Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W obliczu rosnącego zainteresowania rejsami wycieczkowymi, Royal Caribbean Group planuje zatrudnienie ponad 10 000 nowych pracowników w 2024 roku. Ekspansja obejmie zarówno obsługę nowych statków, jak i rozwój infrastruktury na lądzie.
Wzrost popularności rejsów wycieczkowych przyczynił się do znaczącego zwiększenia popytu na pracowników w tej branży. Royal Caribbean, jeden z liderów rynku, ogłosił plany zatrudnienia rekordowej liczby pracowników, aby sprostać oczekiwaniom klientów oraz rozbudowie swojej floty.
W 2023 roku liczba osób wybierających wakacje na pokładach statków wycieczkowych osiągnęła rekordowe poziomy. Royal Caribbean odpowiedziało na ten trend, potwierdzając, że zatrudni około 10 000 nowych pracowników w nadchodzącym roku. Firma, która obecnie zatrudnia około 88 700 osób na morzu i około 9 500 na lądzie, planuje wprowadzenie do służby trzech nowych statków wycieczkowych w 2024 roku.
Przychody firmy w pierwszym kwartale wzrosły o 29%, osiągając wartość 3,73 miliarda USD, co jest wynikiem rekordowej liczby rezerwacji. W odpowiedzi na rosnące potrzeby, Royal Caribbean intensyfikuje rekrutację, współpracując z instytucjami edukacyjnymi, takimi jak Caribbean Maritime University na Jamajce, które przyspiesza kursy i certyfikaty umożliwiające szybsze szkolenie kadr.
Czytaj więcej o Fincantieri która przekazała nowy statek wycieczkowy Queen Anne
Armator nie ogranicza się tylko do rynku karaibskiego. W kwietniu firma nawiązała współpracę z Gambijską Radą Turystyki, mając na celu zatrudnienie większej liczby pracowników z tego regionu Afryki Zachodniej. Inicjatywy te pokazują globalne podejście Royal Caribbean do rekrutacji, rozszerzając swoje działania na różne rynki międzynarodowe.
Zwiększone zapotrzebowanie na pracowników jest także widoczne w regionie Ameryki Łacińskiej i Karaibów, gdzie według Florida-Caribbean Cruise Association, konieczne jest zatrudnienie dziesiątek tysięcy nowych pracowników. Edukacja potencjalnych kandydatów i podnoszenie świadomości o możliwościach kariery na morzu to kluczowe wyzwania, które muszą być adresowane w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na siłę roboczą w tej dynamicznie rozwijającej się branży.
Wzrost popularności rejsów wycieczkowych skłonił Royal Caribbean do intensyfikacji globalnych działań rekrutacyjnych. W odpowiedzi na rekordowy popyt, firma planuje znaczne zwiększenie zatrudnienia, co ma wspierać zarówno obsługę rosnącej floty statków, jak i rozwój infrastruktury lądowej.
Autor: Mariusz Dasiewicz/Reuters


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.