W krótkim oświadczeniu zatwierdzonym przez wszystkich 15 członków Rady stwierdzono, że negocjacje powinny zostać wznowione na zaproszenie przewodniczącego Unii Afrykańskiej, aby w rozsądnym czasie sfinalizować tekst obopólnie akceptowanego i wiążącego porozumienia w sprawie zakończenia budowy i działania tamy .
Tama na Nilu Błękitnym jest ukończona w 80 proc. i oczekuje się, że osiągnie pełną moc produkcyjną w 2023 roku, co czyni ją największą elektrownią wodną w Afryce i siódmą co do wielkości na świecie, według doniesień w państwowych mediach Etiopii.
Etiopia twierdzi, że zapora warta 5 miliardów dolarów jest niezbędna, aby ogromna większość mieszkańców miała dostęp do elektryczności.
Egipt i Sudan twierdzą, że 10 lat negocjacji z Etiopią zakończyło się fiaskiem. Jej działania nie tylko naruszają porozumienie z 2015 roku, ale stanowią „egzystencjalne zagrożenie” dla 150 milionów ludzi żyjących w niżej położonych krajach.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Egiptu z zadowoleniem przyjęło oświadczenie jako „znaczący impuls” w zawieszonych negocjacjach i wezwało Etiopię do „poważnego” zaangażowania się w rozmowy w celu osiągnięcia prawnie wiążącego porozumienia w sprawie budowy i eksploatacji zapory.
Minister spraw zagranicznych Sudanu Mariam al-Mahdi wezwała również do wznowienia rozmów, aby wkrótce osiągnąć „porozumienie do przyjęcia dla trzech stron”. Skomentowała to, witając w Chartumie kongijskiego ministra spraw zagranicznych Christophe’a Lutunduli, którego kraj przewodniczy Unii Afrykańskiej. .
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Etiopii powiedziało, że „z zadowoleniem przyjmuje” radę kierującą tą kwestią do negocjacji prowadzonych przez UA, ale potem dodało, że żałuje, że rada „wypowiada się w kwestii prawa do wody i rozwoju, która wykracza poza jej mandat”.
W lipcu Egipt i Sudan starały się o prawnie wiążącą rezolucję Rady Bezpieczeństwa, która wymagałaby od tych trzech krajów wynegocjowania prawnie wiążącego porozumienia w ciągu sześciu miesięcy pod auspicjami UA, „które zapewni Etiopii zdolność do wytwarzania energii wodnej… jednocześnie zapobiegając wyrządzaniu znacznych szkód w zakresie bezpieczeństwa wodnego krajów położonych w dole rzeki”. Jednak Rada Bezpieczeństwa nie przyjęła takiej rezolucji.
Źródło: PAP