Kolumbia wprowadza nowe przepisy dotyczące wraków okrętów

Rząd Kolumbii ogłosił nowe przepisy, które wymagają od firm zajmujących się poszukiwaniem wraków okrętów zatopionych u wybrzeży kraju, aby zwróciły ich ładunek władzom w Bogocie. Wiceprezydent Kolumbii, Marta Ramirez, poinformowała, że przepisy te mają na celu ochronę dziedzictwa archeologicznego narodu kolumbijskiego.
Nowe przepisy w Kolumbii nakazują zwrot ładunków z wraków okrętów
Ramirez zaznaczyła, że Kolumbia nie osiągnęła jeszcze porozumienia z Hiszpanią w sprawie hiszpańskiego galeonu San Jose, zatopionego w 1708 roku u brzegów Kolumbii. Wrak odkryty w 2015 roku jest przedmiotem roszczeń obu krajów.
Według hiszpańskich kronik, galeon przewoził ładunek w postaci 11 milionów złotych monet, srebra i klejnotów, o łącznej wartości kilku miliardów dolarów.
Hiszpania, była kolonizatorka tego regionu, rości sobie prawa do ładunków znajdujących się we wrakach hiszpańskich okrętów zalegających u wybrzeży Ameryki Południowej, Północnej oraz Karaibów. W ostatnich latach prowadzone były badania nad dokładną liczbą tych jednostek.
W 2019 roku Ministerstwo Kultury Hiszpanii ogłosiło, że dysponuje precyzyjnym spisem hiszpańskich okrętów zatopionych u wybrzeży Ameryki między 1492 a 1898 rokiem. Lista obejmuje 681 jednostek, z czego lokalizacja znana jest dla zaledwie 23% z nich. Najwięcej z tych wraków znajduje się u wybrzeży USA, Kuby, Panamy, Dominikany i Haiti.
Podobne badania prowadzi Portugalia, dawny rywal Hiszpanii w morskich podbojach. Według danych wydziału archeologii Uniwersytetu Nowego w Lizbonie, u zachodnich brzegów Półwyspu Iberyjskiego znajduje się około 10 tysięcy wraków.
Autor: Marcin Zatyka/PAP

Aluminiowy katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.
W artykule
Kontrakt IMGW i zakres projektu
W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.
Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

Fot. Seatech Engineering Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.
Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.
Współpraca stoczni i biura projektowego
W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.
W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.
Charakterystyka jednostki Cumulus
Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.
Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.
Nadzór klasyfikacyjny
Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.
Źródło: Seatech Engineering











