Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Rosyjska ropa coraz bliżej limitu cenowego

Rosyjska ropa zbliża się do granicy cenowej 60 dolarów za baryłkę, co może stanowić problem dla największych nabywców z tego kraju. Pod koniec ubiegłego roku został nałożony limit cenowy przez kraje G7, Unię Europejską i Australię wynoszący 60 dolarów za baryłkę na ropę wysyłaną z Rosji.

Decyzja została okrzyknięty demonstracją determinacji zachodu w kwestii sankcji przeciwko Rosji w odwecie za wojnę na Ukrainie. Kupujący, którzy płacą powyżej tego poziomu, tracą dostęp do standardowych ubezpieczeń nałożonych przez sankcje.

Cena flagowej rosyjskiej ropy Ural w punkcie eksportu zbliża się do granicy 60 dolarów, wynika z danych Argus Media Ltd. Cena dostarczonej rosyjskiej ropy na zachodnie wybrzeże Indii, z uwzględnieniem kosztów transportu, wynosiła faktycznie ponad 73 USD za baryłkę na dzień 6 kwietnia.

Jednakże, z powodu pojawienia się floty cieni i firm handlowych o niejasnych powiązaniach, staje się coraz trudniej ocenić rzeczywistą cenę rosyjskiej ropy. Mimo to, ceny ropy znacznie wzrosły po zeszłotygodniowej szokującej zapowiedzi OPEC+ o zmniejszeniu wydobycia, a w dalszej części roku przewiduje się wzrost globalnego popytu, co dodatkowo zwiększy presję na wzrost cen.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/przeszkody-w-eksporcie-zboza-i-nawozow/

W ubiegłym roku eksport rosyjskiej ropy wzrastał, z czego duża część trafiała do Indii i Chin. Jednakże, zaostrzające się sankcje zaczynają odczuwać nabywcy, a Rosja zobowiązała się do zmniejszenia wydobycia do końca roku. Eksport morski z tego kraju zanotował właśnie największy tygodniowy spadek od grudnia, wynika z danych z tankowców zebranych przez Bloomberga.

Według danych Argusa, pomiędzy miejscem wysyłki a dostawą ładunków Ural istnieje różnica około 18 dolarów za baryłkę. Rosyjski gatunek, wysyłany z bałtyckiego portu Primorsk i Noworosyjsk nad Morzem Czarnym, kosztuje około 55 dolarów za baryłkę.

W lutym średnia cena rosyjskiej ropy dostarczanej do Indii wynosiła 72,14 dolarów za baryłkę, czyli minimalnie mniej niż w styczniu, według ministerstwa handlu i przemysłu tego kraju. W międzyczasie, koszt irackiej ropy do Indii spadł do średnio 76,19 dolarów za baryłkę w lutym, w porównaniu do 78,92 dolarów w styczniu, według tego samego ministerstwa. Pomimo rosnących cen rosyjskiej ropy, wciąż jest ona tańsza od irackiej, co może wpłynąć na decyzje zakupowe Indii. Niemniej jednak, ogólny wzrost cen ropy oraz szczególnie wzrost cen rosyjskiej ropy, może mieć negatywne skutki dla gospodarki indyjskiej, która ma duże zapotrzebowanie energetyczne na ten surowiec i jest uzależniona od importu ropy.

Źródło: Bloomberg

.pl/category/offshore-energetyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Podwójna uroczystość brazylijskich okrętów podwodnych typu Scorpène

    Podwójna uroczystość brazylijskich okrętów podwodnych typu Scorpène

    26 listopada brazylijska Marinha do Brasil osiągnęła kolejny etap długofalowej przebudowy swoich zdolności podwodnych. Uroczystość w Itaguaí tego dnia połączyła dwa wydarzenia: wodowanie czwartego okrętu podwodnego z rodziny Scorpène – S43 Almirante Karam – oraz wcielenie do służby S42 Tonelero.

    Almirante Karam jest pierwszym okrętem całkowicie zbudowanym w Brazylii. Jednostka stanowi rozwinięcie rodziny Scorpène i wyróżnia się kadłubem dłuższym o około pięć metrów względem wariantu bazowego. Jej budowa potwierdza, że brazylijski przemysł potrafi samodzielnie prowadzić produkcję zaawansowanych okrętów podwodnych, od formowania blach, przez skomplikowane prace spawalnicze, po integrację systemów pokładowych.

    PROSUB – fundament niezależności przemysłowej

    Ale aby takie prace można było wykonywać w tych zakładach stoczniowych, niezbędnym było stworzenie pełnego zaplecza technicznego oraz kompetencyjnego. Tu właśnie pojawia się PROSUB – brazylijski program budowy sił podwodnych, rozwijany od 2008 roku we współpracy z francuskim koncernem stoczniowym Naval Group. To przedsięwzięcie ukształtowało całą infrastrukturę niezbędną do projektowania, budowy i obsługi nowoczesnych okrętów podwodnych.

    W jego ramach powstała stocznia, baza dla jednostek podwodnych oraz zakład produkcyjny, który wraz z programem szkoleniowym stworzył dla Brazylii kompletny łańcuch kompetencji technologicznych. Ponad 250 specjalistów przeszło szkolenia we Francji, obejmujące spawalnictwo, obróbkę kadłubów, instalacje rurociągów oraz elektrykę okrętową. Dziś ICN w Itaguaí dysponuje zapleczem pozwalającym na samodzielne prowadzenie produkcji, integracji oraz prób systemowych, co czyni ten ośrodek jednym z najważniejszych punktów rozwoju przemysłu okrętowego w regionie.

    Rozbudowana infrastruktura w stanie Rio de Janeiro pełni funkcję centrum kompetencyjnego brazylijskiej marynarki. Jednocześnie stanowi zaplecze dla kluczowego projektu strategicznego – budowy pierwszego w historii Brazylii okrętu podwodnego o napędzie jądrowym, SN-10 Álvaro Alberto.

    Po raz pierwszy w Brazylii przeprowadzono dwie uroczystości związane z programem PROSUB jednego dnia, co dobrze pokazuje skalę przedsięwzięcia i tempo prac w Itaguaí.

    Priorytet: pierwszy atomowy okręt Brazylii

    Prace nad SN-10 postępują wolniej, niż pierwotnie zakładano. Jednostka ma zostać zwodowana w 2034 roku – dekadę później niż planowano. Opóźnienia wynikają przede wszystkim z presji budżetowej i ograniczeń systemowych, które towarzyszą budowie infrastruktury do obsługi napędu jądrowego i docelowego opanowania cyklu paliwowego.

    Niezależnie od wyzwań projekt SN-10 pozostaje dla Brasílii kluczowy. Okręt ma stać się filarem odstraszania strategicznego, wzmacniając autonomię państwa w obszarze bezpieczeństwa morskiego oraz kontroli akwenów o znaczeniu gospodarczym.

    Riachuelo – charakterystyka brazylijskich Scorpène

    Okręty typu Riachuelo stanowią rozwinięcie konstrukcji Scorpène i zostały zaprojektowane jako nowoczesne jednostki zdolne do długotrwałego działania w wodach o rozbudowanej linii brzegowej. Dysponują załogą liczącą łącznie 42 marynarzy, wypornością podwodną 2000 ton, długością około 72 metrów i operacyjnym zanurzeniem do 300 metrów. Autonomiczność 70 dni pozwala na patrolowanie rozległej ZEE Brazylii oraz osłonę infrastruktury naftowej.

    Uzbrojenie okrętów obejmuje ciężkie torpedy F21 oraz pociski przeciwokrętowe Exocet SM39 Block 2 Mod 2. Na wyposażeniu znajdują się sonary Thales TSM 2233 Eledone oraz flankowe TSM 2253, połączone w systemie S-Cube. Zapas uzbrojenia wynosi 18 sztuk. Naval Group dostarczyła zintegrowany system walki SUBTICS oraz wyrzutnie środków zakłócających torped Canto. Okręt wyposażono w peryskop ataku Safran Series 20 i komplet sonarów Thales tworzących system S-Cube, dzięki czemu jednostka zachowuje pełną świadomość sytuacyjną podczas działań podwodnych.

    Nowe okręty podwodne w systemie bezpieczeństwa morskiego Brazylii

    Wodowanie Almirante Karam pozwala tym samym na rozpoczęcie prób portowych, później morskich, co w połączeniu z wejściem do służby S42 Tonelero wzmacnia potencjał brazylijskiej floty w sposób wymierny. Modernizacja sił podwodnych wpisuje się też w szerszą transformację Marinha do Brasil, która konsekwentnie odbudowuje swoje zdolności morskie.

    PROSUB zapewnia przewagę nie tylko w wymiarze taktycznym, lecz także przemysłowym. Brazylia przechodzi od roli odbiorcy technologii do państwa zdolnego do samodzielnej budowy i utrzymania okrętów podwodnych w całym cyklu życia.