedną z najbardziej nowoczesnych technik napawania. A jest nią napawanie przy użyciu plazmy. Technologia ta jest droższa od poprzednich, aczkolwiek wykorzystuje się ją przy poważniejszych pracach – na przykład podczas napawania silników czy walców hutniczych. Warto wiedzieć, że łuk plazmowy, który służy do napawania, pozyskuje się dopiero przy olbrzymiej temperaturze nawet 24 tysięcy stopni Celsjusza! W łuku tym umieszcza się materiał, którym będziemy chcieli stworzyć spoinę. Później wystarczy już tylko nanieść go na powierzchnię napawaną.
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.
Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu.
W artykule
W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.
Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego
Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.
Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Program Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.
Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty
Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: Wicher, Burza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Podstawowe parametry fregat Miecznik
Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.
Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.
Źródło: PGZ Stocznia Wojenna













