Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Na Półwyspie Koreańskim przeprowadzono w czwartek test nowego podwodnego drona zdolnego do przenoszenia ładunku nuklearnego. Jednostka poruszała się pod wodą na głębokości od 80 do 150 metrów przez ponad 59 godzin i zdetonowała konwencjonalny ładunek na wodach u swojego wschodniego wybrzeża.
Analitycy wskazują na coraz większe zróżnicowanie prezentowanych przez Koreę Północną zagrożeń związanych z bronią jądrową. Jednocześnie zachowują pewien sceptycyzm co do gotowości użycia podwodnego pojazdu.
Kim Dzong Un nadzorował testy podwodnego drona, sygnalizując Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej, że potencjalne środki przenoszenia broni nuklearnej, są różnorodne. W tym kontekście Korea Północna opublikowała zdjęcie przedstawiające Kima uśmiechającego się obok dużego obiektu w kształcie torpedy.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/grecja-pomaga-rosji-w-wojnie-na-ukrainie-poprzez-transport-ropy-naftowej/
Północnokoreański urzędnik wojskowy powiedział, że nowy system dronów nazwany „Haeil”, czyli tsunami, ma na celu dokonywanie skrytych ataków na wodach wroga i niszczenie grup uderzeniowych marynarki wojennej oraz głównych portów operacyjnych poprzez tworzenie dużej radioaktywnej fali. Koncepcja operacyjna broni jest podobna do rosyjskich torped atomowych Posejdon, nowej kategorii broni odwetowej mającej tworzyć niszczące, radioaktywne wybuchy w obszarach przybrzeżnych.
Analitycy twierdzą, że Korea Północna pokazuje Waszyngtonowi i Seulowi swoje coraz bardziej zróżnicowane zagrożenia nuklearne, choć są sceptyczni czy podwodny pojazd jest gotowy do użycia.
W czasie wojny potencjalne wektory przenoszenia broni nuklearnej, o które sojusznicy musieliby się martwić, byłyby bardzo zróżnicowane.
Ankit Panda, starszy specjalista amerykańskiego Carnegie Endowment for International Peace
Warto zauważyć, że Korea Północna nie jest jedynym krajem, który rozwija zdolności do ataków podwodnych. Chiny i Rosja również inwestują w rozwój podwodnych dronów zdolnych do przenoszenia ładunków nuklearnych. Jednak Korea Północna, z powodu swojej izolacji i kontrowersyjnej reputacji, budzi największe zaniepokojenie w międzynarodowej społeczności.
Korea Północna rozwija swoje programy nuklearne i balistyczne, co zwiększa napięcie w regionie i stanowi zagrożenie dla stabilności międzynarodowej. Ponadto, w Korei Północnej panuje reżim totalitarny, który ogranicza prawa człowieka i prowadzi represje wobec swoich obywateli. Sytuacja ta budzi wiele obaw i stanowi wyzwanie dla społeczności międzynarodowej.
Źródło: Reuters/JB


W Dowództwie Operacyjnym RSZ odbyło się posiedzenie Rady Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, któremu przewodniczył gen. broni Maciej Klisz. W obradach uczestniczył również dowódca Centrum Operacji Morskich – dowódca Komponentu Morskiego, wiceadmirał Krzysztof Jaworski.
W artykule
Każda akcja SAR to działanie prowadzone pod presją czasu i w wymagających warunkach, dlatego sprawność całego systemu ratowniczego musi być stale doskonalona niezależnie od skali poszczególnych interwencji.
Podkreślono, że skuteczność działań ratowniczych wynika ze współdziałania wielu służb oraz ciągłego doskonalenia procedur operacyjnych na morzu.
Rada SAR pełni funkcję doradczą wobec ministra odpowiedzialnego za gospodarkę morską i opiniuje rozwiązania dotyczące ratownictwa, zwalczania zagrożeń oraz ochrony środowiska morskiego. W jej skład wchodzą przedstawiciele Marynarki Wojennej, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Policji, służby zdrowia oraz instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na polskich wodach.
To gremium stanowi forum wymiany doświadczeń między praktykami a administracją, co pozwala utrzymywać spójność krajowego systemu SAR i wzmacnia jego gotowość operacyjną.
Jednym z głównych tematów posiedzenia były wnioski z ogólnokrajowych ćwiczeń Strażnik Bałtyku-25, organizowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i poświęconych zwalczaniu zanieczyszczeń na morzu. Podczas obrad omówiono przebieg działań, skuteczność współpracy między służbami oraz obszary wymagające dopracowania. Dyskusja stała się punktem wyjścia do szerszej oceny wyzwań ratownictwa morskiego i funkcjonowania krajowego systemu SAR.
Dużą część dyskusji poświęcono też zmianom przepisów związanych z ochroną przeciwpożarową na morskich wodach wewnętrznych. Wskazano na potrzebę ujednolicenia interpretacji obowiązujących regulacji oraz dopasowania ich do warunków operacyjnych na Bałtyku.
Rada omówiła także rosnące znaczenie bezzałogowych statków powietrznych w działaniach SAR. Podkreślono, że ich wykorzystanie pozwala szybciej dotrzeć do rejonu zdarzenia, poszerzyć obszar prowadzenia poszukiwań oraz uzyskać dokładniejsze rozpoznanie sytuacji. Wskazano, że BSP stają się stałym elementem wyposażenia służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na morzu i w najbliższych latach ich rola będzie systematycznie rosła.
Od stycznia jednostki Służby SAR przeprowadziły 415 akcji ratowniczych, w tym 170 interwencji ratujących życie, 25 ewakuacji medycznych oraz 10 działań związanych ze zwalczaniem rozlewów substancji ropopochodnych. Równolegle Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, działając pod kontrolą COM-DKM, zrealizowała 20 operacji poszukiwawczo-ratowniczych z udziałem śmigłowców.
Zestawienie tegorocznych danych po raz kolejny potwierdza, że system SAR funkcjonuje nieprzerwanie i wymaga stałej dbałości, ponieważ jego skuteczność bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo ludzi na morzu.
Posiedzenie potwierdziło, że bezpieczeństwo na morzu jest wspólną odpowiedzialnością Marynarki Wojennej, służb cywilnych i administracji państwowej. Rada SAR pozostaje forum, na którym podejmowane są decyzje wpływające bezpośrednio na poziom ochrony polskich wód, żeglugi oraz infrastruktury.
Źródło: COM-DKM