Obecnie na świecie jest duże zapotrzebowanie na zboża, podczas, gdy podaż znacząco się skurczyła na skutek ubiegłorocznych pożarów w Australii, stąd rekordy bije eksport polskiej pszenicy, która transportem morskim trafia do odbiorców.
Na plusie kwartał zakończył także przeładunek kontenerowy, tych obsłużono o blisko 33 procent więcej niż przed rokiem. O 7,7 procent wzrósł wskaźnik przeładunku materiałów płynnych.
Pozostałe grupy towarowe – węgiel, ruda, inne masowe oraz drobnica – kończą kwartał niestety na minusie. Ogółem po pierwszych trzech miesiącach w obu portach odnotowano spadek o 7 procent.
Należy jednak pamiętać, że pierwszy kwartał ub. roku był bardzo dobry dla portów w Szczecinie i Świnoujściu, przeładunki były wówczas na plusie o blisko 8 procent w stosunku do 2018 roku. W takich grupach towarowych jak węgiel i paliwa odnotowano wzrosty na poziomie 30 procent, z kolei w innych przeładunkach towarów masowych odnotowano skok na poziomie 20 procent.
Pomimo lekkiego spadku, przeładunki w portach w Szczecinie i Świnoujściu są na dobrym, bezpiecznym poziomie. Wpływa na to uniwersalny charakter obu portów, gdzie mniejsze przeładunki w jednej grupie towarowej, rekompensują wzrosty w innej, vide ruda-zboża.
Utrzymaniu tego kierunku służą także inwestycje podejmowane przez Zarząd Portu. ZMPSiŚ SA jest jednym z największych inwestorów w regionie. Do roku 2027 wartość inwestycji w zespole portowym Szczecin-Świnoujście przekroczy kwotę miliarda złotych. Porty zyskają nowe i zmodernizowane nabrzeża w rejonie Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego w Szczecinie. Terminal promowy w Świnoujściu będzie przystosowany do obsługi transportu intermodalnego, pojawi się także nowoczesne jego zaplecze, wraz z nowym parkingiem. Inwestycją, która z pewnością znacząco zmieni oblicze obu portów oraz wpłynie na życie gospodarcze regionu będzie terminal kontenerowy w Świnoujściu.
Źródło: ZMPSiŚ