Czy Morskie Farmy Wiatrowe staną się rubieżą polskiego systemu obserwacji i rozpoznania na Bałtyku?
W obliczu rosnącego znaczenia Morskich Farm Wiatrowych na Bałtyku, Polska stoi przed wyzwaniem zintegrowania nowych struktur w swój system obserwacji i bezpieczeństwa. Pojawiła się unikalna i niepowtarzalna szansa na stworzenie nowoczesnego, wielodomenowego systemu obserwacji na Bałtyku. Tylko czy Siły Zbrojne RP wykorzystają tę pojawiającą się okazję, by wzmocnić swoje zdolności obronne i rozpoznawcze?
Kiedy, ponad dekadę temu, Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło wydawanie decyzji uruchamiających proces pozwalający na stawianie Morskich Farm Wiatrowych w polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej (w ramach tak zwanej Fazy I) mało kto, poza inwestorami, zwrócił na to wydarzenie uwagę. 10 lat później, jesteśmy u progu rozpoczęcia procesu fizycznej budowy morskich farm wiatrowych i nic nie jest takie same jak było na początku.
Po pierwsze, wzrósł apetyt inwestorów. Dopiero co rozstrzygnięto przydział koncesji na morskie farmy wiatrowe w ramach Fazy II, a rynek już przymierza się do Fazy III i czeka na kolejne. Po drugie, środowisko bezpieczeństwa uległo drastycznemu przeobrażeniu. Dekadę temu największym problemem bezpieczeństwa Morskiej Farmy Wiatrowej (MFW) było nieuprawnione wpłynięcie jednostki rybackiej, a dzisiaj sformułowanie „bezpieczeństwo morskiej infrastruktury krytycznej” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, bo czasy końca historii to już zamierzchła przeszłość.
Dwa lata rosyjskiej agresji pokazały dobitnie, że infrastruktura krytyczna stanowi dla potencjalnego agresora taki sam cel jak zgrupowanie wojsk, a w przypadku wojny na wyniszczenia infrastruktura staje się wręcz celem priorytetowym.
Po trzecie, stosownie do zapisów Ustawy o bezpieczeństwie morskim, Art. 113c.:
- W celu spełnienia wymagań, o których mowa w art. 113a wymogi w zakresie budowy i eksploatacji morskiej farmy wiatrowej ust. 2 pkt 4, wytwórca w rozumieniu art. 3 pkt 12 ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, sporządza ekspertyzę techniczną w zakresie oceny wpływu morskiej farmy wiatrowej i zespołu urządzeń na systemy obronności państwa, w tym na system zobrazowania radiolokacyjnego, obserwacji technicznej, morskiej łączności radiowej oraz system kontroli służb ruchu lotniczego Sił Zbrojnych RP.
- W celu spełnienia wymagań, o których mowa w art. 113a wymogi w zakresie budowy i eksploatacji morskiej farmy wiatrowej ust. 2 pkt 4, w odniesieniu do systemu ochrony granicy państwowej na morzu, wytwórca w rozumieniu art. 3 pkt 12 ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych sporządza ekspertyzę techniczną w zakresie oceny wpływu morskiej farmy wiatrowej i zespołu urządzeń na system zobrazowania radiolokacyjnego, obserwacji technicznej i morskiej łączności radiowej Straży Granicznej.
mamy już wykonane wszystkie analizy i symulacje niezbędne dla opracowania przedmiotowych ekspertyz, a i same ekspertyzy w przytłaczającej większości zostały już zatwierdzone przez odpowiednie instytucje MSWiA oraz MON.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/polska-infrastruktura-morska-w-obliczu-kryzysu/
Problem w tym, że kiedy przeanalizujemy i porównamy ze sobą Decyzje na Morskie Farmy Wiatrowe wydawane, przez Ministerstwo Infrastruktury, ponad dekadę temu z wynikami ekspertyz technicznych, opracowanych w tym roku, to okaże się, że nic się ze sobą nie zgadza, a nawet potrafi być przeciwstawne. W ówczesnych Decyzjach, w sposób dość przypadkowy, zarówno co do lokalizacji jak i ilości, wskazano inwestorom MFW miejsca instalacji radarów i kamer obserwacyjnych.
Na to nakładają się wyniki analiz technicznych których celem było sprawdzenie czy i w jakim zakresie budowane na Bałtyku (w polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej) MFW będą negatywnie oddziaływać na systemy obronne państwa, w tym systemy obserwacji brzegowej, systemy łączności, itd.
W przypadku, kiedy zachodzi zjawisko negatywnego oddziaływania na systemy użytkowane przez Siły Zbrojne RP i Straż Graniczną Inwestor MFW powinien wprowadzić sugerowane środki zaradcze. Mogą one polegać na zainstalowaniu, we wskazanych miejscach, dodatkowych radiostacji, anten radiowych, retranslatorów czy radarów.
Na pierwszy rzut oka, wydaje się to rozwiązanie rozsądne i nieskomplikowane. Niestety, rzeczywistość skrzeczy i trzeszczy w szwach. Zgodnie z przepisami ustaw i rozporządzeń, inwestorzy przygotowali wymagane prawem ekspertyzy, lecz wyniki dla pojedynczych MFW nie sumują się w sposób jednoznaczny, gdy uwzględnimy wszystkie budowane farmy.
Przykładowo, ekspertyza techniczna dla MFW „X” wskazuje na konieczność zainstalowania dodatkowego radaru na jej obszarze. I jest to założenie słuszne dla tej pojedynczej, wyizolowanej MFW. Ale gdy weźmiemy pod uwagę efekt skumulowany, czyli zarówno naszą MFW „X” jak i MFW w jej sąsiedztwie to nagle okazuje się, że ten dodatkowy radar już nie powinien być zainstalowany na MFW „X” tylko na sąsiadującej MFW „Y”, i nie jeden a dwa radary.
Aktualna sytuacja jest taka, że Inwestorzy nie wiedzą jak mają podejść do problemu, gdyż posiadają wiedzę szczątkową, dotyczącą jedynie obszarów MFW które będą sami budować. Wiedza całościowa znajduje się w Ministerstwie Obrony Narodowej, a konkretnie w Sztabie Generalnym WP, który był główną instytucją opiniującą i akceptującą wyniki ekspertyz technicznych.
W 2000 roku na Portalu Stoczniowym.pl ukazał się mój artykuł poświęcony relacjom między operatorami Morskich Farm Wiatrowych a Ministerstwem Obrony Narodowej, zatytułowany Taktyka napędzana wiatrem.
Pisałem wówczas, że to co cieszy inwestorów i gospodarkę, może i powinno, przyprawić o ból głowy Siły Zbrojne RP, a przede wszystkim Marynarkę Wojenną która zderzy się z czynnikiem, który będzie musiała uwzględniać w swoich planach operacyjnych, a który nigdy wcześniej nie musiał być brany pod uwagę.
Postawiłem w tym tekście (pisane z perspektywy byłego żołnierza zajmującego się przez lata sprawami operacyjnymi) między innymi następujące pytania:
- jak zaplanować relacje (prawa i obowiązki) Siły Zbrojne – inwestor/operator, zapewniające interesy bezpieczeństwa militarnego państwa?
- w jaki sposób zapobiegniemy instalowaniu systemów rozpoznania (sensorów) innych państw na elementach farm wiatrowych, a także w jaki sposób zapewnimy Siłom Zbrojnym RP możliwość wykorzystania elementów farm wiatrowych do instalacji własnych sensorów i systemów rozpoznania?
- czy i na ile, decyzje lokalizacyjne farm wiatrowych mają wpływ na plany obronne i rejony rozwinięcia operacyjnego sił Marynarki Wojennej?
- jak wykorzystać farmy wiatrowe do zwiększenia własnej świadomości sytuacyjnej?
Z przykrością stwierdzam, że wiele z problemów, które poruszyłem w moim artykule sprzed trzech lat, wciąż pozostaje nierozwiązanych, a na wiele postawionych wówczas pytań nadal nie uzyskano odpowiedzi.
Gdyby nawet inwestorzy MFW sami podjęli działania w zakresie instalacji urządzeń wskazanych w decyzjach i w ekspertyzach to i tak czeka nas chaos sprzętowy, logistyczny i integracyjny. Co więcej, może się okazać, że w efekcie końcowym, zamiast skompensować negatywne oddziaływanie MFW na systemy obronne zostanie ono jeszcze zwiększone poprzez nadmierną ilość i niewłaściwą lokalizację urządzeń kompensacji.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/marynarka-wojenna-nowego-wzoru/
Te wszystkie obawy, wątpliwości i oczekiwania wobec MON zostały potwierdzone w trakcie dyskusji panelowych Konferencji Offshore Wind Poland, zorganizowanej przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej w dniach 21/22 listopada 2023 r.
Ponieważ wiedza skumulowana, na temat wpływu Morskich Farm Wiatrowych na systemy obronne państwa, a także potrzeb w zakresie obserwacji i rozpoznania Sił Zbrojnych RP znajduje się w Sztabie Generalnym WP, wydaje się najbardziej zasadnym żeby to Inwestorzy, poprzez swój organ przedstawicielski (być może Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej), zwrócili się do Ministerstwa Obrony Narodowej (SGWP) o pilne opracowanie koncepcji (planu) państwowego systemu obserwacji akwenów morskich farm wiatrowych.
Planu, który całościowo wskaże, gdzie, ile i jakich urządzeń należy zainstalować. Który ujednolici wymagania sprzętowe, wskaże właścicieli urządzeń, odpowiedzialnych za ich utrzymanie i serwisowanie, a także określi właścicieli pozyskiwanych informacji.
Jest wielce pożądanym, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej, wraz z podległymi sobie instytucjami, pochyliło się nad problemem i w miarę szybko przedstawiło swoje stanowisko w tym obszarze. Sprawa jest o tyle pilna, że dobiegają końca prace projektowe i lada moment Inwestorzy będą składać wnioski o wydanie pozwoleń na budowę. Nikt nie chce ponosić strat i ryzykować harmonogramy wielomiliardowych inwestycji ze względu na brak kluczowych danych co do oczekiwań MON.
Szybkie rozwiązanie problemu jest w interesie nie tylko Inwestorów ponoszących ryzyko biznesowe, ale też w interesie Sił Zbrojnych RP które mają wyjątkową okazję pozyskania nowych zdolności operacyjnych. Miejmy nadzieję, że ta wyjątkowa szansa nie zostanie zmarnowana.
Autor: kmdr rez. Mirosław Ogrodniczuk, Offshore Wind Security Advisor
Related Posts
- „Oceania” uratowana: ministerstwo przyznaje dodatkowe środki
- Brytyjski program FSS osiąga kluczowy kamień milowy
- Nowy atomowy okręt podwodny typu Virginia otrzymuje nazwę USS Atlanta
- Porozumienie ws. odszkodowania za katastrofę mostu w Baltimore
- Kuter US Coast Guard „Resolute” dostarcza do portu narkotyki o wartości 115 milionów dolarów
Subskrybuj nasz newsletter!
O nas
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.
Najpopularniejsze
Poprzedni artykuł:
Następny artykuł:
Portal Stoczniowy 2022 | Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Portal Stoczniowy chroni prywatność i dane osobowe swoich pracowników, klientów i kontrahentów. W serwisie wdrożone zostały procedury dotyczące przetwarzania danych osobowych oraz stosowane są jednolite zasady, zapewniające najwyższy stopień ich ochrony.