PGNiG: kolejny intensywny kwartał dostaw LNG

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo utrzymuje wysokie tempo dostaw skroplonego gazu ziemnego do Polski. W okresie od lipca do września Spółka odebrała w Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu 14 ładunków LNG. Dodatkowe 3 dostawy Grupa PGNiG sprowadziła poprzez terminal w litewskiej Kłajpedzie.
PGNiG korzysta obecnie z dwóch terminali LNG w regionie – im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu oraz w litewskiej Kłajpedzie. Ostatnia dostawa w trzecim kwartale br., zrealizowana pod koniec września, pochodziła z Kataru. Na podstawie umowy z firmą Qatargas, gazowcem „Al Huwaila”, do Świnoujścia dopłynął ładunek 120 mln m³ gazu (po regazyfikacji).
Działający od kilku lat Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu oraz uruchomiony kilka dni temu gazociąg Baltic Pipe to filary krajowego bezpieczeństwa energetycznego, które umożliwiają PGNiG skuteczną dywersyfikację importu gazu ziemnego. Dzięki intensyfikacji odbioru ładunków skroplonego gazu ziemnego oraz efektywnemu wykorzystaniu stale rozwijanej infrastruktury przesyłowej możemy zapewnić odbiorcom stabilne dostawy w najbliższym sezonie grzewczym, a także w kolejnych latach.
Iwona Waksmundzka-Olejniczak, Prezes Zarządu PGNiG SA.
Najwięcej dostaw w trzecim kwartale tego roku pochodziło jednak ze Stanów Zjednoczonych. Większość surowca zakupionego z tego kierunku pochodziła z transakcji na rynku spot. Łącznie, w trzecim kwartale PGNiG odebrało w Świnoujściu ok. 1,4 mld m³ gazu ziemnego (wolumen po regazyfikacji).
Uzupełnieniem dostaw do Świnoujścia jest import skroplonego gazu ziemnego przez terminal w litewskiej Kłajpedzie. PGNiG zaczęło korzystać z tamtejszej instalacji w maju 2022 r., odbierając do tej pory sześć ładunków o łącznym wolumenie ponad 0,5 mld m³ (po regazyfikacji). W III kw. Grupa PGNiG sprowadziła przez litewski terminal 3 dostawy.
Pod koniec września PGNiG uzyskało w Kłajpedzie przydział mocy regazyfikacyjnych na lata 2023-2032. Rezerwacja umożliwi Spółce odbiór ładunków LNG o wolumenie ponad 0,5 mld m³ po regazyfikacji rocznie. Sprowadzony w ten sposób gaz może być przesłany do Polski poprzez uruchomiony w maju tego roku gazociąg Polska-Litwa.
Intensyfikacja dostaw LNG to ważny element działań dywersyfikacyjnych realizowanych przez PGNiG oraz uniezależniania Polski od dostaw gazu z Rosji. Łącznie od początku roku Grupa Kapitałowa PGNiG odebrała 46 ładunków o wolumenie ok. 51,9 TWh, co odpowiada ok. 4,5 mld m³ surowca po regazyfikacji, z czego do Świnoujścia trafiło 40 dostaw. Pokazuje to skalę intensyfikacji dostaw – rok wcześniej w tym samym okresie PGNiG odebrało 26 ładunków o wolumenie 32 TWh, co oznacza, że w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku Spółka zwiększyła wolumen dostaw o ponad 60 proc.
PGNiG zamierza utrzymać wysokie tempo odbioru LNG również w IV kwartale. Pierwsza październikowa dostawa do terminalu w Świnoujściu przypłynie z Kataru. Wejście jednostki o nazwie „Tembek” zaplanowane jest na wtorek 4 października. Gazowiec dostarczy około 120 mln m³ gazu ziemnego (po regazyfikacji). Będzie to 41. dostawa do terminalu w tym roku i 189. od początku działania gazoportu.
Źródło: PGNiG

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










