#marynarka-wojenna

W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zagrożeń wobec infrastruktury krytycznej na morzu, europejskie floty wkraczają w nową fazę modernizacji.

W epoce, w której na wodach międzynarodowych dominują zaawansowane systemy rozpoznania i technologii morskich, piractwo morskie nie zniknęło – lecz przeszło ewolucję.

27 marca w brazylijskiej stoczni Itaguaí Construções Navais odbył się przełomowy moment - wodowanie Tonelero, trzeciego okrętu podwodnego typu Scorpène znanego w Brazylii jako Riachuelo.

W piątek, podczas wizyty w Centrum Operacji Morskich i 3. Flotylli Okrętów w Gdyni, Prezydent Andrzej Duda dokładnie przyjrzał się aktualnej sytuacji na Morzu Bałtyckim.

13 czerwca, wiceadmirał Thomas E. Ishee, dowódca 6 Floty US Navy, złożył wizytę w COM - DKM.

W obliczu narastających napięć geopolitycznych, wiele krajów zdaje sobie sprawę z konieczności rozbudowy swoich flot podwodnych, podkreślając strategiczne znaczenie tych jednostek dla swoich marynarek wojennych.

Siła państw od zawsze albo od prawie zawsze związana była z morzem i posiadaną flotą.

Poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa i stabilności regionu południowo-wschodniej Azji wynikają z przestępczości morskiej, co wymaga ciągłego dostosowywania strategii i działań państw regionu.

Komisja Europejska przyjęła politykę i plan działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa morskiego.

Międzynarodowe Biuro Morskie ICC (IMB) po raz kolejny odnotowuje globalny spadek liczby zgłoszonych incydentów piractwa w 2022 roku.