Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Pięć lotniskowców NATO będzie w najbliższych dniach operować jednocześnie wokół Europy – ogłosił w czwartek Pentagon, choć nie w tym samym miejscu. Dwa z nich to lotniskowce US Navy o napędzie atomowym, do których dołączą okręty wojenne z Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Lotniskowiec USS George H.W. Bush operuje na Morzu Śródziemnym w towarzystwie grupy uderzeniowej od końca sierpnia. Obecność lotniskowca zapewnia amerykańską zdolność do reagowania w razie potrzeby w Europie Wschodniej. Grupa ta miała również okazję zawinąć do Zatoki Souda w Grecji i Splitu w Chorwacji.
Lotniskowiec USS Gerald R. Ford przybył niedawno do Solent, u wybrzeży Portsmouth w Wielkiej Brytanii, a jego załoga otrzymała w poniedziałek zgodę na zejście na ląd. Jest to pierwszy w historii przerzut lotniskowca od czasu jego dostawy w 2017 roku, który podczas swojego pierwszego przejścia przez północny Atlantyk, przeprowadził ćwiczenia ze znaczną grupą sojuszniczych okrętów wojennych. Niektóre okręty z jego eskorty opuściły grupę i zawinęły do przyjaznych portów w Europie Północnej: USS Normandy przebywa w Normandii, a USCGC Hamilton zawinął do Rygi na Łotwie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/csic-zaprezentowal-nowy-uuv-haishen-6000-na-airshow-china-2022/
Według Pentagonu, lotniskowce Ford i Bush biorą udział w „regularnie zaplanowanej wielonarodowej operacji morskiej”, która ma zademonstrować zdolność do koordynacji działań sojuszniczych w NATO. Dołączą do nich francuski lotniskowiec Charles de Gaulle, lotniskowiec Royal Navy HMS Queen Elizabeth oraz włoski lotniskowiec Cavour.
Operacje te stanowią okazję dla narodów sojuszniczych do skoordynowania wiarygodnej siły bojowej w całym obszarze euro-atlantyckim, pokazując jednocześnie spójność i interoperacyjność NATO. Jest to również okazja do przetestowania współpracy sojuszniczej i przećwiczenia natowskich koncepcji odstraszania i obrony na wszystkich obszarach geograficznych, domenach operacyjnych i obszarach funkcjonalnych Sojuszu.
Sabrina Singh, zastępca sekretarza prasowego Pentagonu
Demonstracje siły odbywają się w czasie zwiększonego napięcia między narodami sojuszniczymi NATO a Rosją w związku z trwającą wojną na Ukrainie.
We wtorek, pocisk rakietowy uderzył na przygraniczną wioskę w Przewodowie, co skłoniło państwa członkowskie NATO do szybkiej oceny, czy był on pochodzenia rosyjskiego – i być może był to znak rosyjskiej agresji poza granicami Ukrainy.
Według analityków wywiadu open-source i urzędników obrony USA, wstępne dane sugerują, że był to jednak nieudany kontratak pociskiem rakietowym obrony powietrznej wystrzelonym przez Ukrainę.
Źródło: US Navy/JB


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.