Budowa dziesiątej jednostki typu Sōryū dla japońskiej marynarki wojennej rozpoczęła się pod koniec maja 2015 roku, a jej wodowanie miało miejsce w listopadzie 2017 roku. Okręt wszedł więc do służby w ciągu 16 miesięcy od zwodowania, zauważa branżowy serwis navaltoday.com.
Portal zauważa też w swoim materiale, że Shōryū jest nie tylko dziesiątym okrętem podwodnym typu Sōryū w Japońskich Morskich Siłach Samoobrony, ale również 28 okrętem podwodnym zbudowanym przez japoński koncern Kawasaki Heavy Industries po II wojnie światowej.
Jednostki typu Sōryū to największe na świecie okręty podwodne z napędem konwencjonalnym. To także pierwsze japońskie okręty wyposażone w napęd niezależny od powietrza AIP, który wydłuża możliwy okres operowania przez jednostkę w pełnym zanurzeniu. Okręty tego typu mierzą 84 metry długości i wypierają 2 950 ton. Ich załoga składa się z 65 marynarzy. Sōryū uzbrojone są w torpedy oraz rakiety przeciwokrętowe.
[powiazane1]
Serwis navaltoday.com podaje, że Japończycy chcą w sumie mieć 13 okrętów podwodnych typu Sōryū. Na razie budowany jest kolejna, 11 jednostka. W październiku ubiegłego roku została ona zwodowana w stoczni należącej do koncernu Mitsubishi Heavy Industries. Portal podkreśla, że będzie to pierwszy okręt należący do floty Japońskich Morskich Sił Samoobrony, który zostanie wyposażony w materie litowo-jonowe.
Według otwartych źródeł, budowa jednego okrętu tego typu wyposażonego w baterie litowo-jonowe kosztuje Japończyków ok. 640 mln dolarów. Za wcześniejsze jednostki, bez takich baterii, japoński resort obrony płacił ok. 540 mln dolarów.
Podpis: tz/navaltoday.com
