Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Zagrożenia dla morskiej infrastruktury krytycznej Polski

Bliskość Obwodu Królewieckiego stawia Polskę przed znaczącymi wyzwaniami doktrynalnymi, strategicznymi i operacyjnymi, zwłaszcza w kontekście ochrony jej infrastruktury krytycznej. W świetle potencjalnych zagrożeń, zarówno z powietrza, jak i z morza, konieczne staje się zrewidowanie i wzmocnienie środków obronnych, aby zagwarantować bezpieczeństwo i ciągłość funkcjonowania morskiej infrastruktury krytycznej.

Dopiero gdy przyjrzymy się powyższej symulacji ataku w oparciu o dane techniczne i ilościowy potencjał jednostek rakietowych artylerii rakietowej czy floty bałtyckiej wyłania nam się obraz sytuacji, w której od wykrycia startu rakiet do trafienia w cele posiadamy skrajnie mało czasu. Wszystko może rozegrać się w 10 minut.

Nasza główna infrastruktura portowa G-G (Gdańsk – Gdynia) Rafineria Gdańska czy Baza logistyki naftowej i paliwowej PERM znajdują się w zasięgu systemów artylerii rakietowej 27M Urgan (9M55K5). Przed którym praktycznie obrona jest nie możliwa a cały ewentualny lot rakiet może trwać zaledwie 2 minuty.

Ponadto konsekwencje ataku na Terminal LNG w Świnoujściu, który jest najdalej położony od obwodu królewieckiego, mogą być katastrofalne dla gospodarki morskiej Polski, zarówno w krótkim, jak i długim terminie. Nie tylko wpłynęłoby to negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również na jego pozycję na międzynarodowym rynku LNG. 

Czytaj więcej o strategicznych fundamentach bezpieczeństwa morskiego: Ochrona infrastruktury krytycznej

Aby przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom, kluczowe jest rozbudowanie systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej (OPL), zarówno na lądzie, jak i na przyszłych fregatach MIECZNIK, wspomagane przez zaawansowane systemy radarowe. To pozwoli na wczesne wykrywanie potencjalnych ataków i reagowanie na nie w odpowiednim czasie.

Dodatkowo, Port Wojenny w Gdyni leży w zasięgu trzech systemów rakietowych: Iskander M, Bastion-P P-800 Onyx oraz Kalibr 3M14K. To stawia go w niekorzystnej sytuacji, praktycznie uniemożliwiając jego wykorzystanie w okresie przed konfliktowym i w trakcie konfliktu, nawet przy założeniu istnienia obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej (OPL). Niestety, ten istotny problem często zostaje pominięty lub zignorowany w debatach eksperckich.

Nowoczesne systemy obronne, do których zaliczane są rosyjskie zestawy rakietowe S400, prezentują znaczące wyzwanie dla bezpieczeństwa morskiego Polski, skutecznie ograniczając zdolności operacyjne polskiego lotnictwa w kluczowych obszarach strategicznych.

Scenariusze obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej są obecnie w fazie rozwoju, a Polska buduje systemy, które mają na celu zabezpieczenie kluczowych punktów infrastruktury krytycznej. Ważne jest, aby te nowe technologie były na bieżąco dostosowywane do zmieniającego się środowiska strategicznego.

Operacyjnie i strategicznie, sytuacja portów Gdańsk-Gdynia w relacji do Floty Bałtyckiej i Obwodu Królewieckiego przypomina klasyczny klincz, charakteryzujący się z naszej strony rodzajem „pasywnego” oczekiwania na pierwszy ruch przeciwnika. W tej partii szachowej to Rosja wykonuje ruch jako gracz rozpoczynający, co zmusza nas do przyjęcia i adaptacji do jej strategii doktrynalnej.

Czytaj też o Polskiej bezbronnej infrastrukturze krytycznej na morzu

Kończąc tą analizę, staje się oczywiste, że zagwarantowanie bezpieczeństwa morskiej infrastruktury krytycznej Polski to zadanie wymagające nie tylko pilnych i zdecydowanych działań, ale także rozważnego planowania strategicznego na przyszłość. Niezbędny jest ciągły rozwój technologiczny, który, idąc w parze z efektywną współpracą międzynarodową i nieustannym monitorowaniem ewoluujących zagrożeń, stanowi fundament skutecznej obrony. Kluczem do sukcesu jest jednak nie tylko pasywna ochrona, ale również zdolność do szybkiej i zdecydowanej odpowiedzi.

Mając na uwadze wyżej wspomniane potrzeby, Polska może i powinna przygotować się do zminimalizowania skutków potencjalnych ataków, a następnie, nie czekając na rozwój wydarzeń, przechodzić do zdecydowanych działań kontruderzeniowych. Osiągnięcie tego celu wymaga dostępu do zaawansowanych środków rozpoznania, ciągłej aktualizacji celów oraz dysponowania zasobami tzw. efektorów – składników zdolnych do precyzyjnego i skutecznego oddziaływania na zagrożenia.

Autor: Krzysztof Wysocki 

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie

    Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie

    W stoczni Navantii w Kartagenie zwodowano dziś konwencjonalny okręt podwodny S-82 Narciso Monturiol. To druga jednostka hiszpańskiej serii S-80, która po wejściu do służby w Armada Española ma wzmocnić zdolności tego państwa w zakresie działań podwodnych na wodach Morza Śródziemnego.

    Kluczowy etap w programie – wodowanie S-80

    Hiszpanie w końcu doczekali się momentu, na który czekali od 4 października – Narciso Monturiol przeszedł z nabrzeża do wody, zamykając najbardziej wymagający etap budowy. Wodowaniu, poprzedzającemu chrzest z 3 października, towarzyszył wielogodzinny i starannie prowadzony manewr z użyciem doku pływającego. Każdy etap tej operacji wymagał serii dokładnych kontroli technicznych, dzięki czemu jednostka bezpiecznie opuściła dok pływający. Od tej chwili okręt wchodzi w fazę prób portowych, które pozwolą zweryfikować funkcjonowanie wszystkich instalacji okrętowych. W najbliższych tygodniach rozpocznie się tankowanie paliwa, pierwsze cykle ładowania baterii oraz testy układu napędowego w przy nabrzeżu.

    Przed wyjściem w próby morskie

    Po zakończeniu testów portowych hiszpański okręt przejdzie do prób morskich, podczas których załoga i specjaliści z Navantii zweryfikują zachowanie kadłuba na różnych głębokościach, sprawdzą układ napędowy, układy bezpieczeństwa oraz pełną integrację systemów okrętowych. Dopiero pomyślne zakończenie tych działań otworzy drogę do przekazania jednostki hiszpańskiej Armada Española.

    Znaczenie programu dla Armada Española i polskiej Orki

    Program S-80 obejmuje budowę czterech nowoczesnych okrętów podwodnych, które zastąpią wysłużone jednostki typu Galerna. Navantia odpowiada za kompleksowy proces projektowania i budowy, co wzmacnia pozycję hiszpańskiego przemysłu okrętowego i potwierdza jego ambicje w segmencie konwencjonalnych okrętów podwodnych nowej generacji.

    Czytaj więcej: Chrzest drugiego okrętu podwodnego typu S-80 Narciso Monturiol

    Dzisiejsze wodowanie S-82 Narciso Monturiol ma również wymiar, którego nie sposób pominąć w polskiej debacie o programie Orka. Hiszpanie pokazują, że kadłub S-80 wyrósł z wieku dziecięcego jakim są prace rozwojowe i wdrożeniowe. To moment, który umacnia wiarygodność oferty Navantii dla Polski.

    Dla Warszawy kluczowe pozostaje to, że Madryt akcentuje gotowość do szerokiej współpracy przemysłowej i realnego włączenia polskich firm w łańcuch dostaw oraz przyszłego procesu serwisowego. W efekcie S-80 pozostaje w gronie kandydatów walczących o najwyższy stopień podium w programie Orka.