Rosja przechodzi do aktywnego zastosowania grup dywersyjnych

Rosyjscy okupanci przechodzą do aktywnego zastosowania dywersyjno-zwiadowczych grup, które niszczą obiekty cywilnej infrastruktury i zabijają cywilów w dużych miastach – pisze w niedzielę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab stwierdził, że Rosja zmniejszyła tempo ofensywy, kolumny sprzętu rosyjskich wojsk spowolniły tempo przesuwania się w głąb terytorium Ukrainy – pisze sztab. „Wojska przeciwnika, pozbawione uzupełnienia na czas zapasów paliwa i amunicji, zatrzymują się” – napisano.
Według ukraińskiego sztabu skład osobowy rosyjskich sił, w większości młodzi ludzie, jest wyczerpany wcześniejszymi ćwiczeniami wojskowymi i ma niskie morale i jest w złym stanie psychicznym. Ukraińska strona twierdzi, że dochodzi do przypadków dezercji, odmowy udziału w walkach przeciwko Ukrainie i oddawania się w niewolę.
Główną taktyką działań okupantów pozostaje zajmowanie niewielkich miast, wsi i szlaków drogowych. Dzięki oporowi Ukraińców Rosjanom nie udało się zająć dużych miast. Główny cel Rosji, zablokowanie Kijowa, pozostaje nieosiągnięty – pisze sztab.
„Rosyjscy okupanci przechodzą do aktywnego zastosowania dywersyjno-zwiadowczych grup, które niszczą obiekty cywilnej infrastruktury i zabijają cywilów w dużych miastach” – podaje sztab.
„Lekceważąc normy międzynarodowego prawa humanitarnego, rosyjski agresor uderzył w bazę paliwową w Wasylkowie i zniszczył gazociąg w Charkowie. Okupanci podstępnie uderzają w bloki mieszkalne” – kontynuuje.
W ciągu doby Rosjanie uderzali w Kijów i inne miasta przy wykorzystaniu rakiet balistycznych i manewrujących oraz wykorzystywali lotnictwo z terytorium anektowanego Krymu i Białorusi – poinformował sztab.
Według niego straty sił okupacyjnych na koniec trzeciej doby zbrojnej agresji to: ponad 3 tys. osób i ponad 200 jeńców, 16 samolotów, 18 śmigłowców, 102 czołgi, ponad 540 opancerzonych pojazdów bojowych różnego typu, jeden system kierowanych rakiet ziemia–powietrze BUK, ponad 20 samochodów.
Autor: Natalia Dziurdzińska/PAP

Kolejny etap programu Orka. Polska i Szwecja z podpisanym porozumieniem

Wczoraj 17 grudnia w siedzibie 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie podpisano polsko-szwedzki protokół ustaleń dotyczący programu Orka. Dokument sygnowali wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister obrony Szwecji Pål Jonson.
W artykule
Jest to pierwsze porozumienie międzyrządowe związane z planowanym pozyskaniem okrętów podwodnych nowego typu dla Marynarki Wojennej RP. Podpisane Memorandum of Understanding otwiera formalny etap współpracy rządowej w ramach procedury government-to-government. Dokument określa ramy dalszych negocjacji z Saab Kockums, w tym zakres przyszłego kontraktu wykonawczego, harmonogram dostaw oraz obszary współpracy szkoleniowej, logistycznej i przemysłowej.
Ramy współpracy i zakres porozumienia
Zgodnie z treścią protokołu strona polska planuje pozyskać trzy okręty podwodne projektu A26 wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i uzbrojeniem. Porozumienie przewiduje również budowę zdolności do obsługi i napraw okrętów oraz środków bojowych na terytorium Polski. Rząd Szwecji zadeklarował zakupy w polskim przemyśle obronnym oraz włączenie krajowych przedsiębiorstw do szwedzkich łańcuchów dostaw uzbrojenia.
Wskazanie Szwecji i stoczni Saab Kockums jako dostawcy pierwszego wyboru nastąpiło na podstawie rekomendacji Zespołu Zadaniowego ds. programu Orka, po analizie wyników Wstępnych Konsultacji Rynkowych oraz odpowiedzi zawartych w kwestionariuszach informacyjnych. W przypadku niepowodzenia negocjacji Warszawa zachowuje możliwość podjęcia rozmów z kolejnymi państwami uczestniczącymi w procedurze.
Harmonogram i rozwiązanie pomostowe i odbudowa zdolności podwodnych
Szkolenie polskich załóg na okrętach podwodnych szwedzkiej produkcji ma rozpocząć się w 2026 roku. W 2027 r. przewidywany jest odbiór jednostki pomostowej ze Szwedzkiej Marynarki Wojennej, którą ma być okręt typu A17S. Dostawa pierwszej docelowej jednostki typu A26 do Marynarki Wojennej RP planowana jest do 2030 r. Wszystkie okręty mają zostać zbudowane w zakładach stoczniowych w Karlskronie.
Podpisanie protokołu ustaleń ma szczególne znaczenie w kontekście obecnej sytuacji Marynarki Wojennej RP. Dziś w służbie pozostaje jeden okręt podwodny, którego zdolności operacyjne są ograniczone zarówno wiekiem jednostki, jak i brakiem dostępu do pełnego zaplecza technicznego oraz uzbrojenia. Odbudowa zdolności podwodnych od lat pozostaje jednym z kluczowych wyzwań modernizacyjnych sił morskich naszego kraju.
Pytania, które w kolejnym etapie powinny wybrzmieć
Zawarte porozumienie należy traktować jako istotny krok formalny, jednak już dziś pojawiają się pytania, które będą miały kluczowe znaczenie w dalszym przebiegu programu Orka. To kolejne miesiące pokażą, w jakim stopniu deklaracje polityczne i przemysłowe zostaną przełożone na konkretne, wiążące zapisy umowy wykonawczej.
Pytanie podstawowe dotyczy harmonogramu oraz realnego czasu odbudowy zdolności podwodnych. Zgodnie z obecnymi zapowiedziami szkolenie polskich załóg ma rozpocząć się w 2026 roku, natomiast rozwiązaniem pomostowym ma być przekazanie okrętu podwodnego typu A17S który obecnie jest we flocie Svenska marinen. W praktyce oznacza to, że przez najbliższe lata Marynarka Wojenna RP będzie opierać się na rozwiązaniu pomostowym, którego znaczenie operacyjne ograniczy się niemal wyłącznie do szkolenia załóg. Wartość bojowa takiego rozwiązania pozostaje znikoma, co w warunkach wojny toczącej się za wschodnią granicą Polski oraz narastających działań hybrydowych Federacji Rosyjskiej powinno budzić szczególną uwagę.
Wojna oraz rosnąca aktywność militarna na Bałtyku sprawiają, że czas uzyskania realnej gotowości bojowej nowych okrętów podwodnych nie jest kategorią drugorzędną. Każde opóźnienie, nawet formalnie uzasadnione, oznacza dalsze funkcjonowanie floty w warunkach istotnie ograniczonych zdolności.
Równocześnie nie można pominąć ryzyka związanego z realizacją programu A26 po stronie Saab Kockums. Szwedzka stocznia, która ma budować okręty przeznaczone dla Marynarki Wojennej RP, pozostaje obecnie na etapie realizacji zamówienia dla Svenska marinen. Harmonogram tego programu był już kilkukrotnie przesuwany, gdzie łączne opóźnienie sięga dziś niemal dziewięciu lat. W kontekście pilnych potrzeb polskich sił podwodnych zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy zdolności produkcyjne i organizacyjne Saab Kockums pozwolą na terminową realizację zamówienia dla Polski, bez ryzyka kolejnych przesunięć czasowych.
Właśnie te kwestie — realna użyteczność rozwiązania pomostowego, wiarygodność harmonogramu oraz moment osiągnięcia pełnej gotowości bojowej — będą w najbliższym czasie testem dla programu Orka i przyjętej ścieżki jego realizacji.
Mariusz Dasiewicz – wydawca Portalu Stoczniowego. Od ponad 10 lat zajmuje się tematyką Marynarki Wojennej RP oraz przemysłu stoczniowego. W swoich tekstach koncentruje się na programie Orka oraz zagadnieniach związanych z rozwojem bezpieczeństwa morskiego Polski, kładąc nacisk na transparentność procesów decyzyjnych i analizę opartą na faktach.










