Rola Marynarki Wojennej RP w systemie obronnym Polski [ANALIZA]

Celem niniejszej analizy jest zbadanie roli i znaczenia Marynarki Wojennej RP, ze szczególnym uwzględnieniem przyszłych fregat MIECZNIK, w kontekście strategii obronnej Polski. Przedstawimy rolę dyplomatyczną Marynarki Wojennej, jej funkcje odstraszania, zapewnienie bezpieczeństwa transportom morskim, a także ochrona morskiej infrastruktury krytycznej.

Rola Marynarki Wojennej RP w systemie obronnym Polski

Dynamiczne zmiany w środowisku bezpieczeństwa morskiego stawiają Polskę przed wyzwaniami wymagającymi przemyślanej odpowiedzi strategiczno-politycznej. W kontekście rozwijającej się gospodarki morskiej, w tym transportu morskiego, energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim oraz gazociągu Baltic Pipe nie można nie zauważyć pewnych niedociągnięć w zapewnieniu bezpieczeństwa morskiego naszego państwa. Występuje tu wyraźny paradoks: z jednej strony mamy wzrost znaczenia sektora morskiego dla gospodarki, z drugiej – braki w zabezpieczeniu tych kluczowych obszarów. Powstaje pytanie, czy odpowiednie organy państwowe są świadome pełnego spektrum konsekwencji tych zaniedbań?

Modernizacja i rozwój Marynarki Wojennej RP

Analizując przyczyny tego stanu rzeczy, warto zwrócić uwagę na kulturowe i historyczne aspekty polityki morskiej Polski. Nasze podejście do spraw morskich jest głęboko zakorzenione w kontynentalnej kulturze strategicznej, co prowadzi do uproszczonego traktowania zagadnień Marynarki Wojennej. Przez ostatnie lata władze państwa nie miały szerszego spojrzenia na potencjał floty, rozpatrywany tylko przez pryzmat obronności, ograniczał możliwości wykorzystania pełnego spektrum jej zdolności.

Polskie rozważania o roli Marynarki Wojennej skupiały się głównie na jej potencjale bojowym i obronnym, pomijając szersze konteksty bezpieczeństwa morskiego państwa. Ta redukcja roli MW do funkcji strażnika wybrzeża, realizowanej niekoniecznie za pomocą okrętów, świadczyła o niepełnym wykorzystaniu jej potencjału. Polityka ta była krytykowana przez ekspertów, którzy wskazywali na potrzebę szerszego ujęcia roli Marynarki Wojennej, także w kontekście współdziałania sojuszniczego i globalnego bezpieczeństwa morskiego.

Czytaj więcej o Mieczniku – jaki będzie naprawdę?

W obliczu globalizacji oraz wzrastającego znaczenia morza jako przestrzeni strategicznej, Polska zobligowana była do znaczącego przewartościowania swojej polityki morskiej. Kluczowymi krokami podjętymi przez kolejne kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej były działania modernizacyjne sił zbrojnych, obejmujące budowę nowoczesnych okrętów wojennych klasy fregata, kontynuacja budowy niszczycieli min typu Kormoran II, a także inicjatywy programu Delfin, który zakładał budowę okrętów – rozpoznania elektromagnetycznego SIGINT, wyposażonych w zaawansowane systemy wykrywające i identyfikujące wszelakie emitery. Zrozumienie przez decydentów, jakiej floty potrzebuje Polska, jakie są jej zadania i jak może ona służyć zarówno obronności kraju, jak i jego szerszym interesom na arenie międzynarodowej, wydaje się być coraz większe.

Współpraca międzynarodowa MW

Rozwój potencjału Marynarki Wojennej jest bardzo istotny z punktu widzenia naszych interesów morskich, choćby współdziałania z flotami państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Stąd zapoczątkowanie programu MIECZNIK, to krok we właściwym kierunku. Dwie posiadane przez Polskę fregaty ORP Gen. K. Pułaski i ORP Gen. T. Kościuszko to okręty na których opiera się w sporej części polski potencjał morski oraz uczestnictwo w operacjach morskich.  To był najwyższy czas na  zastanowienie się i podjęcie działań w kierunku zastąpienia ich okrętami o wyposażeniu adekwatnym do wyzwań obecnego morskiego teatru działań. Trzeba pamiętać, że polska flota aktywnie uczestniczy we współpracy międzynarodowej.

Dwa polskie okręty ORP Wodnik i ORP Piast uczestniczyły już w operacji Pustynna Burza. Od 1993 r. nasze okręty biorą udział w ćwiczeniach z państwami NATO w ramach corocznych ćwiczeń Baltops. MW brała udział w kilkuset manewrach państw NATO i Partnerstwa dla Pokoju. W 1999 r. Polska weszła w skład Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Od tego czasu, nasze okręty brały udział we wszystkich manewrach NATO na Bałtyku. Uczestniczyły także w operacjach w Cieśninach Bałtyckich, na Morzu Północnym, Norweskim, na Oceanie Atlantyckim, w operacjach antyterrorystycznych na Morzu Śródziemnym, Czarnymoraz w misji na Zatoce Perskiej (2002 – 2003). Jak informuje Centrum Operacji Morskich – Dowództwie Komponentu Morskiego od 2002 r. nasze Siły Morskie Marynarka uczestniczą na stałe w siłach odpowiedzi i zespołach okrętów NATO.

Wyzwania i perspektywy Marynarki Wojennej RP

Strategiczna Koncepcja Bezpieczeństwa Morskiego Rzeczypospolitej Polskiej, opracowana w 2017 roku, podpisana przez prezydenta RP Andrzej Duda wyraźnie wskazuje, że dotychczasowe możliwości Marynarki Wojennej RP nie są adekwatne do zagrożeń, wyzwań i szans generowanych przez obecne środowisko bezpieczeństwa morskiego. 

Realizowany wówczas program modernizacyjny sił morskich został oceniony jako niewystarczający, szczególnie pod względem potencjalnego zagrożenia ze strony Rosji. Dokument podkreśla potrzebę jak najszybszego wdrożenia zmodyfikowanego programu rozwoju i modernizacji sił morskich, z naciskiem na fregaty wielozadaniowe i włączenie okrętów do systemu obrony powietrznej. Ponadto, zalecono modernizację lub pozyskanie okrętów dowodzenia i wsparcia działań połączonych oraz okrętów podwodnych.

W kontekście zaleceń, autorzy opracowania sugerowali budowę Marynarki Wojennej jako floty średniej wielkości, zdolnej do ograniczonej, acz wiarygodnej projekcji siły o zasięgu globalnym, co stanowi ważny element w dążeniu do aktywnej obecności Polski na morzach i oceanach świata. Zmiana struktury sił okrętowych oraz ich aktywizacja w operacjach sojuszniczych mają za zadanie nie tylko zneutralizować potencjalne zagrożenia, ale również zamanifestować solidarność sojuszniczą.

Czytaj też o fregatach czyli – „koniach roboczych” flot

Okręty od wieków pełnią ważną rolę dyplomatyczną. Samo pojęcie dyplomacji morskiej jest słabo zdefiniowane, mimo, że morze i działalność z nim związana niosą ze sobą konkretne implikacje dla wzajemnych relacji państw zarówno w przeszłości, jak i współcześnie. Nabiera także coraz większego znaczenia, ponieważ krzyżuje się z obecnymi problemami środowiskowymi, gospodarczymi i bezpieczeństwa. 

Dyplomatyczna rola Marynarki Wojennej

Dyplomacja morska realizowana przez Marynarki Wojenne  obejmuje całe spektrum działań i środków, takich jak wizyty okrętów wojennych w portach i bazach morskich, udział tychże we wspólnych międzynarodowych misjach, ćwiczeniach, operacjach i innych działaniach i formach współpracy marynarek wojennych na morzach i oceanach, wliczając w to, nie tylko działania szkolne, bojowe, antypirackie, ale i pomoc humanitarną, po rozmieszczenie okrętów lub zespołów bojowych okrętów przekonujące i przymusowe. 

Taką formą występowania marynarki wojennej w roli dyplomatycznej jest budowa, utrzymywanie, posiadanie stałych baz morskich w innych krajach lub możliwości, w ramach współpracy międzynarodowej, korzystania z obcych portów, baz w celach pobrania zaopatrzenia lub chwilowego bazowania, a także stała obecność floty lub statków w określonym rejonie, akwenie. 

Stanowią one formą projekcji siły, wywierania nacisku i wskazują na zainteresowanie danego kraju określonym rejonem świata i akwenem.  Także dyżury flot, zespołów okrętów, okrętów podwodnych o napędzie atomowym, lotniskowców zarówno atomowych jak i konwencjonalnych, wliczając w to okręty desantowe (z możliwościami lotniczymi tzw. Lekkie lotniskowce lub śmigłowcowce) są formą projekcji siły w stosunkach międzynarodowych.

Projekcja siły i prezentacja bandery przez Marynarkę Wojenną RP

Posiadanie odpowiednich okrętów, które choćby w takich zespołach uczestniczą i które mogą w adekwatny sposób zaznaczyć swoją obecność, poprzez, np. wzmocnienie, uzupełnienie potencjału lub określonej zdolności sojuszniczego zespołu okrętów jest ważne z punktu widzenia reprezentacji interesów morskich kraju. Także projekcja siły wymaga posiadania przez okręt odpowiednich parametrów i uzbrojenia. 

Wizyty lub obecność na określonym akwenie amerykańskich, francuskich, brytyjskich, chińskich, indyjskich, rosyjskich lotniskowców wzbudzają powszechne zainteresowanie na świecie, budując określony zamierzony skutek propagandowy i stanowi też formę projekcji siły danego państwa 

Czytaj również o aneksie nr. 4 do umowy programu MIECZNIK

Dlatego, choćby dla działań prezentacji bandery, państwo morskie, powinno posiadać w swojej flocie okręty wojenne o odpowiednich parametrach i uzbrojeniu, takie, których wizyta w obcym porcie lub bazie nie pozostanie nie zauważona, pominięta a wręcz odnotowana w mass mediach i w zainteresowaniu publicznym przez wizyty publiczności. Wydaje się, że budowane fregaty MIECZNIK spełniają wszystkie wspomniane kryteria i zostaje nam tylko niecierpliwie czekać by, powiększyły naszą flotę wojenną i mogły w adekwatny sposób prezentować banderę na morzach i oceanach.   

Uzbrojenie przyszłych fregat MIECZNIK

Jednostki tej klasy znacząco zwiększą zdolności bojowe Marynarki Wojennej RP i pozwolą na realizację szerokiego spektrum zadań na morzu. Fregaty MIECZNIK będą bazować na projekcie okrętu Arrowhead 140 Babcock International. Na uzbrojeniu fregat będzie się znajdował między innymi rakietowy system obrony przeciwko środkom napadu powietrznego Sea Ceptor od koncernu MBDA. System ten pozwoli na zwalczanie wielu celów powietrznych na różnych odległościach, zapewniając zdolności nie tylko do obrony własnej, ale przede wszystkim innych obiektów lub infrastruktury.

Wyposażenie będzie obejmować szeroką gamę systemów radiolokacyjnych i hydrolokacyjnych firmy Thales, pozwalających na skuteczne wykrywanie, śledzenie i namierzanie. Wielozadaniowość fregat pozwoli na równoczesne prowadzenie działań z zakresu zwalczania okrętów nawodnych, podwodnych oraz neutralizacji zagrożeń z powietrza.

W tym przypadku będą uzbrojone w systemy zdolne do zwalczania środków napadu powietrznego, zapewniając „parasol” sobie, eskortowanym okrętom niemającym wystarczających zdolności w tym zakresie, jak również statkom i instalacjom w pasie wybrzeża. W wielu przypadkach będą optymalizowane do poszukiwania okrętów podwodnych, drugiego po powietrznym, zagrożenia na morzu. Wszystkie fregaty będą wyposażone w uzbrojenie artyleryjskie i rakietowe do rażenia celów nawodnych.

Polskie Mieczniki będą absolutnie nowoczesne. Będą wykorzystywać sprawdzoną platformę o dużej autonomiczności, mającą zapas wyporności i miejsca na przyszłe modyfikacje, jak również ekonomiczną siłownię złożoną z silników wysokoprężnych, gwarantującą jeden z największych zasięgów w tej klasie okrętów (8000 Mm). Wskazane przez zamawiającego systemy wyposażenia elektronicznego i uzbrojenia, tworzące zintegrowany system misji, będą obejmować nowoczesne rozwiązania.

Autor: Marcin Szywała

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • 10 lat Terminala LNG w Świnoujściu. Dekada, która zmieniła krajowy system przesyłowy

    10 lat Terminala LNG w Świnoujściu. Dekada, która zmieniła krajowy system przesyłowy

    Dokładnie dziesięć lat temu do Terminala LNG w Świnoujściu weszła pierwsza dostawa skroplonego gazu ziemnego. Wydarzenie to zamknęło epokę jednostronnej zależności kierunkowej i otworzyło nowy rozdział w historii polskiej infrastruktury energetycznej.

    Od projektu politycznego do realnego narzędzia państwa

    Budowa Terminala LNG w Świnoujściu od początku miała wymiar wykraczający poza czystą ekonomię. Była odpowiedzią na strukturalną słabość polskiego rynku gazu, wynikającą przez lata z ograniczonej liczby kierunków dostaw oraz niskiej elastyczności infrastrukturalnej. Uruchomienie obiektu sprawiło, że dywersyfikacja przestała być deklaracją, a stała się faktem potwierdzonym w codziennej pracy operatorów systemu.

    Od momentu przyjęcia pierwszego metanowca do Polski trafiło łącznie około 31 mln ton LNG, co po regazyfikacji przełożyło się na ponad 40 mld m³ gazu ziemnego. Liczba obsłużonych dostaw przekroczyła już 400 zawinięć, a terminal na trwałe wpisał się jako stabilne i przewidywalne miejsce wprowadzania gazu w krajowy system przesyłowy.

    Terminal LNG w Świnoujściu jako narzędzie regulacyjne systemu przesyłowego

    Rola Terminala LNG w Świnoujściu nie sprowadza się wyłącznie do skali importu. Kluczowe znaczenie ma elastyczność pracy instalacji, umożliwiająca szybkie reagowanie na zmiany zapotrzebowania oraz sytuacje kryzysowe w Polskim systemie. Zdolność osiągnięcia maksymalnego poziomu regazyfikacji w krótkim czasie od stanu zatrzymania daje operatorowi narzędzie regulacyjne o realnej wartości systemowej.

    Istotnym elementem działalności terminala pozostaje także obsługa rynku LNG w transporcie drogowym. Świnoujście jest największym w kraju punktem załadunku autocystern ze skroplonym gazem, obsługując nie tylko odbiorców krajowych, lecz również podmioty z Niemiec, Czech i Słowacji. W praktyce oznacza to wyjście poza rolę wyłącznie krajowej instalacji importowej i pełnienie funkcji regionalnego węzła dystrybucyjnego.

    Rozbudowa jako naturalny etap rozwoju

    Zakończona w ostatnich latach rozbudowa terminala zwiększyła jego zdolności regazyfikacyjne do poziomu 8,3 mld m³ rocznie. Nie był to jednak finał procesu, lecz kolejny etap w budowie spójnego systemu przesyłowego opartego na transporcie morskim. Równolegle realizowany projekt pływającego terminala FSRU w Zatoce Gdańskiej który ma wzmocnić północny kierunek importu i zwiększyć odporność infrastrukturalną całego systemu.

    Planowane uruchomienie FSRU w pierwszej połowie 2028 roku podniesie krajowe moce regazyfikacyjne o kolejne 6,1 mld m³ rocznie. W połączeniu z istniejącymi połączeniami międzysystemowymi stworzy to warunki do skutecznego bilansowania dostaw zarówno na potrzeby rynku krajowego, jak i odbiorców z Europy Środkowo-Wschodniej.

    Polska na gazowej mapie regionu

    Dziesięć lat funkcjonowania Terminala LNG w Świnoujściu pokazało, że decyzje infrastrukturalne podejmowane z myślą o długim horyzoncie potrafią realnie zmienić pozycję państwa w regionalnym układzie energetycznym. Polska z kraju końcowego odbiorcy stała się istotnym elementem tranzytowym i stabilizującym system dostaw w tej części Europy.

    Nie oznacza to braku wyzwań. Rosnąca koncentracja infrastruktury energetycznej na obszarach morskich stawia przed państwem nowe zadania w zakresie ochrony i odporności systemu. Terminal LNG w Świnoujściu jest dziś nie tylko instalacją przemysłową, lecz również elementem infrastruktury krytycznej o znaczeniu strategicznym.

    Dekada doświadczeń i punkt wyjścia na przyszłość

    Jubileusz dziesięciolecia funkcjonowania gazoportu w Świnoujściu nie jest momentem do zamykania bilansu. To raczej punkt odniesienia, który pokazuje, jak wiele zmieniło się w krajowym systemie przesyłowym dzięki konsekwentnie realizowanej polityce infrastrukturalnej. Terminal LNG pozostaje jednym z filarów tego systemu, a jego znaczenie będzie rosło wraz z rozwojem kolejnych projektów morskich.

    Po dziesięciu latach można jednoznacznie stwierdzić, że Świnoujście przestało być symbolem ambicji. Stało się trwałym elementem infrastruktury państwa, którego znaczenie wykracza poza samą lokalizację i ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie krajowego systemu przesyłu gazu.


PolskiplPolskiPolski