PASSEX na Bałtyku

Każda okazja do szkolenia załóg jednostek pływających jest dobra. W myśl tej przewodniej idei, fregata rakietowa ORP Gen. K. Pułaski oraz korweta patrolowa ORP Ślązak przeprowadziły na poligonach morskich Morza Bałtyckiego wspólne manewry PASSEX z holenderskim okrętem desantowym HNLMS Rotterdam, pełniącym funkcję okrętu dowodzenia Stałego Zespołu Sił Morskich NATO (SNMG-1).
Główne zadania wykonane przez szkolące się jednostki polegały na prowadzeniu typowych operacji osłony strategicznego transportu morskiego i utrzymania panowania na morzu w sytuacjach kryzysowych.
Ćwiczenia PASSEX rozpoczęły się w poniedziałek, 24 stycznia, w godzinach porannych. W ramach wspólnych działań na morzu marynarze przeprowadzili szereg epizodów taktycznych, w tym między innymi: poszukiwanie i zwalczanie okrętów podwodnych. Okręt podwodny stwarza największe zagrożenie dla konwojów, transportu morskiego i szlaków komunikacyjnych. Może również łamać blokady oraz wykonywać ataki torpedowe.
Jednostki przećwiczyły także manewrowanie w szykach oraz obronę przed okrętami nawodnymi, podwodnymi i statkami powietrznymi. Podczas szkolenia na morzu zrealizowane zostały również podstawowe zadania indywidualne każdego okrętu oraz funkcjonowanie zespołu w wypadkach awarii, pożarów, poszukiwań i akcji ratowniczych. Wspólne manewry zakończyły się w środę, 26 stycznia.
Celem ćwiczeń PASSEX jest doskonalenie poziomu wyszkolenia załóg okrętów Marynarki Wojennej we wspólnym prowadzeniu operacji morskich z okrętami państw członkowskich NATO. Osiągnięcie maksymalnej synergii stanowi kierunek podejmowanych działań, a co więcej daje możliwość zaprezentowania polskiej Marynarki Wojennej, jako dobrze przygotowanego i efektywnego partnera NATO. Udział polskiej Marynarki Wojennej w przedsięwzięciach NATO jest jednym
z elementów wywiązywania się z sojuszniczych obowiązków, a zarazem prezentowania sił i możliwości sojuszu do realizacji zadań na Morzu Bałtyckim.
Standing NATO Maritime Group 1 (SNMG-1) to jeden z dwóch stałych zespołów okrętowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w których skład wchodzą wyselekcjonowane niszczyciele i fregaty państw członkowskich. Szkielet zespołu stanowią jednostki z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii, do których cyklicznie dołączają okręty z Belgii, Danii, Portugalii, Hiszpanii i Polski. SNMG-1 prowadzi ćwiczenia zarówno w składzie zespołu jak i z okrętami sił morskich państw członkowskich NATO i Partnerstwa dla Pokoju.
Wielonarodowy elitarny zespół utrzymywany jest w najwyższym stopniu gotowości bojowej i przeznaczony jest do natychmiastowego reagowania w sytuacjach kryzysowych, operacjach pokojowych i w wypadku wojny. Okręty operują na Atlantyku oraz na wszystkich akwenach europejskich i są najlepiej wyszkolonym międzynarodowym zespołem uderzeniowym tego rodzaju na świecie. Wypełniając swoje zadania w morzu okręty monitorują żeglugę, kontrolują podejrzane jednostki, prowadzą akcje blokadowe oraz ewakuują zagrożoną ludność, a także stanowią bazę dla piechoty morskiej i jednostek specjalnych wykonujących zadania w głębi lądu.
Sojusz Północnoatlantycki utrzymuje w stałej rotacyjnej służbie cztery zespoły okrętów. Dwa z nich to zespoły fregat, dwa kolejne to zespoły sił przeciwminowych. Zadaniem tych wielonarodowych zespołów okrętów jest demonstrowanie solidarności członków sojuszu oraz realizacja jednego z najważniejszych zadań obronnych – zapewnienie bezpieczeństwa strategicznych morskich szlaków komunikacyjnych.
W sytuacji kryzysowej państwa NATO nie mogą dopuścić do sparaliżowania transportu morskiego ponieważ to głównie tą drogą do zagrożonego kraju trafia pomoc humanitarna, surowce, paliwa oraz wsparcie bojowe. Zespoły okrętowe należą do najbardziej efektywnych elementów tzw. sił odpowiedzi – nie potrzebują budowy osobnej bazy logistycznej, przenoszą silne i zróżnicowane uzbrojenie, mogą prowadzić akcje embarga, kontroli żeglugi, osłony jednostek z dostawami humanitarnymi, ewakuować zagrożoną ludność.
Większość czasu zespoły te spędzają na morzu między innymi zgrywając współdziałanie wchodzących w ich skład okrętów oraz uczestnicząc w manewrach z marynarkami państw członkowskich i partnerskich NATO. W sytuacji kryzysowej niemal z marszu mogą być skierowane do realizacji zadań praktycznie w dowolnym rejonie globu.
Autor: Sekcja Prasowa 3. FO

Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

Boże Narodzenie w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z ciszą, zwolnionym rytmem i rodzinnym stołem. Nad morzem wygląda to jednak inaczej. Porty, stocznie i załogi na okrętach wojennych funkcjonują także wtedy, gdy w miastach gasną światła biur, a kalendarz na dwa świąteczne dni zatrzymuje się.
W artykule
Dla ludzi morza święta od wieków wpisane są w służbę i codzienną pracę. W dyżurkach portowych, na mostkach okrętów oraz w halach produkcyjnych stoczni trwa normalny rytm odpowiedzialności, często w ciszy przerywanej jedynie sygnałami radiostacji, szumem wentylacji i odgłosem wody uderzającej o stalowe burty.
Stocznie w świątecznym rytmie
Polski przemysł okrętowy nie zatrzymuje się z powodu kalendarza. Harmonogramy budów, remontów pozostają nieubłagane, zwłaszcza w programach realizowanych na potrzeby Marynarki Wojennej. Okres świąteczny bywa spokojniejszy operacyjnie, lecz często wykorzystywany jest na prace przygotowawcze, przeglądy oraz zadania, które na co dzień pozostają poza zainteresowaniem opinii publicznej.
Dla wielu inżynierów, spawaczy i monterów dyżur w czasie Bożego Narodzenia nie stanowi niczego nadzwyczajnego. W branży morskiej ciągłość pracy jest fundamentem sprawnego funkcjonowania jednostek, a okręt nie zna pojęcia „pauzy”.
Dyżur na okrętach podczas Świąt Bożego Narodzenia
Na morzu święta wyglądają jeszcze inaczej. Wachta pozostaje wachtą niezależnie od daty, a procedury nie zmieniają się wraz z kolędą w radiowęźle. Okręty realizujące zadania patrolowe, szkoleniowe lub pełniące dyżury funkcjonują w niezmiennym reżimie, ponieważ morze nie respektuje kalendarza.
W takich warunkach świąteczna atmosfera budowana jest symbolicznie. Najczęściej poprzez wspólny posiłek, chwilę ciszy lub rozmowę z domem prowadzoną za pośrednictwem łączy satelitarnych. To wystarcza, by zachować ciągłość tradycji nawet setki mil od brzegu.
Morze jako wspólnota odpowiedzialności
Boże Narodzenie w świecie przemysłu i bezpieczeństwa morskiego przypomina, że bezpieczeństwo państwa i gospodarki opiera się również na pracy wykonywanej wtedy, gdy większość z nas zasiada przy rodzinnym stole. Porty muszą przyjmować statki, morska infrastruktura krytyczna wymaga stałego nadzoru, a okręty pozostają w gotowości.
To właśnie ta niewidoczna ciągłość sprawia, że święta na lądzie mogą przebiegać spokojnie, podczas gdy morze nie zasypia – co ludzie morza wiedzą najlepiej.
W tych dniach życzę wszystkim spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego kolędowania – zarówno na lądzie, jak i na morzu.










