Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Fińska firma dostarczy pogłębiarkę na tor wodny na kanale żeglugowym przez Mierzeję

Za 116 mln zł fińska firma dostarczy pogłębiarkę na tor wodny na kanale żeglugowym przez Mierzeję Wiślaną. Wyłonienie firmy, która dostarczy specjalistyczna jednostkę nastąpiło po trzecim przetargu – poinformował PAP Urząd Morski w Gdyni.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska, podczas pierwszego przetargu nie zgłosił się nikt chętny. Podczas drugiego fińska firma była jedyną, która przedstawiła swoją ofertę, ale przewyższała ona kwotę, jaką na to zadanie miał Urząd Morski w Gdyni. W trzecim przetargu ponownie fińska firma zgłosiła swoją ofertę.

Początkowo zakładano, że za dostarczenie jednostki Urząd Morski zapłaci nie więcej niż 80 mln zł, teraz zwiększono kwotę do 116 mln zł.

Postępowanie przetargowe dotyczyło dostawy nasiębiernej pogłębiarki, obejmujące jej zaprojektowanie, budowę, wyposażenie i dostawę do portu w Elblągu. Wykonawca przeprowadzi też przeszkolenie personelu w zakresie operowania statkiem (pogłębiarką) i jego wyposażeniem.

Urząd Morski w Gdyni podał, że pogłębiarka ma służyć pracom konserwacyjnym i utrzymaniowym na głównym torze wodnym, który powstanie po zrealizowaniu budowy toru wodnego łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską – na torze biegnącym przez Zalew i przez rzekę Elbląg. Wykorzystywana ma być również przy pracach pogłębiarskich i podczyszczeniowych na torach prowadzących do małych portów Zalewu Wiślanego.

Projekt budowy nowej drogi wodnej z Zalewu Wiślanego na Zatokę Gdańską dotyczy nie tylko samego kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Aby inwestycja była funkcjonalna, oprócz przekopu inwestor zaplanował także inwestycje uzupełniające.

Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.

Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 r. Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk przekazał ostatnio, że wszystko wskazuje na to, iż pierwsze jednostki przez kanał przepłyną jeszcze w tym roku.

Autor: Agnieszka Libudzka/PAP

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.