Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W Gdyni zaprezentowano magazyny i pracownie konserwatorskie Muzeum Marynarki Wojennej i Muzeum Miasta Gdyni, które zbudowano w pod powierzchnią ekspozycji broni i uzbrojenia morskiego. Nowo otwarte pomieszczenia mają 750 mkw.
W piątek w Gdyni odbyła się wspólna konferencja prasowa władz Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni oraz Muzeum Miasta Gdyni, gdzie pokazano nowo otwarte magazyny i pracownie konserwatorskie znajdujące się pod powierzchnią Ekspozycji Plenerowej Broni i Uzbrojenia Morskiego.
Dyrektor MW Tomasz Miegoń powiedział, że przez kilka lat wykopano wielką dziurę i zbudowano w nich pomieszczenia o powierzchni 750 mkw. „Zanim zaczęliśmy to robić, zaproponowaliśmy władzom miasta (…) Gdyni współpracę polegającą na tym, że odstąpimy część magazynów na określony czas bezpłatnie” – tłumaczył Miegoń, który podkreślił, że powstanie nowych powierzchni magazynowych jest dowodem na świetną współpracę dwóch placówek muzealnych i dodał, że Muzeum Marynarki Wojennej podlega pod MON.
Dyrektor Muzeum Miasta Gdyni Karin Moder powiedziała, że powstanie magazynów to przykład, gdy sąsiedzi ze sobą współpracują, a nie rywalizują (oba muzea są położone obok siebie pobliżu plaży Gdynia Śródmieście).
W piątek zaprezentowano m.in. magazyn studyjny, gdzie zwiedzający będą mogli zobaczyć konserwację eksponatów. Nowe magazyny posiadają też lakiernię i piaskownię.
„Są tam pracownie konserwatorskie, które są w tej chwili wyposażane” – powiedział Miegoń i dodał, że jeszcze kilka lat temu pracownia konserwatorska mieściła się w zardzewiałym kontenerze. W nowych pracowniach będzie pracowało trzech pracowników.
Autor: Krzysztof Wójcik/PAP


Współczesne działania wojenne na morzu pokazują jedno — drony-kamikadze stały się realnym i rosnącym zagrożeniem dla marynarek wojennych na całym świecie. Przeprowadzona analiza scenariusza ataku z wykorzystaniem statku handlowego jako ukrytej platformy startowej ujawnia, jak przyszła fregata Miecznik i ORP Ślązak mogłyby poradzić sobie z nagłym, asymetrycznym uderzeniem z bardzo małego dystansu.
W artykule
Poniższy scenariusz zakłada wykorzystanie kontenerowca jako ukrytej platformy startowej dla roju dronów Shahed-136 i 238, rozmieszczonych w specjalnych modułach kontenerowych. W symulacji drony zostały odpalone w bliskiej odległości od polskiego zespołu TF-01, co wymusiło natychmiastową reakcję i użycie przede wszystkim artylerii lufowej. Analiza miała pokazać, czy okręty MW RP są w stanie szybko wykryć zagrożenie i zneutralizować rój, zanim konieczne będzie odpalenie kosztownych rakiet CAMM.

08:00 – Miecznik i Ślązak prowadzą patrol. Wśród statków cywilnych znajduje się kontenerowiec przenoszący ukryte wyrzutnie dronów.
08:23 – załoga kontenerowca identyfikuje polski zespół z dystansu 7 Mm.
08:26 – odpalona zostaje pierwsza grupa dronów. Jednocześnie Miecznik wykrywa nagłe pojawienie się wielu drobnych ech radarowych.
08:26:50 – dokonana zostaje identyfikacja optyczna. Oba okręty zwiększają prędkość i ustawiają się bokiem do kierunku zagrożenia, by zapewnić optymalne kąty ostrzału artylerii.
08:28:09 – pierwsze drony znajdują się 2,2 Mm od Miecznika. Rozpoczyna się zwalczanie celów.
08:29:22 – pierwsza fala Shahed-238 zostaje zniszczona amunicją DART. W kolejnej fali nadlatują Shahed-136.
08:30:33 – Miecznik otrzymuje zgodę na otwarcie ognia do jednostki-nosiciela. Do działań włącza się CAMCopter i śmigłowiec pokładowy.
08:30:55 – oddana zostaje pierwsza salwa odłamkowo-burząca HE w kierunku statku.
08:31:49 – kontenerowiec zostaje trafiony i traci część systemów.
08:32:08–08:32:45 – druga fala dronów zostaje zniszczona. Okręty przenoszą ogień na jednostkę atakującą.
08:36:45 – w 31. BLT inicjowana jest procedura poderwania F-16 z pociskami Maverick.
08:40:00 – statek wykazuje znaczne uszkodzenia, traci prędkość i łączność. TF-01 uzyskuje zgodę na podejście i przygotowanie abordażu.
08:57:00 – z Miecznika spuszczona zostaje łódź RIB z zespołem abordażowym.
09:02:00 – grupa abordażowa przejmuje kontrolę nad jednostką.

Symulacja w sposób jednoznaczny wskazuje, że statek handlowy wykorzystany jako nośnik dronów uderzeniowych stanowi jedno z najbardziej prawdopodobnych i najtrudniejszych do wczesnego wykrycia zagrożeń na Bałtyku. Doświadczenia operacyjne z Jemenu oraz Ukrainy potwierdzają gwałtowne zwiększenie intensywności użycia dronów-pocisków i ich rosnącą skuteczność.
🔗 Czytaj więcej: Miecznik jako element obrony OPL na podejściach do Świnoujścia
Ukryte kontenery startowe sprawiają, że atak może przeprowadzić nawet statek z załogą o minimalnym przeszkoleniu. Ten sam schemat może zostać wykorzystany przeciwko infrastrukturze krytycznej i celom cywilnym.
Z punktu widzenia Marynarki Wojennej RP kluczowe są trzy obserwacje:

Autor: Krzysztof Wysocki