Tankowiec Sounion na Morzu Czerwonym w rękach ratowników

Operacja ratunkowa na Morzu Czerwonym związana z płonącym greckim tankowcem Sounion wkracza w kluczową fazę. W dniu wczorajszym europejska misja EUNAVFOR Aspides poinformowała o postępach w walce z żywiołem, który od 21 sierpnia dni trawi jednostkę. Pomimo wcześniejszych obaw o możliwe rozprzestrzenienie się ognia i wyciek ropy, najnowsze zdjęcia przedstawione przez Aspides sugerują, że sytuacja została częściowo opanowana

Tankowiec, który od kilkunastu dni pozostaje zakotwiczony na Morzu Czerwonym, nadal stanowi poważne zagrożenie, choć dotychczasowe obawy o duży wyciek ropy nie znalazły potwierdzenia. Niemniej jednak, na pokładzie statku wciąż płonie kilka pożarów, co podkreśla powagę sytuacji. Raporty wskazują, że jednostka nie dryfuje, a jej pozycja jest stabilna, co ułatwia działania ratunkowe.

W ubiegłym tygodniu Grecja złożyła raport do Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO), w którym poinformowała o potencjalnym wycieku ropy o długości około 2,2 mili morskiej w pobliżu Sounion. Nie jest jednak jasne, czy wyciek ten pochodzi bezpośrednio z ładunku ropy na tankowcu, czy może został spowodowany przez uszkodzenia wywołane wcześniejszymi atakami rakietowymi Huti.

EUNAVFOR Aspides potwierdził wczoraj, że prywatna operacja ratunkowa ma wkrótce ruszyć. Z uwagi na kwestie bezpieczeństwa, szczegóły operacji pozostają poufne. Wiadomo jednak, że Aspides został poproszony o zapewnienie ochrony dla holowników, które będą uczestniczyć w akcji. Pentagon ostrzegł wcześniej przed groźbami kierowanymi przez Huti pod adresem załóg ratowniczych, jednak rebelianci oświadczyli pod koniec zeszłego tygodnia, że nie będą ingerować w obecne działania ratunkowe.

Grecja poinformowała, że w rejonie tankowca rozmieszczono trzy okręty wojenne – fregaty i niszczyciele z Grecji, Francji i Włoch, które mają za zadanie ochronę holowników oraz monitorowanie sytuacji. Spekuluje się, że zespół ratunkowy będzie musiał również przeszukać Sounion w poszukiwaniu ewentualnych materiałów wybuchowych, pozostawionych przez Huti po wcześniejszych atakach.

W międzyczasie, holenderska firma Boskalis, znana z udziału w trudnych operacjach morskich, potwierdziła, że otrzymała prośbę o pomoc w ratowaniu tankowca. Grupa podkreśliła jednak, że zanim podejmie się zadania, priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa załogi ratunkowej. Istnieją przypuszczenia, że Boskalis może zostać zaangażowana w proces rozładunku ropy po ewentualnym odholowaniu jednostki w bezpieczne miejsce.

Odpowiedzialność za zorganizowanie operacji ratunkowej spoczywa na armatorze tankowca, greckiej firmie Delta Tankers. Chociaż przedsiębiorstwo nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia, wiadomo, że jest w stałym kontakcie z EUNAVFOR Aspides oraz władzami Arabii Saudyjskiej, która według niepotwierdzonych informacji ma nadzorować operację usunięcia prawie miliona baryłek ropy z pokładu Sounion.

Holowanie tankowca Sounion zapowiada się na skomplikowaną operację, która może potrwać kilka dni. Ze względów bezpieczeństwa, miejsce docelowe oraz inne szczegóły operacji pozostają ściśle tajne. Oczekuje się jednak, że dalsze kroki w tej sprawie zostaną podjęte niezwłocznie, aby zminimalizować ryzyko katastrofy ekologicznej na tych wodach.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

    Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

    Redakcja portalu zwraca się do Czytelników z prośbą o wsparcie zbiórki na leczenie Kacpra Dziugana. 19-latek walczy z glejakiem IV stopnia. Kacper jest bratankiem kmdr. Michała Dziugana, oficera Marynarki Wojennej RP, przez lata pełniącego służbę jako dowódca pierwszego niszczyciela min ORP Kormoran oraz 13. Dywizjonu Trałowców.

    Służba na morzu, walka o życie

    Kmdr. Michał Dziugan należy do oficerów dobrze znanych w środowisku Marynarki Wojennej RP. Przez lata odpowiadał za ludzi i okręty, realizując zadania wymagające odpowiedzialności i zaufania do załogi. Dziś najtrudniejszą walkę toczy jego bratanek.

    Kacper w tym roku rozpoczął studia w Krakowie. Po dwóch tygodniach przyszła diagnoza: złośliwy nowotwór mózgu – glejak IV stopnia. Leczenie dostępne w Polsce zostało już wykorzystane, dlatego rodzina zbiera środki na terapię w wyspecjalizowanej klinice w Niemczech zajmującej się leczeniem glejaków.

    Prośba redakcji do środowiska ludzi morza

    Zwracamy się z prośbą o solidarność i pomoc. Wystarczy udostępnienie zbiórki lub symboliczna wpłata – każda forma wsparcia ma znaczenie w sytuacji, w której koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.

    Jak pomóc

    Najprostszą formą wsparcia dla Kacpra jest wejście w link do zbiórki, jej udostępnienie oraz – jeśli to możliwe – wpłata dowolnej kwoty.

    Zbiórka:
    https://www.siepomaga.pl/kacper-dziugan