Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 72,68 USD, wyżej o 0,72 proc.
Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 74,63 USD za baryłkę, wyżej o 0,87 proc.
Z opublikowanego najnowszego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) wynika, że zapasy ropy w USA w ub. tygodniu spadły o 8,54 mln baryłek.
To najmocniejszy spadek tych zapasów od stycznia.
Rosną za to w dalszym ciągu zapasy benzyny i paliw destylowanych, odpowiednio o 2,85 mln baryłek i 1,96 mln baryłek – wynika z branżowego raportu API.
W środę oficjalne dane o amerykańskich zapasach ropy i jej produktów poda po 16.30 Departament Energii (DoE).
Tymczasem na rynkach spodziewane są dalsze wzrosty cen ropy. Taką sytuację przewidują m.in. dyrektorzy firm naftowych Glencore i Vitol Group.
„Od miesiąca ropa podążą ścieżką wzrostów cen, napędzana optymizmem co do rosnącej konsumpcji surowca, bo globalne szczepienia przeciwko Covid-19 trwają na dobre” – mówi Howie Lee, ekonomista z Oversea-Chinese Banking Corp.
„Na rynku, do końca 2021 r. możliwy jest deficyt podaży ropy, a surowiec może osiągnąć 80 USD za baryłkę przed końcem roku” – dodaje.
Inwestorzy czekają teraz na decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych, która zostanie ogłoszona w środę, o 20.00.
Chociaż na rynkach nie oczekuje się, że Fed zmieni stopy procentowe, to może on rozpocząć wstępne dyskusje na temat tego, kiedy i jak zacząć ograniczanie zakupów obligacji.
Analitycy wskazują, że „wszelkie ruchy na tym froncie” mogą wpływać na wartość dolara USA i popyt na towary, w tym ropę naftową.
Źródło: PAP