Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Stocznia Damen przekazała trzeci OPV PNS HUNAIN dla pakistańskiej floty

Podczas uroczystości w porcie Konstanca w Rumunii, stocznia Damen Shipyards oficjalnie przekazała Siłom Morskim Islamskiej Republiki Pakistanu PB (Pākistān Bahrí’a) trzeci patrolowiec typu OPV 2600 o wyporności 2600 ton, PNS HUNAIN (F 273). Nowy okręt, będący trzecim w ramach tego programu, znacząco wzmocni zdolności operacyjne pakistańskiej floty.

Wysokiej rangi goście na ceremonii przekazania PNS HUNAIN

Na ceremonii obecni byli najwyżsi rangą przedstawiciele marynarek wojennych obu krajów, w tym Szef Sztabu Marynarki Wojennej Pakistanu, admirał Naveed Ashraf, który pełnił rolę głównego gościa. Towarzyszyli mu Szef Sztabu Obrony Rumunii, generał Gheorghita Vlad oraz szef rumuńskiej marynarki wojennej, wiceadmirał Mihai Panait.

Podczas swojego wystąpienia, admirał Naveed Ashraf podkreślił strategiczne znaczenie projektu PNS HUNAIN dla Marynarki Wojennej Pakistanu. Zwrócił uwagę na nowe zdolności operacyjne, które ten nowoczesny okręt wnosi do floty, zwłaszcza w kontekście operacji w regionie Oceanu Indyjskiego. Zaznaczył, że wprowadzenie wielozadaniowych i zaawansowanych technologicznie platform, wyposażonych w najnowocześniejsze systemy uzbrojenia i czujników, znacząco wzmocni zdolność Marynarki Wojennej Pakistanu do utrzymywania stałej obecności i gotowości operacyjnej.

Admiral Ashraf pochwalił również profesjonalizm i zaangażowanie stoczni Damen Shipyards, odpowiedzialnej za budowę PNS HUNAIN, wyrażając nadzieję na dalszą owocną współpracę w przyszłości.

Nowoczesne rozwiązania techniczne jednostek typu OPV 2600

Jednostki typu OPV 2600 to największy z czterech nowych typów patrolowców drugiej generacji zaprojektowanych przez Damen Shipyards. Wśród pozostałych wariantów znajdują się OPV 1400, OPV 1800 i OPV 2400. Każdy z nich jest przeznaczony do realizacji różnorodnych misji, takich jak nadzór granic i wyłącznych stref ekonomicznych (EEZ), zwalczanie piractwa, przemytu oraz handlu narkotykami i bronią.

Jednostki typu OPV 2600 charakteryzują się pełną wypornością około 2600 ton oraz wymiarami 98 metrów długości, 14 metrów szerokości i 3,94 metra zanurzenia. Napęd jednostek jest zrealizowany w układzie CODAD, wykorzystującym cztery silniki wysokoprężne Caterpillar 3516E, każdy o mocy 2350 kW. Silniki te poprzez dwie przekładnie redukcyjne napędzają dwie śruby o skoku zmiennym i średnicy 3,6 m. Taki układ napędowy pozwala osiągnąć prędkość maksymalną 24 węzłów, a przy prędkości ekonomicznej 12 węzłów umożliwia przebycie do 3500 Mm. Energia elektryczna jest dostarczana przez cztery agregaty prądotwórcze Caterpillar C18, każdy o mocy 430 KW. Autonomiczność operacyjna okrętu wynosi 40 dni. Dodatkowo, OPV 2600 jest wyposażony w dziobowy ster strumieniowy, co umożliwia precyzyjne manewry w wąskich akwenach.

Jednostka jest zdolna do operacji przy stanie morza 6 w skali Beauforta, a dzięki aktywnemu systemowi stabilizacji płetw może przetrwać nawet przy stanie morza 9. Załoga okrętu liczy 60 osób. Uzbrojenie PNS HUNAIN obejmuje główne działo kalibru 76 mm na pokładzie dziobowym oraz dwa działa kalibru 20 mm. Zestaw czujników obejmują radar obserwacyjny średniego zasięgu oraz system E/O kontroli ognia artyleryjskiego. Na pokładzie okrętu znajduje się również lądowisko oraz hangar dla zaokrętowanych śmigłowców o dopuszczalnym obciążeniu do 5,5 tony, co pozwala na prowadzenie operacji lotniczych.

OPV 2600 posiada przestrzeń na pokładzie rufowym, mogącą pomieścić do pięciu kontenerowych modułów misji, które mogą być ładowane i rozładowywane za pomocą dźwigu. Okręt jest również przygotowany do przyjęcia dodatkowych modułów misji, takich jak zwalczanie okrętów podwodnych (ASW) za pomocą sonarów bocznych, środki przeciwminowe (MCM), bezzałogowe statki powietrzne (UAV) i bezzałogowe pojazdy nawodne (USV), kontrola zanieczyszczeń, obiekty szpitalne, wsparcie nurkowania, a także urządzenia do wytwarzania energii i wody.

Nowoczesne rozwiązania techniczne zastosowane na PNS HUNAIN czynią go doskonałą platformą do prowadzenia ciągłych patroli morskich, operacji poszukiwawczo-ratowniczych, egzekwowania prawa, pomocy humanitarnej oraz misji reagowania na katastrofy. Skalowany typ OPV 2600 stworzony dla Marynarki Wojennej Pakistanu jest również zdolny do prowadzenia działań przeciw jednostkom nawodnym (ASuW-pociski przeciwokrętowe Harbah będących wersją pocisków Babur) oraz do zwalczania środków napadu powietrznego (AAW).

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Powrót brytyjskiej grupy lotniskowcowej HMS Prince of Wales

    Powrót brytyjskiej grupy lotniskowcowej HMS Prince of Wales

    Po ośmiu miesiącach aktywności na trzech oceanach brytyjska grupa lotniskowcowa z HMS Prince of Wales powróciła 30 listopada do Portsmouth. Tym wejściem Royal Navy zamknęła operację Highmast — największe rozmieszczenie sił morskich w bieżącym roku.

    Symboliczny finał operacji Highmast

    Rankiem, w końcówce listopada, okręty brytyjskiej grupy lotniskowcowej zaczęły wchodzić do Portsmouth. Lotniskowiec HMS Prince of Wales prowadził szyk powrotny, zamykając tym samym globalną kampanię, w ramach której zespół pokonał ponad 40 tys. mil morskich — dystans odpowiadający półtorakrotnemu okrążeniu Ziemi.

    Powitanie miało wymiar uroczysty, zgodny z tradycją Royal Navy: jednostki portowe wykonały salut wodny, zaś załogi eskort i pomocniczych okrętów stanęły wzdłuż burt. Po wielu miesiącach nieobecności marynarze i lotnicy wrócili do rodzin, kończąc etap najbardziej kompleksowej operacji tej części floty od kilku lat.

    Osiem miesięcy globalnej obecnści

    Operacja Highmast rozpoczęła się wiosną, kiedy z Portsmouth i Bergen wyszły pierwsze okręty tworzące grupę zadaniową. Jej głównym celem było potwierdzenie zdolności Royal Navy do prowadzenia wielodomenowych działań dalekomorskich oraz utrzymania spójnej współpracy z sojuszniczymi okrętami.

    W trakcie misji grupa operowała kolejno na Morzu Śródziemnym, w obszarze Kanału Sueskiego, na Oceanie Indyjskim oraz w zachodniej części Indo-Pacyfiku. W tym czasie przeprowadzono szereg ćwiczeń, w tym z marynarkami Włoch, Japonii, Australii, Kanady i Norwegii.

    Dowódca zespołu, komandor James Blackmore, określił operację jako „najszerszy sprawdzian brytyjskiej projekcji siły od lat”, podkreślając jednocześnie wzrost interoperacyjności i zdolności bojowej grupy.

    Skład i możliwości zespołu HMS Prince of Wales

    Trzon Carrier Strike Group stanowił lotniskowiec HMS Prince of Wales, na którego pokładzie operowało skrzydło lotnicze złożone z samolotów F-35B oraz śmigłowców ZOP i maszyn rozpoznawczych. Uzupełnienie stanowiły niszczyciel rakietowy HMS Dauntless, fregata HMS Richmond, norweska fregata HNoMS Roald Amundsen oraz jednostki wsparcia — tankowiec RFA Tideforce i logistyczny HNoMS Maud.

    W kulminacyjnej fazie misji, podczas ćwiczeń na Indo-Pacyfiku, siły zespołu liczyły ponad 4 tysiące żołnierzy i marynarzy.

    Kluczowe wnioski z misji Highmast

    Zakończona kampania miała znaczenie wykraczające poza tradycyjny pokaz bandery. HMS Prince of Wales po serii wcześniejszych problemów technicznych przeszedł pełny cykl eksploatacyjny, obejmujący przeloty, intensywne działania lotnicze oraz współpracę w warunkach, które sprawdzają możliwości układu napędowego, systemów pokładowych oraz modułów sterowania lotami.

    Misja była więc testem nie tylko dla całego zespołu, ale i samego lotniskowca, który tym etapem potwierdził pełną gotowość do globalnych operacji. Dla Royal Navy oznacza to domknięcie okresu niepewności oraz wejście w etap stabilnej eksploatacji obu brytyjskich superlotniskowców.

    Powrót jest równie istotny jak jej wyjście

    Operacja Highmast udowodniła, że Wielka Brytania pozostaje zdolna do nieprzerwanej obecności na głównych morskich szlakach komunikacyjnych, szczególnie w regionie Indo-Pacyfiku. W sytuacji rosnącej aktywności floty chińskiej i agresywnych działań rosyjskich — zarówno w Arktyce, jak i na Morzu Śródziemnym — wartościowa obecność sojuszniczych komponentów nabiera szczególnego znaczenia.

    Zakończenie operacji pokazuje także, jak duże znaczenie ma utrzymanie ciągłości działań Royal Navy. Powrót HMS Prince of Wales nie kończy brytyjskiej aktywności na Indo-Pacyfiku — stanowi raczej zamknięcie pierwszej z serii zaplanowanych rotacji, które w ciągu kolejnych lat mają stać się fundamentem obecności brytyjskiej bandery na kluczowych szlakach morskich.

    Kampania, która przejdzie do historii Royal Navy

    Ośmiomiesięczna misja Highmast zapisze się jako jedno z najważniejszych przedsięwzięć brytyjskiej floty ostatnich lat. Zespół przeszedł pełne spektrum działań — od ćwiczeń sojuszniczych po operacje realizowane w rozległych akwenach zachodniej części Indo-Pacyfiku.

    Powrót grupy lotniskowcowej, z HMS Prince of Wales na czele, stanowi potwierdzenie, że brytyjski system lotniskowcowy jest w stanie prowadzić globalne operacje w sposób ciągły, niezawodny i zgodny z wymaganiami współczesnej architektury bezpieczeństwa.