PGZ Stocznia Wojenna wsparła jubileusz 230-lecia CONRADINUM. Rosnąca potrzeba kształcenia przyszłych kadr stoczniowych

PGZ Stocznia Wojenna wsparła uroczystości związane z 230-leciem Technikum CONRADINUM, podkreślając swoje zaangażowanie w rozwój przyszłych kadr dla polskiego przemysłu stoczniowego. W sobotę, 28 września, szkoła zainaugurowała swój jubileuszowy rok, który stanowi nie tylko święto dla społeczności szkolnej, ale także ważne wydarzenie dla całej branży morskiej.
W artykule
CONRADINUM od pokoleń odgrywa kluczową rolę w kształceniu wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy zasilają szeregi przedsiębiorstw takich jak Stocznia Wojenna w Gdyni. Bez absolwentów tej szkoły trudno sobie wyobrazić rozwój przemysłu stoczniowego w Gdańsku i Gdyni. Współpraca między szkołą a przemysłem jest nieodzowna, szczególnie w kontekście rosnących potrzeb kadrowych w najbliższych latach.
Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się o godz. 10:00 w Bazylice Mariackiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku, po czym przeniosły się na teren Szkoły Okrętowej i Technicznej CONRADINIUM przy ulicy Grzegorza Piramowicza 1/2 w Gdańsku. Tam odbyła się dalsza część obchodów, które zgromadziły wielu gości, w tym przedstawicieli władz lokalnych i przemysłu stoczniowego.
PGZ Stocznia Wojenna: patronat nad nową klasą i potrzeba specjalistów
Podczas jubileuszowej uroczystości prezes PGZ Stocznia Wojenna, Marcin Ryngwelski, podkreślił znaczenie CONRADINUM dla przyszłości przemysłu stoczniowego w Polsce. W swoim przemówieniu zaznaczył, że placówka od lat konsekwentnie kształci wykwalifikowane kadry, pomimo trendów likwidowania kierunków technicznych.
„CONRADINUM przez ponad dwieście lat dostarczało wykwalifikowanych pracowników dla sektora stoczniowego. Popełniono jednak błąd, likwidując szkoły techniczne, zakładając, że licea profilowane będą wystarczające. Dziś mierzymy się z poważnymi brakami kadrowymi, a aby nasz przemysł mógł się rozwijać, konieczne jest inwestowanie w edukację i szkolenie przyszłych specjalistów” – powiedział Ryngwelski.

Prezes zwrócił także uwagę na rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę w związku z realizacją kluczowych projektów, takich jak program budowy fregat MIECZNIK oraz modernizacja okrętów Marynarki Wojennej. „Obecnie mamy w Trójmieście mniej mechaników precyzyjnych oraz specjalistów m. in. od wykonania systemów paliwowych do zasilenia Silników Głównych niż dentystów. To pokazuje, jak pilnie potrzebujemy specjalistów w przemyśle stoczniowym” – dodał Ryngwelski.
Na zakończenie swojego wystąpienia ogłosił, że PGZ Stocznia Wojenna obejmie patronatem kolejną klasę technikum CONRADINUM, zaznaczając, że stocznia czeka na przyszłych absolwentów z otwartymi ramionami. „Modernizacja okrętów Marynarki Wojennej RP będzie trwała przez kolejne 15 lat, dlatego potrzebujemy młodych, dobrze wykształconych kadr. Bycie stoczniowcem to duma naszego regionu” – podkreślił prezes.
Conradinum – kuźnia talentów dla przemysłu stoczniowego
Podczas jubileuszu swoje przemówienia wygłosili również przedstawiciele władz samorządowych, instytucji związanych z przemysłem stoczniowym oraz firm, które od lat współpracują z tą zasłużoną szkołą. Wszyscy zgodnie podkreślali ogromne znaczenie CONRADINUM w kształceniu kadr dla branży morskiej oraz jego nieoceniony wkład w rozwój regionu.
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, zaznaczyła, że szkoła odgrywa wyjątkową rolę w kształtowaniu przyszłości przemysłu okrętowego. „Conradinum to wyjątkowa szkoła, która od lat kształci młodych ludzi na najwyższym poziomie. Jest to kuźnia talentów, które stanowią fundament naszego przemysłu okrętowego. Dzięki tej szkole Gdańsk i cały region mogą dalej rozwijać się w oparciu o wiedzę i umiejętności przyszłych pokoleń specjalistów branży stoczniowej” – mówiła Dulkiewicz.
Tomasz Mulica, dyrektor Karstensen Shipyard Poland, również podkreślił znaczenie współpracy firmy z CONRADINUM. „Od początku naszej działalności Karstensen Shipyard ściśle współpracuje z Conradinum, ponieważ doskonale zdajemy sobie sprawę, jak ważna jest ta szkoła dla rozwoju branży stoczniowej. Kształcenie młodych kadr, które będą gotowe sprostać wyzwaniom przyszłości, to nasza wspólna misja. Cieszymy się, że możemy być częścią tej historii i wspierać kolejne pokolenia przyszłych stoczniowców” – zaznaczył Mulica.
Inwestycja w przyszłość – wsparcie Stoczni Wojennej
W nadchodzących latach branża stoczniowa stoi przed szansą dynamicznego rozwoju, co oznacza rosnące zapotrzebowanie na specjalistów z branży okrętowej. Wsparcie instytucji edukacyjnych, takich jak CONRADINUM, jest kluczowe, aby zapewnić rozwój tej gałęzi gospodarki. Zaangażowanie PGZ Stoczni Wojennej w jubileusz szkoły pokazuje, jak istotne jest inwestowanie w przyszłość młodych specjalistów.
Jubileuszowa uroczystość rozpoczęła się oficjalnie przed gmachem szkoły w obecności licznych gości, w tym prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz jej zastępcy Piotra Borawskiego. Po przemówieniach, pierwszoklasiści złożyli uroczyste ślubowanie, a dzwon umieszczony na historycznej elewacji CONRADINUM symbolicznie obwieścił początek jubileuszowego roku.
CONRADINUM – historia i przyszłość polskiego przemysłu stoczniowego
CONRADINUM ma długą i bogatą historię, będąc fundamentem dla rozwoju stoczni w regionie. Wielu absolwentów szkoły, obecnych na uroczystości, to dziś doświadczeni inżynierowie i specjaliści, którzy swoją wiedzą i umiejętnościami wspierają polski przemysł okrętowy. Warto zaznaczyć, że absolwenci szkoły znajdują zatrudnienie nie tylko w branży stoczniowej, ale i w innych sektorach gospodarki, co świadczy o wysokiej jakości kształcenia oferowanego przez CONRADINUM.

Dzisiejsze wyzwania dla przemysłu morskiego i stoczniowego wymagają ścisłej współpracy instytucji, przedsiębiorstw i szkół, a CONRADINUM odgrywa w tym kluczową rolę. Jubileusz jest nie tylko okazją do świętowania, ale także momentem refleksji nad przyszłością branży.
Wspierając szkoły takie jak CONRADINUM, polskie stocznie – w tym PGZ Stocznia Wojenna – zapewniają sobie dostęp do wykwalifikowanej kadry, która będzie fundamentem dalszego rozwoju przemysłu stoczniowego w Polsce.
Jubileuszowe obchody zakończyły się symbolicznym uderzeniem w dzwon, które ogłosiło początek jubileuszowego roku szkoły. Goście mieli okazję do wspomnień i refleksji nad historią oraz przyszłością przemysłu stoczniowego, podkreślając, jak kluczowa jest współpraca na linii szkoła-przemysł.
Źródło: PGZ Stocznia Wojenna

Przyszłe fregaty obrony powietrznej w nowej roli Szwecji w NATO

Członkostwo Szwecji w NATO wymusiło głęboką korektę roli i struktury jej marynarki wojennej. Planowane fregaty obrony powietrznej nie będą jedynie programem modernizacyjnym, lecz będą odzwierciedlać to, co Szwecja realnie wniesie do systemu bezpieczeństwa Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W artykule
Od zaprzeczania dostępu do kontroli morza
Przez dekady, jako państwo formalnie niezaangażowane w sojusze wojskowe, Szwecja koncentrowała się na działaniach z zakresu zaprzeczania dostępu na Morzu Bałtyckim. Okręty nawodne i podwodne miały uniemożliwić przeciwnikowi swobodne operowanie na ich wodach, jednocześnie kupując czas na rozwinięcie sił lądowych.
Sytuacja zmieniła się zasadniczo po formalnym przystąpieniu Szwecji do NATO w marcu 2024 roku. Od tego momentu marynarka wojenna stała się integralnym elementem natowskiej struktury morskiej w regionie bałtyckim oraz na północnym Atlantyku. Oznacza to przejście od krótkotrwałych, intensywnych działań do długotrwałej kontroli morza, obejmującej ochronę szlaków komunikacyjnych oraz wsparcie operacji sojuszniczych.
Potrzeba większych okrętów nawodnych
Nowe zadania wymagają innych środków. Kluczową rolę odgrywać będą okręty nawodne o większej wyporności, przystosowane do długotrwałego przebywania w morzu. Jednostki te umożliwią utrzymanie stałej obecności operacyjnej na Bałtyku oraz poza tradycyjnymi rejonami działania szwedzkiej floty.
W tym kontekście plan pozyskania czterech fregat obrony powietrznej nabiera znaczenia strategicznego. Jednostki te mają zapewnić Szwecji zdolność do długotrwałego działania w zespołach okrętowych NATO, w tym w formatach stałej gotowości, takich jak Standing NATO Maritime Group 1. W perspektywie średnioterminowej nie wyklucza się także obejmowania przez Szwedów funkcji dowódczych w takich zespołach.
Obrona powietrzna jako kluczowa zdolność
Jednym z kluczowych obszarów, w których NATO od lat identyfikuje istotne braki zdolnościowe, pozostaje morska obrona powietrzna. Szwedzka marynarka wojenna dysponuje rozbudowanymi systemami lądowymi, jednak przystąpienie do Sojuszu doprowadziło do uruchomienia programu LULEÅ, którego celem jest przeniesienie tych zdolności na komponent morski. Planowane fregaty obrony powietrznej mają stać się elementem zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO, wzmacniając ochronę sił własnych Szwecji oraz infrastruktury sojuszniczej na Bałtyku.
Na obecnym etapie program LULEÅ znajduje się w fazie wyboru państwa oraz partnera przemysłowego, który podejmie się budowy czterech fregat dla Svenska marinen zgodnie z wymaganiami strony szwedzkiej. Dopiero po rozstrzygnięciu tego kierunku możliwe będzie doprecyzowanie ostatecznej konfiguracji technicznej przyszłych jednostek.
NATO na Bałtyku. Operacje morskie i systemy bezzałogowe
Aktualne operacje NATO na Bałtyku pokazują, że zagrożenia nie mają już charakteru incydentalnego. Uruchomiona w 2025 roku inicjatywa „Baltic Sentry” przekształciła się w stały element systemu podwyższonej czujności, obejmując ochronę morskiej infrastruktury krytycznej oraz reagowanie na zagrożenia ze strony bezzałogowych statków powietrznych.
W takich warunkach kluczowe znaczenie zyskują zdolności rozpoznania, obserwacji i dozoru. Szwedzka marynarka rozwija je poprzez szerokie wykorzystanie systemów bezzałogowych działających pod wodą, na jej powierzchni oraz w powietrzu. Pozwalają one odciążyć załogowe okręty i utrzymać ciągłość działań przez dłuższy czas.
Uzupełnienie zdolności podwodnych i zaplecza logistycznego
Elementem wspierającym działania długotrwałe będą także nowe okręty podwodne typu A26 Blekinge, których wejście do służby planowane jest na kolejną dekadę. Zwiększona autonomiczność tych jednostek wpisuje się w koncepcję stałej obecności operacyjnej na Bałtyku.
Równolegle rozbudowywane jest zaplecze lądowe. Tworzenie batalionów wsparcia bojowego ma zapewnić siłom morskim zdolność prowadzenia operacji przez dłuższy czas bez utraty tempa działań.
Zmiana myślenia o roli w Sojuszu
Jak podkreślają przedstawiciele Svenska marinen, największa zmiana ma charakter koncepcyjny. Członkostwo w NATO oznacza nie tylko pozyskanie nowych okrętów i systemów uzbrojenia, lecz także inne postrzeganie własnej roli w systemie bezpieczeństwa zbiorowego. Przyszłe fregaty obrony powietrznej są w tym ujęciu symbolem tej transformacji – przejścia od obrony narodowej do aktywnego współtworzenia morskiej architektury bezpieczeństwa Sojuszu.
Szwecja, inwestując we fregaty obrony powietrznej oraz rozwój zdolności w tym zakresie, jasno pokazuje, że jej obecność w NATO nie ma charakteru wyłącznie politycznego, lecz przekłada się na realny wkład w budowę morskich zdolności obronnych Sojuszu w regionie Morza Bałtyckiego.










