USA rozwiązuje część kontraktu z ESG na kutry patrolowe

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA zadecydował o częściowym anulowaniu kontraktu na budowę kutrów patrolowych dla Straży Przybrzeżnej USA (USCG). Powodem tej decyzji są opóźnienia i rosnące koszty.
W artykule
Problemy z realizacją programu OPC
Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych Kristi Noem ogłosiła decyzję o częściowym rozwiązaniu kontraktu na budowę kutrów patrolowych typu Offshore Patrol Cutter (OPC), zawartego z zakładem stoczniowym Eastern Shipbuilding Group (ESG) z siedzibą w Panama City na Florydzie. Jak zaznaczyła, stocznia nie wywiązywała się z terminów dostaw, co uznała za działanie nieakceptowalne z punktu widzenia interesu publicznego.
Czytaj więcej: Litwa i Łotwa zamawia kutry szturmowe CFMAC
Dostawa pierwszego okrętu, oznaczonego jako OPC 1, pierwotnie planowana była na czerwiec 2023 roku, jednak obecnie przewiduje się jej realizację najwcześniej pod koniec 2026 roku. W przypadku drugiego OPV termin kwietniowy został przekroczony bez wskazania realnej daty ukończenia. W tej sytuacji rząd federalny uznał dalszą realizację programu w dotychczasowym kształcie za nieefektywną.
Decyzja o rezygnacji z dwóch kutrów
W konsekwencji rząd amerykański zdecydował o unieważnieniu części kontraktu, w tym zamówienia na dwa z czterech pierwotnie przewidzianych kutrów budowanych przez ESG w Panama City. Celem tej decyzji ma być optymalizacja kosztów i zwiększenie efektywności wydatkowania środków publicznych.
Czytaj też: Turecka stocznia Dearsan zbuduje dwa pełnomorskie okręty patrolowe
Dostawa pierwszej jednostki (OPC 1) była początkowo planowana na czerwiec 2023 roku, jednak według najnowszych szacunków nastąpi najwcześniej pod koniec 2026 roku. ESG nie zrealizowała również dostawy drugiej jednostki (OPC 2), której data wcielenia do służby była na kwiecień 2024 roku.
Znaczenie programu dla US Coast Guard
Program budowy kutrów patrolowych OPC, przewidujący docelowo pozyskanie 25 jednostek, stanowi kluczowy element modernizacji floty Straży Przybrzeżnej USA. Okręty tego typu mają wzmocnić działania związane z patrolowaniem wód terytorialnych, zwalczaniem przemytu oraz ochroną granic morskich, zwłaszcza w południowo-wschodnim sektorze.
Czytaj również: Indyjski Coast Guard wcielił do linii kolejne jednostki OPV
Nowe kutry mają uzupełnić możliwości większych jednostek bezpieczeństwa narodowego, szybkich kutrów reagowania oraz lodołamaczy operujących w rejonach polarnych, tworząc spójny system obrony wybrzeży i reagowania kryzysowego.
Z perspektywy USCG decyzja ta oznacza konieczność poszukiwania alternatywnych wykonawców dla programu OPC, który pozostaje jednym z kluczowych filarów przyszłości amerykańskiej straży przybrzeżnej.
Autor: Mariusz Dasiewicz

-
Wpływ transformacji energetycznej na europejskie porty

Porty Europy w ostatnich latach znalazły się w okresie głębokich zmian wynikających z transformacji energetycznej oraz coraz ostrzejszych wymogów środowiskowych. Presja na ograniczanie emisji sprawia, że porty stają przed koniecznością modernizowania infrastruktury, dostosowywania nabrzeży do statków niskoemisyjnych oraz stopniowego odchodzenia od obsługi ładunków wysokoemisyjnych.
W artykule
Zmieniająca się struktura przeładunków
Regulacje klimatyczne oraz odchodzenie europejskiego przemysłu od surowców wysokoemisyjnych wpływają bezpośrednio na porty Rotterdamu, Antwerpii–Brugii i Hamburga. Spadki w grupie ładunków masowych, płynnych i suchych nie są już zjawiskiem jednorazowym, lecz elementem długotrwałego trendu związanego z europejską polityką energetyczną. Malejący import paliw kopalnych, mniejsze zapotrzebowanie na węgiel i rudy oraz rosnący udział technologii niskoemisyjnych wymuszają na portach zmianę profilu przeładunków i przebudowę zaplecza logistycznego.
Na znaczeniu zyskują ładunki związane z energetyką odnawialną: komponenty dla morskich farm wiatrowych, instalacji wodorowych i magazynów energii. Coraz więcej portów przygotowuje się do obsługi segmentu offshore, co widać także w Polsce, gdzie powstają wyspecjalizowane porty serwisowe dla farm na Bałtyku. LNG pozostaje jednym z ważnych paliw w okresie przejściowym, jednak jego rola stopniowo ustępuje miejsca technologiom zeroemisyjnym, które stają się głównym kierunkiem planowanych inwestycji infrastrukturalnych.
Regulacje środowiskowe zmieniają pracę portów
Porty oprócz obsługi ładunków muszą dostosować procesy do coraz ostrzejszych wymogów środowiskowych. Najbardziej widocznym kierunkiem zmian pozostaje zasilanie statków energią z lądu, które ogranicza emisję podczas postoju jednostek. Wprowadzenie instalacji OPS wymaga wieloletnich inwestycji w sieć energetyczną, modernizację nabrzeży oraz ścisłej współpracy z operatorami terminali.
Dobrym przykładem jest Port Gdańsk, gdzie kolejne nabrzeża są przygotowywane do zasilania statków z lądu. Realizowany projekt obejmuje montaż siedmiu systemów OPS, rozbudowę infrastruktury energetycznej oraz podwojenie mocy przyłączeniowej niezbędnej do obsługi dużych jednostek. Inwestycja o wartości 295 mln zł wymaga także budowy nowej sieci podziemnej, dlatego jej zakończenie zaplanowano na koniec 2029 roku. Docelowo pozwoli to ograniczyć emisję w bezpośrednim sąsiedztwie miasta i przygotować port do unijnych wymogów, które od 2030 roku będą obowiązywały kontenerowce i statki pasażerskie cumujące w portach państw członkowskich.
Do tego dochodzą regulacje dotyczące emisji dwutlenku węgla w transporcie morskim, które obejmują również porty. Największe porty Europy muszą wdrożyć nowe standardy monitorowania emisji oraz rozwijać infrastrukturę dla paliw alternatywnych, takich jak metanol, amoniak czy wodór. Zmieniające się normy środowiskowe sprawiają, że porty przestają być wyłącznie punktami przeładunkowymi i stają się elementem szerokiego systemu dekarbonizacji transportu morskiego.
Transformacja energetyczna może przy tym sprzyjać portom średniej wielkości. Armatorzy poszukują terminali gwarantujących krótszy czas obsługi oraz dobry dostęp do rozwiązań niskoemisyjnych, w tym zasilania z lądu i paliw alternatywnych. Ośrodki, które sprawnie wprowadzają takie rozwiązania, mają szansę przejąć część ruchu od największych portów Beneluksu, gdzie prace modernizacyjne trzeba prowadzić przy pełnym obłożeniu terminali.
Dla armatorów liczy się nie tylko zgodność z regulacjami, lecz także przewidywalność operacyjna, którą mniejsze porty często potrafią zapewnić dzięki mniejszemu obciążeniu nabrzeży. W efekcie część ładunków może zostać przekierowana poza główne porty Beneluksu, co sprzyja bardziej równomiernemu rozłożeniu ruchu w europejskiej sieci portowej.
Europejskie porty i inwestycje w energetykę niskoemisyjną
Porty europejskie coraz częściej postrzegają transformację energetyczną jako szansę rozwojową. Rotterdam pełni dziś rolę jednego z głównych ośrodków projektów wodorowych w Europie, opartych na wielkoskalowej produkcji zielonego wodoru na terenach portowych, zasilanej energią z morskich farm wiatrowych. Wodór trafia do przemysłu oraz sektora transportowego. Antwerpia rozwija zaplecze dystrybucyjne paliw alternatywnych, natomiast Hamburg koncentruje się na przygotowaniu infrastruktury umożliwiającej wykorzystanie wodoru w porcie i jego zapleczu logistycznym.
W wielu europejskich portach prowadzone są inwestycje umożliwiające przeładunek elementów dla morskiej energetyki wiatrowej. Terminale przygotowują się do obsługi coraz większych komponentów instalacji offshore – wież, gondoli i łopat turbin – co wymaga wyspecjalizowanych nabrzeży oraz placów składowych. Transformacja energetyczna zmienia więc logistyczny profil portów, które stają się zapleczem dla nowych projektów morskich.
Wyzwania operacyjne wynikające z zielonej polityki
Wymogi środowiskowe stanowią wyzwanie dla portów, które nie dysponują odpowiednią przestrzenią lub zapleczem energetycznym. Modernizacja sieci elektroenergetycznej, niezbędna do zasilania statków z lądu, napotyka ograniczenia techniczne oraz bariery regulacyjne. Trudności pojawiają się również przy projektach związanych z paliwami alternatywnymi, zwłaszcza tam, gdzie port funkcjonuje w gęsto zabudowanej przestrzeni miejskiej.
Porty muszą jednocześnie godzić inwestycje z zachowaniem ciągłości pracy terminali. Modernizacje nabrzeży, przebudowa torów wodnych czy instalacja systemów OPS prowadzą do czasowych ograniczeń, które wpływają na przepustowość i punktualność.
Znaczenie transformacji energetycznej dla portów w Europie
Porty europejskie stoją dziś przed wyzwaniami, które redefiniują ich rolę w całym łańcuchu transportu morskiego. Nie są już wyłącznie miejscem załadunku i wyładunku, lecz przestrzenią, w której zapadają decyzje dotyczące paliw alternatywnych, inwestycji w offshore i nowych standardów emisji. To one w najbliższych latach będą wyznaczać kierunek rozwoju europejskiej żeglugi. Od tempa modernizacji zależy, które ośrodki utrzymają mocną pozycję, a które ustąpią miejsca bardziej elastycznej konkurencji.
Transformacja energetyczna przestaje być abstrakcyjnym hasłem. To proces, który już realnie zmienia układ sił na mapie portów. W nadchodzącej dekadzie przewagę zyskają te ośrodki, które potrafią połączyć zgodność z regulacjami ze stabilną, przewidywalną i operacyjnie odporną pracą terminali – nie tylko w strategiach, ale przede wszystkim w codziennym funkcjonowaniu.









