Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Obchodzone dziś Święto Marynarki Wojennej, celebrowane w Porcie Wojennym w Świnoujściu, upamiętnia dzień, który zapoczątkował obecność polskich sił morskich w strukturach państwa.
W artykule
To moment, w którym podkreśla się znaczenie morza dla bezpieczeństwa, gospodarki i tożsamości narodowej. Dzisiejsza uroczystość przypomina o ciągłości służby oraz odpowiedzialności spoczywającej na formacji strzegącej polskich interesów na Bałtyku.
Święto Marynarki Wojennej obchodzone jest od ubiegłego roku 28 listopada — dokładnie w rocznicę wydania przez Józefa Piłsudskiego dekretu powołującego polskie siły morskie w 1918 roku. Takie umiejscowienie święta w kalendarzu nadaje obchodom wyraźny, historyczny charakter i odróżnia je od letnich uroczystości związanych z Dniami Morza.
To również data, która symbolicznie przypomina o jednym z najważniejszych zwycięstw polskiej floty — bitwie pod Oliwą w 1627 roku. W tym ujęciu współczesne święto staje się pomostem pomiędzy tradycją a współczesnym rozumieniem odpowiedzialności Marynarki Wojennej za bezpieczeństwo państwa.
Dzisiejsze uroczystości gromadzą marynarzy, kadrę dowódczą, pracowników przemysłu okrętowego oraz mieszkańców miast portowych. Centralnym punktem są ceremonie religijne i reprezentacyjne. Tegoroczne obchody rozpoczęła polowa msza święta oraz capstrzyk przygotowany w wyjątkowej scenerii Morskiego Portu Wojennego w Świnoujściu. To chwila, w której oddaje się hołd tradycji służby oraz wszystkim, którzy strzegą bezpieczeństwa na morzu.
W kolejnych etapach obchodów odbyły się odprawy, podniesienie bandery i złożenie kwiatów w miejscach pamięci związanych z historią polskich sił morskich. Tak rozumiany ceremoniał uzupełniają prezentacje jednostek, spotkania z załogami i pokazy sprzętu, które od kilku lat stanowią ważny element otwarcia Marynarki Wojennej na społeczeństwo. Dzięki temu mieszkańcy portowych miast mogą z bliska przyjrzeć się codziennej służbie marynarzy oraz zadaniom realizowanym przez flotę na Bałtyku.
Tegoroczne Święto Marynarki Wojennej zbiegło się z decyzją o wyborze szwedzkiej oferty w programie Orka. Rozstrzygnięcie to, choć niepozbawione ryzyka, niesie ze sobą wymierną wartość operacyjną.
Podkreślił to podczas uroczystości w Świnoujściu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, mówiąc:
Spotykamy się w momencie, w którym rząd podjął decyzję o sfinalizowaniu programu Orka i pozyskaniu nowych okrętów podwodnych. Program Orka zmienia strategiczne położenie Marynarki Wojennej i bezpieczeństwo państwa. Tą decyzją oraz wyborem państwa partnerskiego – Szwecji – budujemy nową architekturę bezpieczeństwa na Bałtyku.
Wybór szwedzkiego SAAB-a ma zagwarantować Polsce pozyskanie „gap fillera”, który pozwoli utrzymać ciągłość funkcjonowania dywizjonu okrętów podwodnych na Gdyńskim Oksywiu. W środowisku morskim oznacza to przede wszystkim zachowanie fundamentu kompetencyjnego: utrzymanie wyszkolenia załóg, zabezpieczenie zdolności szkoleniowych oraz podtrzymanie tradycji jednego z najbardziej wymagających rodzajów służby.
Obchodom tegorocznego święta towarzyszy poczucie niedosytu. W ostatnich dniach ORP Orzeł — najstarszy i najbardziej rozpoznawalny okręt podwodny Marynarki Wojennej — uległ awarii. Jego wyłączenie z linii odebrało uroczystościom ważny symbol, ponieważ jednostka miała uczestniczyć w dzisiejszej celebracji.
Orzeł od lat pełni funkcję nie tylko bojową, lecz również symboliczną. Jego brak w dniu 28 listopada ma wymiar bardziej emocjonalny niż operacyjny. Stanowi przypomnienie o pilnej potrzebie modernizacji sił podwodnych, której tempo i kierunek stały się dziś jednym z kluczowych zagadnień w debacie o przyszłości MW RP.
Dzisiejsze Święto Marynarki Wojennej jest momentem nie tylko podsumowania roku, lecz także spoglądania w przyszłość. Obecne rozstrzygnięcia, w tym wybór szwedzkiej oferty i zapowiedź nowego etapu w odbudowie zdolności podwodnych, wyznaczają kierunek zmian. Z kolei awaria ORP Orzeł pokazuje, jak krucha potrafi być struktura oparta na sprzęcie pamiętającym realia zimnej wojny.
Tegoroczne święto ma więc wymiar podwójny: celebrację tradycji oraz impuls do refleksji nad przyszłością. Marynarka Wojenna RP stoi przed jedną z najważniejszych decyzji modernizacyjnych od lat. To, jak zostanie ona zrealizowana, będzie miało wpływ nie tylko na bezpieczeństwo Bałtyku, lecz również na spójność całego systemu obronnego państwa.

Obchodzone dziś Święto Marynarki Wojennej, celebrowane w Porcie Wojennym w Świnoujściu, upamiętnia dzień, który zapoczątkował obecność polskich sił morskich w strukturach państwa.
W artykule
To moment, w którym podkreśla się znaczenie morza dla bezpieczeństwa, gospodarki i tożsamości narodowej. Dzisiejsza uroczystość przypomina o ciągłości służby oraz odpowiedzialności spoczywającej na formacji strzegącej polskich interesów na Bałtyku.
Święto Marynarki Wojennej obchodzone jest od ubiegłego roku 28 listopada — dokładnie w rocznicę wydania przez Józefa Piłsudskiego dekretu powołującego polskie siły morskie w 1918 roku. Takie umiejscowienie święta w kalendarzu nadaje obchodom wyraźny, historyczny charakter i odróżnia je od letnich uroczystości związanych z Dniami Morza.
To również data, która symbolicznie przypomina o jednym z najważniejszych zwycięstw polskiej floty — bitwie pod Oliwą w 1627 roku. W tym ujęciu współczesne święto staje się pomostem pomiędzy tradycją a współczesnym rozumieniem odpowiedzialności Marynarki Wojennej za bezpieczeństwo państwa.
Dzisiejsze uroczystości gromadzą marynarzy, kadrę dowódczą, pracowników przemysłu okrętowego oraz mieszkańców miast portowych. Centralnym punktem są ceremonie religijne i reprezentacyjne. Tegoroczne obchody rozpoczęła polowa msza święta oraz capstrzyk przygotowany w wyjątkowej scenerii Morskiego Portu Wojennego w Świnoujściu. To chwila, w której oddaje się hołd tradycji służby oraz wszystkim, którzy strzegą bezpieczeństwa na morzu.
W kolejnych etapach obchodów odbyły się odprawy, podniesienie bandery i złożenie kwiatów w miejscach pamięci związanych z historią polskich sił morskich. Tak rozumiany ceremoniał uzupełniają prezentacje jednostek, spotkania z załogami i pokazy sprzętu, które od kilku lat stanowią ważny element otwarcia Marynarki Wojennej na społeczeństwo. Dzięki temu mieszkańcy portowych miast mogą z bliska przyjrzeć się codziennej służbie marynarzy oraz zadaniom realizowanym przez flotę na Bałtyku.
Tegoroczne Święto Marynarki Wojennej zbiegło się z decyzją o wyborze szwedzkiej oferty w programie Orka. Rozstrzygnięcie to, choć niepozbawione ryzyka, niesie ze sobą wymierną wartość operacyjną.
Podkreślił to podczas uroczystości w Świnoujściu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, mówiąc:
Spotykamy się w momencie, w którym rząd podjął decyzję o sfinalizowaniu programu Orka i pozyskaniu nowych okrętów podwodnych. Program Orka zmienia strategiczne położenie Marynarki Wojennej i bezpieczeństwo państwa. Tą decyzją oraz wyborem państwa partnerskiego – Szwecji – budujemy nową architekturę bezpieczeństwa na Bałtyku.
Wybór szwedzkiego SAAB-a ma zagwarantować Polsce pozyskanie „gap fillera”, który pozwoli utrzymać ciągłość funkcjonowania dywizjonu okrętów podwodnych na Gdyńskim Oksywiu. W środowisku morskim oznacza to przede wszystkim zachowanie fundamentu kompetencyjnego: utrzymanie wyszkolenia załóg, zabezpieczenie zdolności szkoleniowych oraz podtrzymanie tradycji jednego z najbardziej wymagających rodzajów służby.
Obchodom tegorocznego święta towarzyszy poczucie niedosytu. W ostatnich dniach ORP Orzeł — najstarszy i najbardziej rozpoznawalny okręt podwodny Marynarki Wojennej — uległ awarii. Jego wyłączenie z linii odebrało uroczystościom ważny symbol, ponieważ jednostka miała uczestniczyć w dzisiejszej celebracji.
Orzeł od lat pełni funkcję nie tylko bojową, lecz również symboliczną. Jego brak w dniu 28 listopada ma wymiar bardziej emocjonalny niż operacyjny. Stanowi przypomnienie o pilnej potrzebie modernizacji sił podwodnych, której tempo i kierunek stały się dziś jednym z kluczowych zagadnień w debacie o przyszłości MW RP.
Dzisiejsze Święto Marynarki Wojennej jest momentem nie tylko podsumowania roku, lecz także spoglądania w przyszłość. Obecne rozstrzygnięcia, w tym wybór szwedzkiej oferty i zapowiedź nowego etapu w odbudowie zdolności podwodnych, wyznaczają kierunek zmian. Z kolei awaria ORP Orzeł pokazuje, jak krucha potrafi być struktura oparta na sprzęcie pamiętającym realia zimnej wojny.
Tegoroczne święto ma więc wymiar podwójny: celebrację tradycji oraz impuls do refleksji nad przyszłością. Marynarka Wojenna RP stoi przed jedną z najważniejszych decyzji modernizacyjnych od lat. To, jak zostanie ona zrealizowana, będzie miało wpływ nie tylko na bezpieczeństwo Bałtyku, lecz również na spójność całego systemu obronnego państwa.