Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Program Orka w Pakistanie: położenie stępki pod drugi okręt podwodny

W stoczni Karachi, 14 lutego, miało miejsce ważne wydarzenie dla Marynarki Wojennej Pakistanu – położenie stępki pod drugi okręt podwodny typu Hangor. To kolejny krok w ramach umowy z 2015 roku, przewidującej budowę ośmiu jednostek, które wzmocnią potencjał obronny tego kraju.

Okręty podwodne typu Hangor, będące eksportową wersją chińskiego modelu 039A/041, znane są z zaawansowanych możliwości technicznych i taktycznych. Umowa podpisana z Chinami w 2015 roku zakłada, że cztery z ośmiu okrętów będą zbudowane w stoczni Karachi Shipyard & Engineering Works, natomiast pozostałe cztery powstaną w Chinach. Rozpoczęcie budowy pierwszego okrętu odbyło się 24 grudnia 2022 roku w Pakistanie, a finalizacja całego projektu przewidziana jest na rok 2028.

Ten ambitny program, wart około 4 mld dolarów, zakłada konstrukcję ośmiu nowoczesnych okrętów podwodnych, wzorowanych na chińskich jednostkach typu Yuan, z których pierwsza połowa powstaje w Chinach, a reszta będzie ukończona w Pakistanie dzięki transferowi technologii. Jest to wyraz determinacji Pakistanu do samodzielnego rozwoju swoich sił podwodnych, szczególnie po wcześniejszych trudnościach zakupowych od niemieckiego koncernu thyssenkrupp Marine Systems czy francuskiego Naval Group.

Okręty podwodne typu Hangor, będące adaptacją chińskich okrętów 039A/041, charakteryzują się imponującymi parametrami taktycznymi i technicznymi. Ich konstrukcja, z wypornością podwodną osiągającą 2800 ton i wymiarami 76 metrów długości, 8,4 metra szerokości oraz 6,2 metra wysokości, gwarantuje znaczącą obecność na wodach międzynarodowych. Okręty wyposażone będą w zaawansowany napęd AIP z silnikami Stirlinga, co pozwoli na dłuższe utrzymywanie się pod wodą bez konieczności wynurzania, aczkolwiek dokładne specyfikacje tego systemu pozostają nieujawnione.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/program-orca-rewolucja-w-wojnie-podwodnej-us-navy-wprowadza-bezzalogowe-systemy-podwodne/

Przewidywana prędkość maksymalna na głębokościach wynosić ma około 20 węzłów, co czyni te okręty szybkimi i zwrotnymi na polu bitwy morskiej. Arsenale ofensywnym dominują sześć dziobowych wyrzutni torpedowych kalibru 533,4 mm, zdolnych do wystrzeliwania torped ciężkich, przypuszczalnie typu Yu-6, jak również pocisków przeciwokrętowych własnego projektu Babur-3 bądź chińskich YJ-82, znacząco podnoszących potencjał uderzeniowy tych jednostek.

Obecnie w skład floty podwodnej Pakistanu wchodzą trzy jednostki francuskiego typu Agosta 90B, które są sukcesywnie modernizowane, aby sprostać współczesnym wymaganiom bezpieczeństwa morskiego. Kontrakt na modernizację podpisany w 2016 roku z turecką firmą STM zaowocował już dostawą zmodernizowanego okrętu PNS Hamza w 2020 roku.

Okręty typu Agosta 90B, dzięki kadłubom z wytrzymałej stali 80 HLES są zdolne do operowania na głębszych wodach niż ich poprzednicy, typu Agosta 70. Zmodernizowane jednostki Khalid i Saad, a także Hamza – pierwszy okręt podwodny z napędem AIP zbudowany w południowej Azji – są wyposażone w zaawansowane systemy, które pozwalają na zwiększenie głębokości zanurzenia do 600 metrów oraz na zmniejszenie liczebności załogi.

Rozbudowa floty podwodnej Pakistanu typu Hangor jest nie tylko świadectwem rosnących ambicji tego kraju na arenie międzynarodowej, ale również kluczowym elementem w strategii zabezpieczania swoich interesów morskich. W kontekście dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej w tym regionie świata, nowe jednostki podwodne stanowić będą istotne wzmocnienie potencjału obronnego Pakistanu.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.

    Polska technologia dla polskiej energetyki

    Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.

    To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.

    Projekt oparty na polskim łańcuchu dostaw

    Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.

    Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.

    Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.

    Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN

    Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.

    Baltic Power – pierwszy duży krok Polski w stronę offshore

    Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.

    Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.

    Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.

    Infrastruktura przyszłości na Bałtyku

    Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.

    Źródło: Grupa ORLEN