Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

4 października, w stoczni Naval Group w Lorient, miało miejsce uroczyste wodowanie pierwszej fregaty typu FDI HN, która wkrótce dołączy do greckiej floty jako Kimon.
W artykule
HN Kimon, reprezentujący awangardę technologii morskiej, jest rezultatem ścisłej współpracy pomiędzy Francją a Grecją. Umowę o jego budowie podpisali 24 marca 2020 roku: dyrektor Generalnej Dyrekcji Inwestycji Obronnych i Uzbrojenia, wadm. w st. spocz. Aristidis Aleksopulos oraz prezes i dyrektor generalny Naval Group, Pierre Éric Pommellet. Przewiduje ona dostawę trzech fregat typu FDI z opcją zakupu czwartej jednostki. Stępkę Kimona ustawiono w krytym suchym doku w stoczni Naval Group w Lorient 21 października 2022 roku, gdzie również odbyło się jej wodowanie. Pierwszy rejs testowy jest planowany na przyszły rok, a wejście do służby greckiej marynarki wojennej ma nastąpić w 2025 roku.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/46015-2/
Głównym atutem fregaty FDI HN jest jej uzbrojenie na które składają się 32 pociski przeciwlotnicze MBDA Aster, osiem pocisków przeciwokrętowych Exocet MM40 Block, rakietowy system obrony bezpośredniej RAM oraz 76 mm armata Super Rapido od firmy Leonardo. Istotnym elementem są również torpedy MU90 Impact od Naval Group. Tych torped można używać przeciwko okrętom podwodnym zarówno na wodach przybrzeżnych bądź na wodach otwartych. Dzięki specjalnie zaprojektowanej głowicy kumulacyjnej, torpedy MU90 są zdolne do przebijania nawet grubych kadłubów dwukadłubowych okrętów podwodnych w rosyjskich okrętach podwodnych. Co więcej, fregata jest wyposażona w nowoczesny system przeciwtorpedowy CANTO od Naval Group, który zapewnia dodatkową ochronę przed zagrożeniami torpedowymi.
Okręt HN Kimon jest nie tylko zaawansowaną jednostką, ale także symbolem nowoczesności, funkcjonalności i wszechstronności. Wyposażony w zintegrowany maszt, który łączy wszystkie zasadnicze czujniki, umożliwiający stały, niezakłócony dozór 360°. Dodatkowo, ta fregata została zaprojektowana od samego początku tak, by posiadać dwa centra danych. W nich przechowywane są prawie wszystkie aplikacje okrętu.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/wodowanie-fregaty-patrolowej-ruggiero-di-lauria/
Specyfikacje techniczne fregaty FDI HN prezentują się następująco: jej wyporność wynosi 4500 ton, ma długość około 122 metrów, szerokość 18 metrów oraz jest w stanie osiągnąć maksymalną prędkość 27 węzłów. Dodatkowo, okręt jest przystosowany do przenoszenia śmigłowca o masie startowej do 10 ton oraz bezzałogowego statku powietrznego typu VTOL (UAV).
Współpraca między Francją a Grecją ma kluczowe znaczenie w obliczu globalnych wyzwań. Zapewniając jedność i dążąc do nowoczesnej obrony morskiej, oba kraje stawiają czoła rosnącym napięciom politycznym i wojskowym w regionie.
Autor: Marcin Szywała


Rząd ma jutro podjąć decyzję o wskazaniu preferowanego oferenta programu Orka, którą ogłosi w piątek podczas Święta Marynarki Wojennej. Wśród głównych kandydatów znajduje się hiszpańska Navantia z propozycją okrętów podwodnych typu S-80.
W artykule
Zbliżający się wybór przesądzi o kierunku rozwoju kluczowych zdolności Marynarki Wojennej RP, dlatego warto przyjrzeć się ostatni raz, jak oferta hiszpańskiego koncernu Navantia odpowiada na polskie potrzeby operacyjne i przemysłowe — oraz jakie konsekwencje może przynieść piątkowy komunikat rządu.
Navantia zabiega o udział w programie Orka, oferując Polsce okręty podwodne typu S-80, czyli najnowszą generację jednostek konwencjonalnych budowanych na potrzeby Armada Española. Projekt powstaje we współpracy z firmami Babcock International oraz Lockheed Martin, co wzmacnia wiarygodność hiszpańskiej propozycji w zakresie integracji systemów bojowych i długofalowego wsparcia eksploatacyjnego.
Okręt typu S-80 przedstawiany jest jako platforma o szerokim spektrum zastosowań, zdolna do prowadzenia działań przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym oraz do wykonywania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Kadłub został zaprojektowany z myślą o operacjach wymagających skrytości, rozpoznaniu i zbieraniu danych w wymagającym środowisku hydrologicznym Bałtyku, gdzie zmienność zasolenia, temperatura wody i niewielkie głębokości (średnia głębokość Bałtyku to 50 m) stawia wysokie wymagania układom sterowania i napędu.
Czytaj więcej: Czy hiszpańskie okręty podwodne typu S-80 to dobra propozycja dla Polski?
W rozmowach z przedstawicielami Navantii podkreślono, że potencjał bojowy S-80 będzie rozwijany — jednostka ma otrzymać zdolność użycia pocisków kierowanych klasy NSM, co znacząco zwiększy jej możliwości oddziaływania na cele nawodne. Hiszpanie wskazują, że nawet pojedynczy okręt tego typu potrafi wymusić na przeciwniku stałe zaangażowanie rozbudowanych sił ZOP, ponieważ skuteczne wykrycie takiej jednostki wymaga długotrwałych i kosztownych działań poszukiwawczych.
Jednym z argumentów wzmacniających propozycję Navantii pozostaje zaplecze jej kluczowych partnerów, którzy od lat uczestniczą w polskich programach modernizacyjnych. Babcock International odpowiada za program wilozadaniowych fregat Miecznik, które są budowane w PGZ Stoczni Wojennej, które to stanowią obecnie najważniejszą inwestycję w Siły Morskie naszego kraju, natomiast Lockheed Martin prowadzi w kraju produkcję śmigłowców S-70i Black Hawk i realizuje zadania związane z systemem Wisła.
Ich ugruntowana obecność na polskim rynku oraz rozbudowana infrastruktura techniczna mogą ułatwić proces wdrożenia okrętów podwodnych typu S-80, zapewniając jednocześnie stabilne wsparcie eksploatacyjne dla przyszłych jednostek programu Orka.
Navantia deklaruje gotowość do szerokiego włączenia polskich przedsiębiorstw w proces budowy oraz późniejszego serwisowania okrętów podwodnych. W praktyce oznaczałoby to realny udział krajowego przemysłu w łańcuchu dostaw, rozwój kompetencji związanych z konstrukcją i obsługą jednostek tego typu oraz możliwość stopniowego wdrażania nowoczesnych technologii stosowanych w systemach pokładowych.
Strona hiszpańska podkreśla, że trwała obecność polskich podmiotów w programie ma być fundamentem długofalowej utrzymywalności przyszłych okrętów Marynarki Wojennej RP, ponieważ to krajowe zaplecze serwisowe odpowiada za stabilność eksploatacji przez kolejne dekady służby.
Wskazanie oferenta podczas Święta Marynarki Wojennej będzie jedynie początkiem kolejnego etapu programu Orka. Decyzja rządu uruchomi proces, który zawsze rozciąga się na lata: od negocjacji kontraktu, przez uzgodnienia dotyczące transferu technologii, aż po określenie zakresu udziału krajowych zakładów i dopracowanie wymagań operacyjnych w odniesieniu do finalnej konfiguracji okrętu.
Czytaj też: Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie
Jak przypomina w analizie „Tata czy Mama? – Suplement” kmdr Tomasza Witkiewicza, budowa jednostki tej klasy wraz ze szkoleniem załogi i integracją systemów to przedsięwzięcie rozłożone co najmniej na dekadę, dlatego wybór preferowanego oferenta otwiera długą, wieloetapową drogę prowadzącą do odbudowy zdolności podwodnych Marynarki Wojennej RP .
Niezależnie od wyboru oferenta Orka pozostaje jednym z najbardziej kluczowych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. Okręty podwodne mają stanowić podstawę odstraszania na Bałtyku, a ich rola została szeroko opisana w analizach dotyczących znaczenia tej klasy uzbrojenia dla MW RP – od zwalczania jednostek przeciwnika po zdolność do skrytych działań uderzeniowych .
Autor: Mariusz Dasiewicz