Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Na PG projektują autonomiczny statek do zbierania odpadów 

Projekt autonomicznego statku powstaje na Politechnice Gdańskiej wraz z partnerami z Tajwanu. Jednostka, zasilana energią elektryczną, ma zbierać odpady zarówno z wody, jak i z innych statków.

Nadrzędnym celem inicjatywy ZeroWastePorts jest wykonanie projektu wstępnego autonomicznego statku zbierającego odpady (WCV – Waste Collecting Vessel) zasilanego energią elektryczną. Główną funkcją statku będzie zbieranie odpadów zarówno z wody, jak i ich odbiór z innych statków. Statek będzie przystosowany do eksploatacji na wodach otwartych i na trudnych z nawigacyjnego punktu widzenia akwenach ograniczonych (porty, przystanie, śródlądowe drogi wodne).

Projekt „Zeroemisyjny Statek do Zbierania Zanieczyszczeń w Portach i Obszarach Przybrzeżnych” (akronim: ZeroWastePorts) będzie realizowany przez polsko-tajwańskie konsorcjum. W jego skład – ze strony polskiej – wchodzi, jako lider, biuro projektowe Seatech Engineering oraz Politechnika Gdańska, a ze strony tajwańskiej  National Taiwan University oraz Ship and Ocean Industries R&D Center. Współpraca w ramach ZeroWastePorts stanowi idealną podstawę do międzykontynentalnej wymiany wiedzy i doświadczeń, poprzez wspólne wykorzystanie wiedzy biura projektowego, dotychczasowych wyników badań naukowych prowadzonych na PG i NTU oraz infrastruktury badawczej.

Pod tą nazwą kryje się wykonanie projektu wstępnego autonomicznego statku zbierającego odpady (WCV – Waste Collecting Vessel), zasilanego energią elektryczną. Główną funkcją statku będzie zbieranie odpadów zarówno z wody, jak i ich odbiór z innych statków. Statek będzie przystosowany do eksploatacji na wodach otwartych i na trudnych z nawigacyjnego punktu widzenia akwenach ograniczonych – porty, przystanie, śródlądowe drogi wodne.

Politechnika Gdańska

Według Macieja Reichela z międzyzakładowego zespołu naukowców z Instytutu Oceanotechniki i Okrętownictwa Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa, statek docelowo ma mieć również możliwość usuwania rozlewów olejowych. Jednostka nie będzie natomiast przeszukiwała dna morskiego w poszukiwaniu odpadów zalegających głęboko.

Naukowcy chcą zaprojektować jednostkę o długości maksymalnie 24 metrów, która ma się cechować wysokim poziomem autonomiczności, z niewielką ingerencją obsługi nabrzeżnej. Statek ma być w stanie samodzielnie podpłynąć do jednostki stojącej na redzie portu omijając potencjalne przeszkody, odebrać ze statku odpady, a następnie powrócić do stacji brzegowej.

W przyszłości taki statek ma mieć pozytywny wpływ na żyjące w wodzie morskie organizmy. Jak przekazał Maciej Reichel, śmieci pływające na międzynarodowych wodach (na przykład Wielka Pacyficzna Plama Śmieci) są zbierane głównie przez organizacje ekologiczne. Natomiast utrzymanie w czystości wód przybrzeżnych leży w interesie państw i jednostek zarządzających portami. To właśnie na nich ma operować statek – zbieracz śmieci.

Spodziewamy się, że zmniejszenie zanieczyszczenia wód przybrzeżnych pozytywnie wpłynie na faunę i florę morską. Ponadto sam statek ma być jednostką zero-emisyjną, zasilaną energią elektryczną. Będzie więc cichy (hałasy generowane przez statek mają szkodliwy wpływ na organizmy morskie) i nie będzie emitował szkodliwych spalin.

Maciej Reichel

Jak poinformował naukowiec, w ramach projektu analizowana będzie możliwość wykorzystania jednostki w trzech różnych portach: w Polsce, na Tajwanie oraz w Rotterdamie. Opracowanie uniwersalnego rozwiązanie pozwoli na szerokie zastosowanie takiej jednostki w wielu miejscach, co znacząco wpłynie na poprawę czystości wód przybrzeżnych.

„Moc przerobowa” statku będzie zależała od wielu czynników, w tym od algorytmów autonomiczności jednostki i autodetekcji pływających zanieczyszczeń, jej zdolności żeglugowych, za których optymalizację odpowiada Wydział Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.

W działaniach projektowych zostaną wykorzystane najbardziej zaawansowane metody badawcze, w tym badania modelowe i metody numerycznej mechaniki płynów (CFD – computational fluid dynamics). Metody te zostaną wykorzystane przede wszystkim do oceny efektywności napędu i manewrowości statku.

Projektanci planują też wykorzystać zagadnienia uczenia maszynowego do wykrywania odpadów i autonomicznego planowania trajektorii ruchu statku oraz symulator statku do analizy reakcji statku w czasie rzeczywistym.

Konsorcjum działa w ramach programu finansowania dziewiątego konkursu na wspólne projekty bilateralne w ramach współpracy polsko-tajwańskiej. Polska część wspierana jest przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), tajwańska przez Ministry of Science and Technology (MOST).

Politechnika Gdańska

Źródło: PAP

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Stocznia CRIST zakończyła budowę kadłuba dla norweskiej stoczni

    Stocznia CRIST zakończyła budowę kadłuba dla norweskiej stoczni

    Stocznia CRIST S.A. zakończyła budowę i przekazała norweskiej stoczni Ulstein Verft kadłub statku serwisowego NB323. Konstrukcja o masie około 2000 ton została przygotowana pod napęd diesel–elektryczny.

    Jednostka będzie wykonywać zadania serwisowe na farmach offshore. NB323 to kolejne zlecenie CRIST dla norweskiego odbiorcy – wcześniej w Gdyni zbudowano m.in. kadłub NB322.

    Kontynuacja współpracy CRIST z Ulstein Verft

    W oficjalnym komunikacie stocznia CRIST podkreśliła:

    Projekt ten to kolejny rezultat udanej współpracy pomiędzy CRIST a Ulstein Verft, w ramach której powstały również jednostki takie jak NB322.

    Stocznia zaznaczyła również, że sukces budowy był możliwy dzięki pracy doświadczonego zespołu:

    Serdecznie dziękujemy wszystkim pracownikom i partnerom za zaangażowanie, profesjonalizm i współpracę, dzięki którym możliwa była realizacja tego projektu. Wspólnie rozwijamy innowacje i umacniamy pozycję polskiego przemysłu stoczniowego.

    CRIST od lat pozostaje jednym z kluczowych wykonawców kadłubów dla jednostek serwisowych wykorzystywanych na morskich farmach wiatrowych, a kolejne zlecenia dla Ulstein Verft potwierdzają stabilność i rozwój współpracy polsko–norweskiej.