Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Kolejne dwa metanowce we flocie ORLEN

Święta Barbara i Ignacy Łukasiewicz to najnowsze jednostki Grupy ORLEN przystosowane do przewozu skroplonego gazu ziemnego (LNG). W stoczni Hyundai Samho Heavy Industries w Mokpo odbył się chrzest tych nowoczesnych jednostek, które rozpoczną służbę jeszcze w tym roku, wzmacniając tym samym zdolności koncernu w zakresie pozyskiwania gazu ziemnego i poprawiając bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Wybór imion nie był przypadkowy. Święta Barbara, jako patronka górników i naftowców, symbolizuje dbałość o bezpieczeństwo. Natomiast Ignacy Łukasiewicz jest hołdem dla postaci, która odegrała kluczową rolę w historii przemysłu naftowego.

Dwa nowe metanowce będą wykorzystywane zarówno do realizacji umów długoterminowych, jak i kontraktów spotowych w formule free-on-board (FOB), gdzie za odbiór i transport gazu odpowiadać będzie Grupa ORLEN. Posiadanie własnych jednostek daje polskiej Grupie większą elastyczność w działaniu na rynku LNG oraz pozwala kontrolować koszty transportu.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/debiut-metanowca-grazyna-gesicka-w-terminalu-lng-w-swinoujsciu/

Kontekst geopolityczny i wzrost zapotrzebowania na LNG

Rynek gazu ziemnego w ostatnich latach doświadczył wielu zmian, w dużej mierze napędzanych przez napięcia geopolityczne. Szczególnie wojna na Ukrainie i stosunki z Rosją miały wpływ na kierunki dostaw. Rok 2022 przyniósł wzrost importu LNG do UE, a trend ten kontynuowany jest również w 2023 roku.

Strategia Grupy ORLEN i jej znaczenie

Strategia Grupy ORLEN skupia się na wzmocnieniu niezależności energetycznej Polski. Dzięki dywersyfikacji dostaw, polski koncern energetyczny pomógł Polsce uniknąć zależności od jednego dostawcy dzięki dywersyfikacji dostaw. Posiadanie własnych jednostek zwiększa nasze możliwości logistyczne, gwarantując pewność dostaw i redukując koszty transportu.

Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN

Docelowo flota Grupy ORLEN będzie składać się z 8 metanowców o pojemności ok. 70 tys. ton LNG każdy, zapewniając Polsce stabilny dostęp do tego surowca.

Aktualna działalność i przyszłe plany

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/lech-kaczynski-kolejny-raz-w-swinoujsciu/

Obecnie Grupa ORLEN posiada dwa metanowce – Lech Kaczyński oraz Grażyna Gęsicka, które gwarantują regularność dostaw. W najbliższych miesiącach firma planuje kolejne dostawy LNG do naszego kraju. ORLEN nieustannie rozwija swoją strategię, podkreślając znaczenie dywersyfikacji źródeł energii dla bezpieczeństwa i niezależności energetycznej Polski.

Inwestycje w budowę nowych jednostek, takich jak metanowce, stanowią kluczowy element długoterminowej strategii firmy. Te działania nie tylko zapewniają rozwój infrastruktury potrzebnej do pozyskiwania gazu ziemnego, ale mają również na celu zaspokojenie rosnącego krajowego zapotrzebowania oraz umożliwiają Polsce wzmocnienie pozycji jako ważnego gracza na rynku międzynarodowym.

Znaczący rozwój infrastruktury, w tym rozbudowa terminala LNG, umożliwia ORLEN skuteczne i elastyczne zarządzanie dostawami. Firma stawia również na współpracę z międzynarodowymi partnerami, dążąc do zawierania korzystnych umów handlowych i inwestycyjnych.

Działania te wpisują się w szeroko rozumianą misję Grupy ORLEN – budowanie silnej, konkurencyjnej i ekologicznie zrównoważonej gospodarki opartej na innowacjach i nowoczesnych technologiach. W tym kontekście, rozwój sektora LNG jest kluczowy nie tylko dla firmy, ale dla całego kraju.

Autor: Mariusz Dasiewicz/Grupa Orlen

Udostępnij ten wpis

Jeden komentarz

  1. Szkoda tylko ,ze portem macierzystym statków jest jak i poprzednio MONROVIA w Liberii i bandera nie polska a liberyjska. Liberia to potęga morska. Ciekawe jak oni to robią, że im się opłaca a nam w III RP nie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.

    Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.

    Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.

    Transparenty, farba i polityczny kontekst protestu

    Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.

    Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.

    Udział artystów i wsparcie społeczne

    W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.

    Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.

    Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.

    Szerszy kontekst: napięcie między polityką energetyczną a oczekiwaniami społecznymi

    Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.

    Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.

    Wypowiedź Billa Gatesa i globalna dyskusja o transformacji

    „Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.

    Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.

    Protest Rising Tide, który dzieli opinię publiczną

    Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.

    Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.