Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Statki instalacyjne i ich załogi podczas budowy morskich farm wiatrowych 

Budowa i eksploatacja morskich farm wiatrowych (MFW) to złożone przedsięwzięcie. Większość operacji związanych z powstaniem i użytkowaniem MFW przebiega na morzu i do przeprowadzenia wymaga specjalistycznych statków, a gama jednostek pływających wykorzystywanych do przeprowadzania tychże w całym cyklu życia morskiej elektrowni wiatrowej jest szeroka. 

Sukces realizacji każdego projektu morskiej farmy wiatrowej zależy od zakontraktowanych specjalistycznych jednostek pływających i ludzi, którzy projekt realizują. Statki oraz ich załogi, inżynierowie, technicy, logistycy i menedżerowie projektu to kluczowe elementy tej skomplikowanej układanki, które muszą perfekcyjnie do siebie pasować. Od ludzi wymagane są nie tylko specjalistyczne umiejętności techniczne, ale i zdolności adaptacyjne, odporność, umiejętność pracy w międzynarodowym zespole oraz zarządzania w dynamicznym, często nieprzewidywalnym środowisku. Kluczowym elementem sukcesu przedsięwzięcia pozostają jednak specjalistyczne statki. 

Na etapie badań dotyczących przygotowania dna pod inwestycję wykorzystywane są statki badawcze przystosowane do wykonywania tego typu zadań. Jednostki te wykorzystywane są do przeprowadzania badań geofizycznych (w celu mapowania warunków dennych za pomocą np. sonarów), badań geotechnicznych (obejmujących  m.in. odwierty geotechniczne i badania osadów), magnetometrii (w celu m.in. poszukiwania wraków czy niewybuchów) i pobierania próbek środowiskowych. Na etapie instalacji fundamentów, monopale i fundamenty kratownicowe (jacket) instalowane są za pomocą statku wyposażonego w dźwig o dużej nośności (typu HLV – Heavy Lift Vessel) lub specjalnego samopodnoszącego się statku przeznaczonego do montażu turbin wiatrowych tzw. typu WTIV – Wind Turbine Installation Vessel.  

Przeczytaj więcej o podpisaniu kolejnej umowy przez PGE i Orsted która dotyczy wyprowadzenia mocy dla projektu Baltica 2

Instalacja fundamentu monopalowego zajmuje normalnie od jednego do dwóch dni. Samo posadowienie może trwać około sześciu godzin na fundament, a pozostały czas wykorzystywany jest na dynamiczne pozycjonowanie statku, transport materiałów i przygotowania do podnoszenia pali. W całym procesie konstrukcji morskiej farmy wiatrowej do transportu elementów i ludzi, używane są statki zaopatrzeniowe, jednostki jack-up, barki transportowe, kablowce, statki do transferu załogi CTV (Crew Transfer Vessel) i/lub SOV (Service Operation Vessel), holowniki, statki dozorowe. 

Sama turbina wiatrowa jest zazwyczaj instalowana element po elemencie, przy pomocy dźwigu statkowego o odpowiednim wysięgu i nośności. Elementy turbiny wiatrowej są zazwyczaj transportowane na farmę wiatrową na pokładzie statku instalacyjnego, a w szczególnych przypadkach transportowane są na barkach. 

W procesie instalacyjnym turbiny, najpierw instalowana jest jej wieża, następnie na jej szczycie gondola a potem jej łopaty.

Turbiny są zdalnie monitorowane z bazy operacyjno-serwisowej i nie wymagają obsługi na morzu, ale tak jak każde urządzenie, wymagają planowanej konserwacji według zaleceń producenta. Do przeprowadzenia planowanej konserwacji wykorzystuje się statki do przewozu ludzi typu CTV, aczkolwiek wymiana większych elementów np. łopat wymaga wykorzystania statków wyposażonych w dźwig. 

Terminowa realizacja projektów morskich elektrowni wiatrowych jest ważna z punktu widzenia inwestora i bezpieczeństwa energetycznego kraju.  Wąskim gardłem projektów morskich farm wiatrowych jest dostępność statków instalacyjnych. Ich brak może opóźnić terminową realizację projektu, doprowadzić do zwiększenia nakładów finansowych, wpłynąć na rentowność przedsięwzięcia i ostatecznie opóźnić wprowadzenie mocy do systemu elektroenergetycznego kraju. Zapewnienie odpowiedniej floty statków niezbędnych do budowy i eksploatacji MFW jest kluczowe, aby spełnić założenia inwestycyjne projektu.

Przykładem takiego podejścia jest realizacja projektu Baltica 2, dla której z powodzeniem zakontraktowane zostały niezbędne specjalistyczne jednostki. Zapewnić to powinno terminowość jej realizacji i stanowić gwarancję szybkiego postępu prac. Przekłada się też bezpośrednio na efektywność budowy tej MFW.

Przeczytaj też o tym jak PGE i Ørsted sfinalizowały wszystkie umowy na statki do instalacji turbin wiatrowych dla projektu Baltica 2

Przetarg na ułożenie i podłączenie kabli wygrała firma Boskalis, która do wykonania zadania związanego z układaniem kabli dla Baltica 2 zakontraktowała kilka statków – m.in. kablowiec (CLV, cable laying vessel) i jednostkę wspomagającą (CSV, construction support vessel). Do wykonania zadania związanego z instalacją turbin wiatrowych dla Baltica 2 przeznaczony zostanie przez przedsiębiorstwo Fred. Olsen Windcarrier statek typu jack-up. Dodatkowo do realizacji transportu i instalacji fundamentów dla projektu Baltica 2 wykorzystane zostaną przez Van Oord dwa morskie statki instalacyjne – Aeolus i Svanen.

Największa realizowana obecnie inwestycja wiatrowa w polskiej części Morza Bałtyckiego to Morska Farma Wiatrowa Baltica. Farma składa się z dwóch etapów – Baltica 2 o mocy 1,5 GW i Baltica 3 o mocy 1 GW. Buduje ją PGE we współpracy z duńską firmą Ørsted. Planowane uruchomienie etapu Baltica 2 to rok 2027. Etap Baltica 3 ma zostać oddany do użytku trzy lata później. Z kolei po 2030 roku planowane jest uruchomienie Morskiej Elektrowni Wiatrowej Baltica 1 o mocy ok. 0,9 GW. Prąd wyprodukowany w tych farmach wiatrowych zasili ok. 5,4 mln gospodarstw domowych w Polsce.

Autor: Marcin Szywała

https://portalstoczniowy.pl/category/offshore/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Ważnym elementem programu pozyskania okrętów podwodnych pozostaje jasne określenie zasad kontroli nad wrażliwymi komponentami – zarówno tymi, które mają być w pełni zlokalizowane w kraju, jak i tych objętych ograniczeniami eksportowymi. 

    MRO w Polsce jako warunek suwerenności programu Orka

    To umożliwi zbudowanie bezpiecznego i autonomicznego systemu utrzymania nowych jednostek. Hanwha Ocean złożyła ofertę pozwalającą osiągnąć ten cel: utrzymywanie MRO na polskiej ziemi, brak zależności od zewnętrznych podmiotów i terminy remontów zgodnie z potrzebą MW, a przede wszystkim – suwerenną kontrolę nad gotowością bojową jednostek podwodnych.

    Czytaj więcej: Propozycja Hanwha Ocean w ramach programu Orka

    Wybór koreańskiego pakietu to inwestycja w polską niezależność technologiczną i przemysłową. Zapisy kontraktowe w programie ORKA muszą zabezpieczyć Polsce   kontrolę i stały dostęp do technologii. Dla osiągnięcia rzeczywistej niezależności najważniejsze jest, by baza do obsługi i serwisu (MRO) była zlokalizowana w Polsce i pod kontrolą Sił Zbrojnych RP.

    Pełna lokalizacja zdolności MRO w Polsce oraz utrzymanie bazy serwisowej pod bezpośrednim nadzorem Sił Zbrojnych to kluczowe warunki, które muszą znaleźć odzwierciedlenie w kontrakcie – bez nich suwerenność eksploatacyjna nowych okrętów byłaby jedynie pozorna.

    Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean odpowiedzialny za program Orka

    Zmniejszone ryzyko operacyjne

    Kluczowym elementem koreańskiej propozycji w programie Orka jest transfer technologii. Oferta Hanwha Ocean obejmuje przekazanie wiedzy niezbędnej do eksploatacji, napraw, remontów i rozwoju krajowych zdolności projektowych i przemysłowych. Dzięki temu Polska zyskuje realną szansę budowy własnych kompetencji w zakresie konstrukcji i utrzymania okrętów podwodnych, co jest bezpośrednim krokiem w stronę niezależności technologicznej. 

    Konieczne są twarde gwarancje transferu know-how, obejmujące licencje, dokumentację źródłową, szkolenia i precyzyjnie określone harmonogramy wsparcia, aby zapewnić realne przejęcie kompetencji przez polskie podmioty.

    Seong-Woo Park

    Koreańska propozycja to pakiet kompleksowy: nowoczesne jednostki (KSS-III Batch 2) plus pełne wsparcie serwisowe, logistyczne i szkoleniowe oraz propozycje finansowania wspieranego przez rząd Korei. To podejście obniża całkowity koszt posiadania (TCO) i ryzyko operacyjne dla Polski i w praktyce gwarantuje ciągłość eksploatacji i natychmiastowe wsparcie serwisowe. Koreańskie zakłady mają doświadczenie w seryjnej produkcji okrętów i w szybkim wdrażaniu programów – to przewaga przy realizacji kalendarzy wymaganych przez MON. Dodatkowo możliwość przekazania do użycia starszej, ale wciąż sprawnej jednostki z koreańskiej floty jako rozwiązania przejściowego pozwala skrócić czas, w którym Polska uzyska realne zdolności bojowe, dzięki czemu minimalizujemy lukę zdolnościową w okresie przejściowym. 

    Czytaj też: Jang Yeong-sil otwiera nowy etap w koreańskim programie okrętów podwodnych

    Oferta Korei zawiera mechanizmy współpracy z polskimi firmami i uczelniami – w tym z Politechniką Gdańską, co sprzyja tworzeniu lokalnego łańcucha wartości: dostaw podzespołów, usług inżynierskich, programów badawczo-rozwojowych oraz kształcenia kadr. Wsparcie finansowe w postaci 100 mln dolarów i jeszcze więcej dodatkowo ułatwi wdrożenie – to nie tylko korzyść militarna, ale też gospodarcza: rozwój stoczni, dostawców technologii, integratorów systemów i ośrodków badawczych. W praktyce transfer technologii może stać się impulsem do długofalowej modernizacji polskiego przemysłu morskiego oraz jego powrotu do czasów świetności. 

    Hanwha deklaruje, że transfer technologii obejmuje ustanowienie pełnych zdolności MRO w kraju partnera, w tym szkolenia stoczni i personelu technicznego. Utrzymywanie MRO na polskiej ziemi oznacza: brak zależności od zewnętrznych terminów remontów i doraźnych napraw, suwerenną kontrolę nad gotowością bojową oraz ochronę wrażliwych technologii i procedur obsługowych. To punkt decydujący przy ocenie oferty — i jeden z głównych argumentów przemawiających za wyborem pakietu koreańskiego. 

    Źródło: Hanwha Ocean