Wejście ORP Gen. T. Kościuszko do portu Wojennego w Gdyni

Triumfalny powrót fregaty rakietowej ORP Gen. T. Kościuszko, po przebyciu niemal 30 tysięcy mil morskich i spędzeniu na misji 175 dni, zakończył swoje operacje jako część Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1 – SNMG1. Profesjonalizm załogi i ich umiejętności zostały wyeksponowane na międzynarodowej arenie, potwierdzając gotowość Polskiej Marynarki Wojennej do działań w ramach NATO
ORP Gen. T. Kościuszko w Porcie Wojennym Gdynia
29 czerwca, okręt zawinął do macierzystego Portu Wojennego w Gdyni, kończąc tym samym swoją służbę w ramach Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1. Dla załogi ORP Gen. T. Kościuszko był to debiut w tej elitarnej grupie. Grupa ta odgrywa kluczową rolę na morskich szlakach, zapewniając swobodny przepływ surowców do europejskich krajów. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy, załoga okrętu i załoga śmigłowca SH-2G uczestniczyła w szeregu międzynarodowych ćwiczeń morskich. Działania te przyczyniły się do wzmocnienia kompetencji i solidarności Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Okręt był zdolny przez pół roku współdziałać z dala od macierzystego portu, w najlepiej wyszkolonym międzynarodowym zespole uderzeniowym. To daje Polsce możliwość zaprezentowania polskiej Marynarki Wojennej, jako dobrze przygotowanego i efektywnego partnera NATO. Jest to również dowód na wywiązywanie się z sojuszniczych obowiązków, a zarazem prezentowanie sił i możliwości sojuszu do realizacji zadań na akwenach odpowiedzialności.
Za udział w misji i profesjonalizm załogi okrętu ORP Gen. T. Kościuszko, wysokie władze NATO i Polskiej Marynarki Wojennej wyraziły swoje uznania. Kontradmirał Mirosław Jurkowlaniec, Zastępca Inspektora Marynarki Wojennej kontradmirał Mirosław Jurkowlaniec, skierował swoje słowa podziękowania: „Naprawdę świetna marynarska robota. Bravo Zulu dla Was wszystkich!”. W ten sposób, fregata rakietowa ORP Gen. T. Kościuszko kończy swój pierwszy, lecz niewątpliwie nie ostatni udział w składzie Stałego Zespołu Okrętów NATO. Misja dowodzi gotowości i umiejętności polskich sił morskich, a jej sukces podkreśla ważność i niezawodność Sojuszu Północnoatlantyckiego na arenie międzynarodowej.
Źródło: 3. FO/MD

2 komentarze
Dodaj komentarz
Program Orka w kolejnym etapie. Polska i Szwecja z podpisanym porozumieniem

Wczoraj 17 grudnia w siedzibie 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie podpisano polsko-szwedzki protokół ustaleń dotyczący programu Orka. Dokument sygnowali wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister obrony Szwecji Pål Jonson.
W artykule
Jest to pierwsze porozumienie międzyrządowe związane z planowanym pozyskaniem okrętów podwodnych nowego typu dla Marynarki Wojennej RP. Podpisane Memorandum of Understanding otwiera formalny etap współpracy rządowej w ramach procedury government-to-government. Dokument określa ramy dalszych negocjacji z Saab Kockums, w tym zakres przyszłego kontraktu wykonawczego, harmonogram dostaw oraz obszary współpracy szkoleniowej, logistycznej i przemysłowej.
Ramy współpracy i zakres porozumienia
Zgodnie z treścią protokołu strona polska planuje pozyskać trzy okręty podwodne projektu A26 wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i uzbrojeniem. Porozumienie przewiduje również budowę zdolności do obsługi i napraw okrętów oraz środków bojowych na terytorium Polski. Rząd Szwecji zadeklarował zakupy w polskim przemyśle obronnym oraz włączenie krajowych przedsiębiorstw do szwedzkich łańcuchów dostaw uzbrojenia.
Wskazanie Szwecji i stoczni Saab Kockums jako dostawcy pierwszego wyboru nastąpiło na podstawie rekomendacji Zespołu Zadaniowego ds. programu Orka, po analizie wyników Wstępnych Konsultacji Rynkowych oraz odpowiedzi zawartych w kwestionariuszach informacyjnych. W przypadku niepowodzenia negocjacji Warszawa zachowuje możliwość podjęcia rozmów z kolejnymi państwami uczestniczącymi w procedurze.
Harmonogram i rozwiązanie pomostowe i odbudowa zdolności podwodnych
Szkolenie polskich załóg na okrętach podwodnych szwedzkiej produkcji ma rozpocząć się w 2026 roku. W 2027 r. przewidywany jest odbiór jednostki pomostowej ze Szwedzkiej Marynarki Wojennej, którą ma być okręt typu A17S. Dostawa pierwszej docelowej jednostki typu A26 do Marynarki Wojennej RP planowana jest do 2030 r. Wszystkie okręty mają zostać zbudowane w zakładach stoczniowych w Karlskronie.
Podpisanie protokołu ustaleń ma szczególne znaczenie w kontekście obecnej sytuacji Marynarki Wojennej RP. Dziś w służbie pozostaje jeden okręt podwodny, którego zdolności operacyjne są ograniczone zarówno wiekiem jednostki, jak i brakiem dostępu do pełnego zaplecza technicznego oraz uzbrojenia. Odbudowa zdolności podwodnych od lat pozostaje jednym z kluczowych wyzwań modernizacyjnych sił morskich naszego kraju.
Pytania, które w kolejnym etapie powinny wybrzmieć
Zawarte porozumienie należy traktować jako istotny krok formalny, jednak już dziś pojawiają się pytania, które będą miały kluczowe znaczenie w dalszym przebiegu programu Orka. To kolejne miesiące pokażą, w jakim stopniu deklaracje polityczne i przemysłowe zostaną przełożone na konkretne, wiążące zapisy umowy wykonawczej.
Pytanie podstawowe dotyczy harmonogramu oraz realnego czasu odbudowy zdolności podwodnych. Zgodnie z obecnymi zapowiedziami szkolenie polskich załóg ma rozpocząć się w 2026 roku, natomiast rozwiązaniem pomostowym ma być przekazanie okrętu podwodnego typu A17S który obecnie jest we flocie Svenska marinen. W praktyce oznacza to, że przez najbliższe lata Marynarka Wojenna RP będzie opierać się na rozwiązaniu pomostowym, którego znaczenie operacyjne ograniczy się niemal wyłącznie do szkolenia załóg. Wartość bojowa takiego rozwiązania pozostaje znikoma, co w warunkach wojny toczącej się za wschodnią granicą Polski oraz narastających działań hybrydowych Federacji Rosyjskiej powinno budzić szczególną uwagę.
Wojna oraz rosnąca aktywność militarna na Bałtyku sprawiają, że czas uzyskania realnej gotowości bojowej nowych okrętów podwodnych nie jest kategorią drugorzędną. Każde opóźnienie, nawet formalnie uzasadnione, oznacza dalsze funkcjonowanie floty w warunkach istotnie ograniczonych zdolności.
Równocześnie nie można pominąć ryzyka związanego z realizacją programu A26 po stronie Saab Kockums. Szwedzka stocznia, która ma budować okręty przeznaczone dla Marynarki Wojennej RP, pozostaje obecnie na etapie realizacji zamówienia dla Svenska marinen. Harmonogram tego programu był już kilkukrotnie przesuwany, gdzie łączne opóźnienie sięga dziś niemal dziewięciu lat. W kontekście pilnych potrzeb polskich sił podwodnych zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy zdolności produkcyjne i organizacyjne Saab Kockums pozwolą na terminową realizację zamówienia dla Polski, bez ryzyka kolejnych przesunięć czasowych.
Właśnie te kwestie — realna użyteczność rozwiązania pomostowego, wiarygodność harmonogramu oraz moment osiągnięcia pełnej gotowości bojowej — będą w najbliższym czasie testem dla programu Orka i przyjętej ścieżki jego realizacji.
Mariusz Dasiewicz – wydawca Portalu Stoczniowego. Od ponad 10 lat zajmuje się tematyką Marynarki Wojennej RP oraz przemysłu stoczniowego. W swoich tekstach koncentruje się na programie Orka oraz zagadnieniach związanych z rozwojem bezpieczeństwa morskiego Polski, kładąc nacisk na transparentność procesów decyzyjnych i analizę opartą na faktach.











Jestem bardzo zadowolony, że znalazłem ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że posiadają odpowiednią wiedzę na opisywany temat, ale niestety tak nie jest. Stąd też moje zaskoczenie. Po prostu świetny artykuł. Zdecydowanie będę rekomendował to miejsce i częściej wpadał, by zobaczyć nowe posty.
Bardzo dobre. Naprawdę dobrze napisane. Wielu osobom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę ,by się wypowiadać na ten temat, ale zazwyczaj tak nie jest. Stąd też moje zaskoczenie. No i muszę podziękować tu za Twój trud. Będę polecał to miejsce i częściej wpadał, aby zobaczyć nowe posty.