W trakcie wywiadu telewizyjnego przeprowadzonego na początku lutego, kapitan Paweł Bułgakow, szef sztabu 24. dywizjonu okrętów podwodnych z Gadżyjewa powiedział, że po przeprowadzeniu remontów oraz prac konserwacyjnych te okręty podwodne mogą być wykorzystywane operacyjnie w ciągu następnych przynajmniej 25-30 lat. Dodał, iż jednostki te są dobrze przygotowane do przedłużenia ich cyklu życia.
[powiazane1]
Obecnie rosyjska flota posiada cztery aktywne okręty tego typu, a pięć kolejnych znajduje się w różnych fazach modernizacji i napraw. Budowane w latach 1983-1994 okręty występują w czterech wersjach – Projektu 971, 971I, 971U oraz 971M. Z planowanych 20 sztuk ostatecznie udało się zwodować 15, z czego zaledwie jedną w najbardziej zaawansowanej wersji 971M (tzw. Akula III). Co więcej, jeden z okrętów jest wypożyczony Marynarce Wojennej Indii.
Chociaż relatywnie przestarzałe, okręty podwodne o napędzie atomowym typu Akula są jednymi z najgroźniejszych w rosyjskim arsenale jednostek podwodnych. Posiadające od 12 770 do 13 800 ton wyporności w zanurzeniu (w zależności od wersji okrętu) i mające długość ponad 110 metrów jednostki typu Akula wyposażone są w wyrzutnie torped 533 mm i 650 mm. Ponadto posiadają w swoim arsenale także pociski woda-powietrze typu Igla-M oraz, od niedawna, przeciwokrętowe pociski manewrujące Kalibr.
[powiazane2]
Biorąc pod uwagę nacisk, jaki rosyjskie dowództwo kładzie na rozbudowę sił podwodnych państwa oraz fakt, że pięć okrętów podwodnych typu Akula przechodzi obecnie modernizację, można domniemywać, iż słowa przedstawiciela 24. dywizjonu okrętów podwodnych z Gadżyjewa nie są bezpodstawne. Planowana liczba 10 sztuk następcy okrętów Projektu 971, czyli okręt typu Jesień (Projekt 885), nie jest w stanie nawet zastąpić w stosunku 1:1 istniejących jednostek i tym samym przedłużenie resursów przynajmniej części z nich może być niezbędne dla utrzymania potencjału rosyjskiej floty podwodnej.
Podpis: km