Testy silnika przyszłego ORP Wicher

PGZ Stocznia Wojenna pomyślnie przeprowadziła próby fabryczne silnika MTU 20V8000M71, przeznaczonego do pierwszej z trzech planowanych fregat MIECZNIK.
Testy odbyły się w ośrodku Rolls-Royce Solutions w Friedrichshafen i były nadzorowane przez przedstawicieli Lloyd’s Register, GQAR (nadzór wojskowy), pracowników PGZ Stocznia Wojenna oraz PGZ SA, a także przedstawicieli Biura Handlowego Ruda i producenta.
Zakończenie pełnego programu testów fabrycznych zostało oficjalnie potwierdzone podpisaniem protokołu FAT, co świadczy o spełnieniu przez silnik o mocy 8200 kW wszystkich rygorystycznych wymagań technicznych i funkcjonalnych, określonych przez Marynarkę Wojenną RP oraz zamawiającą PGZ Stocznię Wojenną. Cykl prób fabrycznych, obejmujący wszystkie silniki napędu głównego oraz silniki agregatów prądotwórczych, ma zakończyć się w maju bieżącego roku.
Czytaj więcej o Mieczniku – jaki będzie naprawdę?
Silnik MTU 20V8000 M71, na sucho waży 45,3 tony, a na mokro przekracza 47,6 tony. Jego wymiary to 6,65 x 2,04 x 3,37 metra. Zgodnie z umową podpisaną w grudniu 2023 roku, dostarczone zostaną trzy zestawy silników wysokoprężnych napędu głównego (po cztery na każdą fregatę) oraz zespoły prądotwórcze MTU 12V4000 M53B (również po cztery na jednostkę). W ramach umowy zakupione zostały również systemy sterowania i monitoringu produkcji MTU.
Źródło: PGZ

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










